Premiera Meizu E3 jest już blisko, co potwierdza zaproszenie z datą 3 marca. Smartfon ma być oferowany w dwóch wariantach – dla graczy i z fotograficznym zacięciem. Warto czekać na Meizu E3?
Jak na pewno pamiętacie, Meizu E3 będzie ciekawym urządzeniem ze średniej półki cenowej, który w zamyśle ma przynieść firmie korzystny wynik w starciu z Xiaomi. O specyfikacji możecie przeczytać więcej w poniższym wpisie, a ja skupię się na znacznie ciekawszych aspektach, które może przynieść premiera tego urządzenia.
Zacznę jednak od… patelni. Swojego czasu Nokia wysyłała stare modele telefonów wraz z zaproszeniem na premierę. Meizu użyło do tego przedmiotu, który raczej nie bardzo kojarzy się ze smartfonami. Ale na pewno przyciąga uwagę.
Pamiętacie serię X od LG? Były to bardzo fajne urządzenia ze średniej półki, w których użytkownik mógł sam zdecydować, jaka „flagowa” cecha jest dla niego najważniejsza – podwójny aparat, dodatkowy ekran czy wydajność. Różniły się jednak wyglądem, a w przypadku Meizu E3 będzie zgoła odmiennie. Ale jak to? Już tłumaczę.
Na rynek mają trafić dwa różne warianty Meizu E3, które wcale nie będą wyglądać inaczej. W tej samej obudowie ma znaleźć się sprzęt o zupełnie innym przeznaczeniu. Jednym będzie zacięcie fotograficzne, dzięki czemu chiński średniak ma wypaść lepiej od wspomnianego już Xiaomi – można o nim mówić w wielu superlatywach, ale aparaty są akurat przeciętne. Tutaj Meizu ma pole do popisu.
Druga wersja ma być przeznaczona dla graczy. To zupełnie nowa kategoria, bo chociaż wcześniej większość smartfonów nadawała się do okazjonalnego grania, tak premiera Razer Phone przetarła szlaki. Teraz smartfon do gier to nisza na rynku, której potencjał z czasem zaczną dostrzegać wszyscy producenci – tak samo było przecież z laptopami. Jak Meizu uda się ta sztuka? Tego dowiemy się podczas premiery, która będzie miała miejsce 3 marca 2018 roku.
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.