Do sieci trafiło zdjęcie prasowe smartfona ASUS Zenfone 5 Lite. Firma stawia na rozwiązania fotograficzne, oferując cztery aparaty. Czy ASUS Zenfone 5 Lite będzie dobrym wyborem dla fanów selfie?
Wśród wszystkich osób, które „zawodowo” zajmują się dostarczaniem nam przedpremierowych informacji dotyczących smartfonów, Evan Blass ma chyba największą skuteczność. Jeśli już dzieli się przeciekami, to zwykle są one sprawdzone. Dzięki temu dzisiaj poznaliśmy kolejnego członka rodziny Zenfone 5, czyli telefonów, które ASUS pokaże w 2018 roku – najprawdopodobniej już 27 lutego.
ASUS Zenfone 5 Lite, bo o nim mowa, będzie smartfonem ze średniej półki cenowej. Tajwańczycy konsekwentnie trzymają się swojej polityki, polegającej na prezentowaniu gamy produktów skupionych wokół tego właśnie segmentu. Dla najbardziej wymagających użytkowników pojawia się zwykle tylko jeden model, którego wyposażają w topowe podzespoły.
Główna uwagę poświęcają właśnie średniakom i budżetowcom – nie bez przyczyny. Zwyczajnie te modele cieszą się największą popularnością, a w stawce flagowców jest na tyle ciasno, że kolejne urządzenie ma stosunkowo niewielkie szanse na sukces sprzedażowy. Czym więc uwagę publiki będzie starał się przyciągnąć Zenfone 5 Lite?
Zdecydowanie możliwościami fotograficznymi. Rozdzielczość matrycy już dawno przestała być wyznacznikiem jakości zdjęć, ale aparaty w tym modelu i tak robią wrażenie. Widać, że to następca modelu ASUS Zenfone 4 Selfie Pro, którego testowaliśmy na łamach gsmManiaKa. W nowym smartfonie na froncie znalazło się miejsce dla podwójnej jednostki o rozdzielczości 20 megapikseli – drugi obiektyw będzie prawdopodobnie ponownie stawiał na szeroki kąt. Nie zabraknie też diody doświetlającej.
Co ciekawe, matryce z tyłu mają niższą rozdzielczość – 16 megapikseli, co potwierdza moje przypuszczenia o przeznaczeniu ASUS Zenfone 5 Lite dla fanów selfie. Co do designu, to nazwałbym go standardowym dla średniej półki w 2018 roku. Ekran ma proporcje 18:9 i rozdzielczość FullHD+, ale ramki nie są znowu takie cienkie. Górna i dolna belka są nieco zbyt grube, ale z oceną tego wstrzymam się do momentu, w którym poznamy cenę urządzenia. Z tyłu znalazło się jeszcze miejsce na skaner odcisku palca.
Muszę przyznać, że osobiście bardzo podoba mi się podejście ASUSa do projektowania smartfonów. Konsekwentnie rozwijają swój własny design, niewiele zaczerpując od konkurencji – widać to na przykład po modelu ASUS Zenfone 5, który będzie nieco wyżej pozycjonowany. Jak Wam podoba się portfolio ASUSa na 2018 rok?
Źródło: Evan Blass
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Viran W101 zapisał się bardzo ciepło w mojej pamięci. Jego bateria jest kapitalna, dociąga niemal…
Samsung Galaxy S25 Edge miał mieć premierę już za 2 tygodnie, ale pojawiły się opóźnienia.…
realme Narzo 80 Pro to bardzo tani i mocny telefon nie tylko dla graczy. Broni…
Klawiatury gamingowe cały czas stają się lepsze, bądź bardziej przystępne cenowo. Zapraszam na test ENDORFY…
Kapitalny RTS – StarCraft: Remastered, a więc odświeżona wersja jednej z najlepszych strategii czasu rzeczywistego,…
Na rynek wchodzi nowy, bardzo tani smartfon, w postaci Xiaomi Redmi A5. Ma on kosztować…