- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Honor 9 lite jest relatywnie tanim smartfonem z systemem Android 8.0 Oreo, w którym postawiono na odpowiednie podzespoły, w tym NFC, jak również ekran o proporcjach 18:9. Nasza recenzja powie Wam, czy warto kupić Honora 9 lite.
Honor 9 lite jest najnowszym smartfonem w ofercie sub-marki Huawei. To także najtańsza propozycja, aczkolwiek nie warto jej lekceważyć, gdyż w odróżnieniu od droższego Honora 7X ma na wyposażeniu NFC. W przypadku Honora 9 lite warto wspomnieć jeszcze na wstępie, że jest to sprzęt odpowiednio wyceniony. Czy jednak wart Waszych pieniędzy? Tego dowiecie się po przeczytaniu i obejrzeniu recenzji Honor 9 lite.
Specyfikacja Honor 9 lite
Dane podstawowe | |
Wymiary | 72 x 151 x 7.6 mm |
Waga | 149 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2017, grudzień |
Ekran | |
Typ | IPS 5.7'', rozdzielczość 2160x1080, 424 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | HiSillicon Kirin 659 |
Procesor | 2.4 GHz, 8 rdzeni (4 x Cortex-A53 + 4 x Cortex-A53) |
GPU | ARM Mali-T830MP2 |
RAM | 3 GB |
Bateria | 3000 mAh |
Obsługa kart pamięci | TAK |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 32 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 8.0.0 Oreo, EUI 8.0 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11 b/g/n, Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS i Beidou |
Bluetooth | 4.1 |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo, 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Recenzja wideo Honor 9 lite
Bardzo ładnie wykonany
Choć Honor 9 lite jest stricte tańszą wersją flagowego smarfonu marki, to jednak nie nawiązuje do niego designem pod żadnym względem. To zupełnie inna konstrukcja, choć prezentująca się bardzo dobrze. Chyba najlepiej z trzech propozycji Huawei, które w ostatnim czasie zadebiutowały na polskim rynku. Mam tutaj na myśli Honora 7X, Huawei Mate 10 lite, jak również właśnie Honora 9 lite. Oczywiście to bardzo subiektywne spostrzeżenie, a zatem nie musicie się ze mną absolutnie zgadzać. Przemawia do mnie tylna ściana, na której producent zgrabnie osadził dwa moduły aparatów. I choć delikatnie wystają ponad lico, to jednak są o wiele niższe, niż w przypadku Honora 7X. Zdecydowanie niższe.
Frontowy panel został wykonany natomiast na tę samą nutę, co pozostałe smartfony chińskiego producenta, a zatem prym wiedzie wyświetlacz okalany relatywnie wąskimi ramkami. Ramkami, które są smuklejsze, niż w przypadku Galaxy A8 (2018), którego w ostatnim czasie dla Was przetestowałem na gsmManiaK.pl.
Jest zatem bardzo prawdopodobne, że na pierwszy rzut oka będziesz pod wrażeniem designu Honora 9 lite. Jest to przede wszystkim zasługa szkła na tylnym panelu, które w przypadku mojego wariantu (niebieski szafir) wywołuje lustrzane odbicie dzięki wykorzystaniu technologii PPVD. Konstrukcja przywodzi na myśl smartfon Huawei z 2016 roku, a mianowicie Honora 8. Nie boję się stwierdzić, że Honor 9 lite jest najładniejszym smartfonem w przedziale cenowym do 1000 złotych.
Jakość wykonania jest na bardzo dobrym poziomie, a jedynym minusem jest wykorzystanie tworzywa sztucznego do produkcji korpusu. Niemniej gdzieś trzeba było szukać oszczędności. Niesie to jednak ze sobą pewne zalety, a mianowicie brak przeszyć antenowych, co akurat wpływa korzystnie na ogólny wygląd. Belka regulacji głośności i włącznik również zostały wykonane z tworzywa, ale są przyjemne w dotyku i mają odpowiedni skok.
Tacka na hybrydowy slot kart SIM ulokowana została na lewym boku w górnej części. Na dolnym obrzeżu mamy natomiast złącze mini-jack 3.5mm, mikrofon, port microUSB w standardzie 2.0, jak również głośnik multimedialny. Górna ramka została niezagospodarowana, ale nie oznacza to, że na wyposażeniu zabrało mikrofonu wtórnego – jest on na tylnej ścianie.
Wymiary smartfonu, jak również jego waga na poziomie 147 gramów sprawiają, że sprzęt jest dość kompaktowy i dobrze leży w dłoni, choć zastosowanie ekranu o proporcjach 18:9, utrudnia korzystanie z Honora 9 lite jedną ręką. Nie jest to jednak niemożliwe. Pewny chwyt zapewnia szkło 2.5D na frontowym panelu i dobrze wyprofilowany korpus.
Oczywiście Honor 9 lite, podobnie jak wszystkie urządzenia ze szklaną obudową, jest śliski, a ponadto bardzo szybko się palcuje i przyciąga drobinki kurzu. Niemniej, szybkie czyszczenie ściereczką przywraca blask. To cena, jaką trzeba zapłacić za elegancko wyglądającego smartfona.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
HTC U11 life | 5.20 | 73 | 149 | 8.1 | 142 |
Huawei Mate 10 Lite | 5.90 | 75 | 156 | 7.5 | 164 |
Honor 7X | 5.90 | 75 | 157 | 7.6 | 165 |
Motorola Moto G5S Plus | 5.50 | 76 | 153 | 8.0 | 168 |
LG Q6 | 5.50 | 69 | 142 | 7.6 | 150 |
Wiko View Prime | 5.70 | 73 | 152 | 8.3 | 162 |
Samsung Galaxy A8 (2018) | 5.60 | 71 | 149 | 8.4 | 172 |
Honor 9 lite | 5.70 | 72 | 151 | 7.6 | 149 |
Bateria: dzień pracy na jednym ładowaniu
Za czas pracy odpowiada akumulator o pojemności 3000 mAh. Taką samą pojemność znajdziemy między innymi w Galaxy A8 (2018), w którym obecny jest wyświetlacz o niemal identycznej przekątnej.
Akumulator oferuje bardzo standardowe czasy pracy, a mianowicie jeden dzień pracy z urządzeniem z dala od gniazdka, przy normalnym użytkowaniu, a zatem gdy wyświetlacz jest włączony przez około cztery godziny z aktywnym połączeniem LTE. Decydując się na WiFi możecie delikatnie wydłużyć czas pracy na włączonym ekranie, a ładowanie akumulatora będzie mogło odbywać się raz na półtora dnia.
Honor 9 lite do pełnego naładowania potrzebuje niemal trzech godzin (178 minut). Jeżeli jednak nie macie tyle czasu, to warto wiedzieć, że pozostawiając smartfon pod ładowarką na 30 minut odzyskacie 29%. Dość długi czas uzupełniania energii spowodowany jest brakiem wsparcia dla technologii szybkiego ładowania.
Chcąc wydłużyć czas pracy warto korzystać z menadżera baterii, w którym można dobrać jeden z dostępnych scenariuszy zarządzania energią. Standardowo, w najbardziej restrykcyjnym trybie funkcjonalność została ograniczona do podstawowych funkcji (możliwość wykonywania połączeń głosowych czy wysyłania wiadomości tekstowych). Honor 9 lite to także oszczędzanie energii poprzez uaktywnienie niższej rozdzielczości ekranu – w tym przypadku jest to HD+ (1440 x 720 pikseli).
Ekran jest jasny i czytelny
W Honor 9 lite postawiono na ekran IPS o przekątnej 5,65” i proporcjach 18:9, który cechuje się rozdzielczością FullHD+, a zatem 2160 x 1080 pikseli. Oczywiście mamy tutaj do czynienia z ekranem nazwanym przez producenta FullView.
Zastosowane proporcje przekładają się na bardziej komfortową pracę z dwoma otwartymi aplikacjami na podzielonym ekranie. Bardziej komfortowo konsumuje się także treści, gdyż zwyczajnie mieści się ich więcej, niż na tradycyjnym ekranie 16:9.
Jasność maksymalna
Jasność minimalna
Jasność maksymalna na poziomie 562 cd/m2 oznacza, że korzystanie z telefonu w pełnym słońcu nie powinno stanowić żadnego problemu. Do jasności minimalnej nie mam żadnych zastrzeżeń – wynosi 1 cd/m2, a więc oferuje konsumowanie treści po zmroku bez nadmiernego męczenia wzroku. Wśród ustawień znajdziemy bardzo popularny tryb redukcji światła niebieskiego (ochrona wzroku) poprzez dostosowanie nasycenia barwy żółtej – przydaje się podczas długotrwałego wpatrywania w ekran. Jest nawet harmonogram, dzięki któremu możemy określić, o której godzinie ten tryb ma zostać aktywowany, a także dezaktywowany.
Odwzorowanie kolorów jest natomiast wyłącznie na dobrym poziomie – pokrycie skali sRGB sięga bowiem 88.4%, co oznacza, że panel jest pod tym względem niemal identyczny, co zastosowany w Honorze 7X. Niemniej w przypadku testowanego modelu jestem w stanie zrozumieć takie parametry, gdyż mamy do czynienia z urządzeniem kosztującym około 1000 złotych.
Warto abyście wiedzieli, że uruchamiając większość aplikacji pierwszy raz widzimy na ekranie komunikat o możliwości uaktywnienia trybu pełnoekranowego. I bez dwóch zdań to bardzo istotna informacja, gdyż nie zabrakło nawet dopasowania materiałów wideo z serwisu YouTube – wideo jest rozciągane, a dokładniej przybliżane. Jest dedykowany przycisk.
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.