Android P zadebiutuje pod koniec tego roku i będzie zawierał przeprojektowany wygląd. Jakby tego było mało, system przystosuje się do smartfonów z wycięciem w ekranie.
Za mniej niż trzy miesiące odbędzie się konferencja I/O, na której należy spodziewać się zwiastunu zmian, jakie zbliżają się do Androida P – następcy Oreo.
Android P na pewno przyniesie ścisłą integrację z Google Assistant. Deweloperzy będą mogli wdrożyć asystenta do działania z aplikacjami czy szybciej wyszukiwać informacje na ekranie głównym smartfona. Jednak najciekawszą zmianą, o której właśnie zrobiło się głośno jest natywne wsparcie dla wyświetlaczy z… wycięciem w górnej części ekranu. Oznacza to, że Google doda optymalizacje w przyszłym oprogramowaniu, aby system dostosowywał się do takich smartfonów. Mówi się także, że Android P otrzyma też „znaczący redesign”. Co dokładnie kryje się pod tym stwierdzeniem – jeszcze nie wiadomo.
Można powiedzieć, że tego rodzaju zmiana jest prztyczkiem w nos dla wszystkich antyfanów wycięcia w ekranie smartfona. Google zostało niejako „zmuszone” do przystosowania Androida w tej kwestii. I pomyśleć, że największy wpływ na to miało zapewne iPhone X. Wcześniej mieliśmy już smartfony (np. Essential Phone) z podobnym rozwiązaniem, aczkolwiek nie były one tak rozpowszechnione. Zbliżająca się seria smartfonów Huawei P20, Asus ZenFone 5 czy nadchodzące Motorole to tylko wierzchołek góry lodowej tegorocznych urządzeń z wycięciem w ekranie i Androidem na pokładzie.
Źródło: Bloomberg
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.