Nokia 9 pojawiła się na zdjęciach. Wygląda dobrze, jak na topowy smartfon z 2017 roku. Dlaczego uważam, że Nokia 9 nie jest tak dobrym smartfonem, jak mogłaby być?
Muszę się do czegoś przyznać. Mam mieszane uczucia co do Nokii 9. Z jednej strony nie ma wątpliwości, że będzie to absolutnie najlepszy smartfon Finów, może nawet jeden z najlepszych smartfonów 2017 roku. Tak, dobrze czytacie – 2017.
Gdyby jej premiera zrównała się czasowo na przykład z Google Pixel 2 XL, to byłaby to doskonała propozycja. Ale mamy już 2018 rok, więc boję się, że Nokia 9 będzie tylko kolejnym mocnym smartfonem, którego cena zniechęci do zakupu w świetle zeszłorocznej specyfikacji.
Nokia 9 jest przestarzała?
Jeśli nie kojarzycie, dlaczego ten przydługi wstęp w ogóle się tu znalazł, to pozwólcie, że przypomnę specyfikację. Snapdragon 835, 6 GB RAM, i tak dalej. Ciekawe są jednak dwie sprawy. Pierwszą jest fakt, że właśnie wczoraj zobaczyliśmy Nokię 9 w rękach jednego z przedstawicieli marki. Drugą, co ten wygląd zdradza. Szerzej o tym możecie przeczytać we wpisie Mateusza, do którego link wrzucam poniżej. Chciałbym też podzielić się swoimi przemyśleniami na jej temat.
Nokia 9 przyłapana na zdjęciach. Ma ekran z zagiętymi krawędziami
Zacznijmy od wyglądu. Ładny ten Samsung Galaxy S7 Edge, prawda? Skojarzenie z flagowcem Koreańczyków z 2016 roku jest tu jak najbardziej na miejscu, zwłaszcza w świetle poprzednich informacji. Na przykład 5.7-calowy ekran o rozdzielczości 2K, mocno zachodzący na krawędzie boczne. Nie mówię, że mi się nie podoba, ale w kontekście „flagowości” w 2018 roku aż prosi się o proporcje 18:9.
Nokia ma już przecież jeden topowy smartfon z „klasycznym” ekranem, którego testowaliśmy na łamach gsmManiaKa – Nokia 8. Na dobrą sprawę smartfon, którego widzimy na zdjęciu spokojnie mógłby być pokazany jako model 8 z plusem. Szkoda, bo liczyłem na coś więcej.
Nokia 10 to prawdziwy flagowiec na 2018 rok?
W efekcie wygląda na to, że 25 lutego zobaczymy bardzo dobrego smartfona, który niestety będzie nieco w tyle za konkurencją. Dlaczego? Jedyne rozsądne wytłumaczenie, jakie przychodzi mi obecnie do głowy, to fakt, że HMD Global trzyma nowy design dla Nokii 10 – supersmartfona, który ma zatrząść rynkiem telefonów dla fanów mobilnej fotografii. Co w przypadku rywalizacji z Samsungiem Galaxy S9 wydaje mi się naprawdę sporym wyzwaniem.
Podsumowując, pomimo potężnej sympatii do Nokii, które jak mało któremu producentowi udało się pozbierać po długim niebycie, mam wątpliwości, czy Nokia 9 nie jest po prostu Nokią 8 na sterydach. Trochę większy ekran, podobna wydajność, podobne możliwości foto. To nie wygląda mi na receptę na sukces – obym się mylił.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.