Surface Phone z najlepszym Snapdragonem już wkrótce?

Microsoft chce wrócić do gry na rynku urządzeń mobilnych. Czy Surface Phone będzie w stanie zmierzyć się z flagowcami pozostałych gigantów?

Mobilny Windows to system, który podzielił wielu użytkowników. Z jednej strony stali obrońcy, zachwalający szybki i intuicyjny system, z drugiej strony zarzucano mu ubogość i niedopracowania w stosunku do mocniejszych konkurentów. Jak pokazał czas, oprogramowanie przegrało ze znacznie lepszą konkurencją, a gigant z Redmond przestał rozwijać swój system.

Jak pokazują najnowsze doniesienia, Microsoft nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Amerykański gigant chciałby jeszcze raz powalczyć na rynku urządzeń mobilnych, a jego flagowym urządzeniem, które mogłoby nawiązać walkę z topowymi słuchawkami miałby być Surface Phone. 

Nieoficjalne przecieki wspominają o słuchawce, której sercem ma być najnowszy Snapdragon 845, który pracować ma przy wsparciu co najmniej 4 GB pamięci RAM oraz ma być wyposażony w 64 GB pamięci wewnętrznej. Obecnie, niestety nie wiadomo nic więcej na temat urządzenia, poza tym, że podobno prototypowe urządzenia powoli trafiają do pierwszych testów.

Niewykluczone zatem, że Surface Phone pojawi się na sklepowych półkach już pod koniec czerwca 2018 roku. To oczywiście tylko domysły, które jeszcze niejednokrotnie będą się pojawiały wraz z kolejnymi przeciekami. Dodatkowo oprogramowanie, które ma być użyte w Surface Phone, ma problemy z otwieraniem aplikacji w formacie Win32, co ma się zmienić w przyszłości.

Czy Surface Phone okaże się konkurencyjnym urządzeniem, które będzie w stanie zagrozić topowym flagowcom? Ciężko w tym momencie snuć jakiekolwiek domysły, ale gigant z Redmond musiałby bardzo mocno się postarać, aby przekonać użytkowników do swojego systemu, na który cień od samego początku rzucać będzie widmo mobilnego Windowsa. 

Nie obiecuje sobie nic po tym telefonie, ale chciałbym, żeby do wielkiego wyścigu dołączył kolejny gracz. Sporą niewiadomą pozostaje jednak system – myślę, że gorzej niż było nie będzie, a Microsoft wyciągnie wnioski z popełnionych wcześniej błędów.

Źródło: notebookcheck