Porządny aparat z matrycą Sony
Aparat główny — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów
ASUS postawił na dwa najlepsze sensory Sony, jakie były dostępne w momencie tworzenia modelu ZenFone 4 Pro (ZS551KL). Efektem tego jest połączenie modułu obecnego między innymi w HTC U11, a także tego, który znajduje się w LG V30. Nie bez kozery wspominam o tych urządzeniach, gdyż to przecież jedne z najlepszych smartfonów fotograficznych. Jak jest zatem w przypadku testowanego modelu?
Zanim odpowiem na to pytanie, proponuję Wam zapoznać się z charakterystyką obu modułów. Aparat główny (z tradycyjnym kątem), to 12-megapikselowy Sony IMX362 o rozmiarze 1/2,55” – charakteryzuje się dużym rozmiarem pojedynczego piksela (1.4µm), technologią Dual Pixel, jak również otworem względnym obiektywu F/1.7. Nie mógłbym nie wspomnieć również o laserowym czujniku pomiaru ostrości drugiej generacji, szybkim pomiarze ostrości (zaledwie 0.03 sekundy, technologia ASUS TriTech+), 4-osiowej optycznej stabilizacji obrazu (OIS) pracującej na przemian z 3-osiową stabilizacją elektroniczną (EIS). Jest także technologia SuperPixel, której zadaniem jest redukcja szumów.
Drugi aparat to 16-megapikselowy teleobiektyw Sony IMX351 (1/3.1″) z dwukrotnym zoomem optycznym i dziesięciokrotnym zoomem całkowitym, dzięki któremu możliwe jest wykonanie zdjęć portretowych. W przypadku tego obiektywu długość ogniskowej wynosi 50mm, a przysłona obiektywu ma wartość F/2.6.
W połączeniu ze zdolnością do natychmiastowego przełączania pomiędzy głównym aparatem z obiektywem o ogniskowej 25 mm i nowym trybem portretowym, który używa dwóch soczewek jednocześnie, aby sprawić, żeby obiekty wyróżniały się, aparat ZenFone 4 Pro pozwala Ci wykonać niesamowite portrety i zdjęcia makro z głębią ostrości jak na profesjonalnych zdjęciach wykonanych lustrzankami.
-fragment ze strony producenta
Przechodząc do jakości zdjęć – ASUS ZenFone 4 Pro (ZS551KL) plasuje się w ścisłej czołówce najlepszych fotosmartfonów na rynku i jest godnym konkurentem dla najlepszych z najlepszych, a zatem Samsunga Galaxy Note 8, Google Pixel 2, jak również Apple iPhone X. Nie ma się jednak czemu dziwić, gdyż fotografia w smartfonach na przestrzeni ostatnich lat ewoluowała, dzięki czemu już nawet średniaki są w stanie dostarczyć zdjęcia z optymalną ilością rejestrowanych szczegółów oraz dobrym zakresem tonalnym.
Gdy światła zaczyna brakować, ASUS ZenFone 4 Pro (ZS551KL) radzi sobie zaskakująco dobrze, ale jest coś, co nie pozwala mu stać się królem mobilnej fotografii. Mam nieodparte wrażenie, że producent chciał za wszelką cenę rozjaśnić fotografie. Niestety, kosztem sporej ilości szumów i spadkiem szczegółowości. Takie zjawisko zaobserwować można przede wszystkim w trudnych warunkach. Pod tym względem, wyższy poziom prezentuje testowany ostatnio Huawei Mate 10 Pro, gdyż na jego zdjęciach jest mniejsza ilość szumów, a kolory są (w tych warunkach) bardziej naturalne. Na całe szczęście to akurat kwestia oprogramowania, a zatem Tajwańczycy, jeżeli tylko zechcą, mogą uczynić swój sprzęt lepszym.
>>> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
ASUS chwali się zbliżeniem optycznym, co nadal jest rzadkością w przypadku smartfonów. Nie dodaje jednak, że skorzystanie z tego dodatku możliwe jest wyłączenie w trybie profesjonalnym. Decydując się na zbliżenie w automatycznym trybie, skorzystacie jedynie z cyfrowego zoomu. Szkoda, że ta funkcja nie została jednak jakoś wyjaśniona i trzeba dojść do tego samemu – metodą prób i błędów.
Kolejną ciekawostką i zarazem miłym dodatkiem jest tryb portretowy, w którym możemy samodzielnie sterować przysłoną (od F/0.95 do F/22) i tym samym wpływać na efekt końcowy fotografii (rozmycia tła).
Standardem stało się, że HDR aktywuje się automatycznie, jeżeli zachodzi taka potrzeba – w efekcie otrzymujemy fotografie, na które patrzy się z jeszcze większą przyjemnością. Aczkolwiek zauważyłem, że w przypadku ZenFone 4 Pro (ZS551KL) taka potrzeba jest niemal zawsze.
Aplikacja do zdjęć została podzielona na trzy karty – z lewej strony wysuwają się tryby fotografowania, a natomiast z prawej mamy dostępne filtry. Na środku jest natomiast okno główne, z poziomu którego możemy zarządzać lampą błyskową i trybem HDR, włączyć tryb portretowy, przejść do galerii, do ustawień, a także włączyć nagrywanie lub wykonać zdjęcie. ASUS proponuje także dodatkowy przycisk, pod który możemy przypisać najczęściej wykorzystywany tryb – domyślnie jest to profesjonalny. W trybie ręcznym można nastawić czas naświetlania (do 32s), ISO (do 3200), zarządzać balansem bieli, jak również dobrać warunki oświetlenia (jest nawet ręczne ustawienie temperatury w Kelwinach).
Filmy nagrywać można w wielu rozdzielczościach, a najwyższą z możliwych jest 4K przy 30 kl./s. Do tego dochodzi jeszcze rejestrowanie w rozdzielczości FHD przy 30 i 60 kl./s, a także HD i TV (VGA). Jest także zwolnione tempo (240 kl./s.), ale w rozdzielczości 720p. Jeżeli natomiast jesteście w stanie zaakceptować slow motion w 120fps, to rekompensatą będzie rozdzielczość 1080p.
Jeżeli chodzi o jakość to mam pewne zastrzeżenia. Co prawda otrzymujemy płynny materiał wideo z dobrą szczegółowością i czystym dźwiękiem, ale dziwne migotanie jest niedopuszczalne w smartfonie tej klasy. Stabilizator sprawuje się natomiast bez zastrzeżeń, dzięki czemu skutecznie redukuje drgania, a autofocus świetnie ostrzy pierwszy plan.
Wydajność na lata
ASUS nie rozmieniał się na drobne i postawił na najwydajniejsze podzespoły, jakie dostępne były na rynku. Dlatego też za wydajność odpowiada jeden z najlepszych SoC firmy Qualcomm, a zatem Snapdragon 835 (8 x Kryo 280 + Adreno 540) współpracujący z ponadprzeciętną ilością pamięci RAM, której jest 6GB (typu LPDDR4).
Jak nietrudno się domyślić, zastosowane podzespoły sprawdzają się fenomenalnie podczas codziennego użytkowania, co potwierdzić mogą również wyniki testów syntetycznych. Phablet nie ma problemu z wielozadaniowością, a praca na dwóch aplikacjach nie jest wyzwaniem dla ASUSa ZenFone 4 Pro (ZS551KL).
PC Mark
3DMark
T-Rex
Manhattan
Zarządzanie sporą ilością pamięci RAM jest prawidłowe, dzięki czemu przełączanie się pomiędzy otwartymi procesami jest odpowiednio szybkie. Warto abyście jeszcze wiedzieli, że ZenFone 4 Pro długo trzyma w pamięci nawet najcięższe aplikacje, dzięki czemu przywrócenie gry nie stanowi żadnego problemu.
Dedykowany układ graficzny radzi sobie doskonale ze wszystkimi grami dostępnymi w sklepie Google i to na najwyższych ustawieniach. Tekken, Real Racing 3, Asphalt 8: Airborne czy też Mortal Kombat X nie sprawiają Adreno 540 najmniejszego problemu. Na tę grafikę nie ma mocnych i raczej nie zanosi się, aby w ciągu najbliższych lat coś się w tej kwestii zmieniło.
ASUS ZenFone 4 Pro (ZS551KL) pracuje (nadal) w oparciu o system Android w wersji 7.1.1 Nougat z poziomem zabezpieczeń ze stycznia 2018 roku. Nie jest on jednak czysty, gdyż został wzbogacony o interfejs ZenUI 4.0, który wnosi ze sobą sporo dodatkowych rozwiązań i mocno zmodyfikowany interfejs.
ZenUI 4.0 to przeprojektowany wygląd, a także sporo autorskich aplikacji. Z tych ciekawszych warto wymienić Page Marker, która umożliwia zapisywanie stron internetowych i czytanie ich w późniejszym czasie w trybie offline. Jest także rozbudowany mobilny menadżer – umożliwia między innymi przyspieszenie urządzenia poprzez zwolnienie pamięci RAM i zamknięcie aktywnych procesów; zarządzanie energią w telefonie poprzez zmianę trybów, monitorowanie zużycia danych, a także zarządzanie powiadomieniami. Nie wolno zapomnieć także o wsparciu dla obsługi gestów, rozbudowanej aplikacji pogoda, czy też o trybie obsługi jedną ręką, który aktywować można poprzez dwukrotne tapnięcie w płytkę dotykową pod ekranem.
Wyposażenie: zabrakło tylko radia FM
ASUS postawił na najnowsze rozwiązania komunikacyjne. W rezultacie konsument otrzymuje wszystko, czego można oczekiwać: dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej WiFi (802.11 ac/a/b/g/n, 2.4GHz & 5GHz), system nawigacji satelitarnej Galileo, złącze USB typu C, NFC, modem LTE cat.12, hybrydowy slot kart nanoSIM, a także Bluetooth 5.0 LE. Niemal wszystkie zastosowane standardy komunikacji działają należycie i nie sprawiały mi podczas testowania problemów.
Delikatnie mogę narzekać jedynie na GPS, który w pewnym momencie delikatnie się pogubił, co zresztą możecie zobaczyć na załączonym zrzucie ekranu z aplikacji Endomondo. Niemniej, szybkość łapania fixa jest na najwyższym poziomie, za co ASUSa mogę pochwalić.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do wykonywania połączeń głosowych i ich jakości. Smartfon nie gubi zasięgu, dźwięk jest odpowiednio głośny, a mikrofony dobrze zbierają głos. Standardowo testowałem na kartach sieci Orange i Plus.
Pamięci wewnętrznej jest 128GB. Dla użytkownika do dyspozycji pozostaje 111 GB. Miejsca wystarczy na wiele ulubionych gier i aplikacji. Pamiętajcie, że wspomnianą pamięć można rozbudować, gdyż na wyposażeniu jest czytnik microSD, obsługujący karty o pojemności do 2TB.
Port USB typu C oferuje wsparcie dla OTG, dzięki czemu możliwe jest podłączenie zewnętrznych pamięci masowych. Smartfon nie radzi sobie jednak z dyskami 2.5” bez własnego źródła zasilania. W zestawie sprzedażowym zabrakło natomiast dedykowanej przejściówki, która umożliwiałaby połączenie wspomnianych urządzeń.
ZenFone 4 Pro (ZS551KL) wyposażony został w dwa głośniki – z jednego (na dolnym obrzeżu) wydobywają się tony niskie, podczas gdy z drugiego (nad ekranem) – średnie. Całość brzmi przyjemnie i jest na odpowiednim poziomie głośności – wystarczającym podczas grania, słuchania muzyki i oglądania filmów. Po podłączeniu zestawu słuchawkowego za dźwięk odpowiada przetwornik Hi-Res 192 kHz/24-bity, a dobrą jakość zapewnia dodatkowo DTS i rozbudowany korektor.
Aktywny czytnik linii papilarnych w telefonie działa prawidłowo, aczkolwiek jest zauważalnie wolniejszy od konkurencji. Zdefiniować możemy maksymalnie pięć odcisków. Umieszczony został w tradycyjnym miejscu – pod wyświetlaczem. Odblokowanie telefonu z jego wykorzystaniem jest wygodne.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.