Mój Xiaomi Mi 6 wyświetlił powiadomienie o dostępności aktualizacji V9.2.3.0.OCAMIEK, wprowadzającej system Android Oreo. Szczerze mówiąc nie wiem, czy aby na pewno chce ją zainstalować. Wszystko przez to, że użytkownicy skarżą się na błędy w tym oprogramowaniu, a mój telefon działa teraz idealnie.
Nadeszła wiekopomna chwila – Xiaomi udostępniło oficjalną aktualizację do Androida Oreo dla Xiaomi Mi 6. Paczka została podpisana ciągiem znaków V9.2.3.0.OCAMIEK, waży 1,5 GB i jest wysyłana do użytkowników kanałem OTA. Mój Xiaomi Mi 6 zgłosił dostępność aktualizacji wczoraj wieczorem i od tamtej ciągle się zastanawiam, czy aby na pewno warto ją zainstalować.
Skąd się biorą moje wątpliwości? Jeśli znacie politykę aktualizacyjną Xiaomi to zapewne wiecie, że producent nie udostępnia nowej wersji systemu wszystkim użytkownikom w tym samym czasie. Na początek jest ona rozsyłana tylko niektórym użytkownikom w wersji Nightly. Dzięki temu każdy może się dowiedzieć, co w trawie piszczy i to przed globalną aktualizacją. Niestety, w przypadku oprogramowania V9.2.3.0.OCAMIEK wychwycono kilka drażniących niedoróbek i błędów.
Użytkownicy Xiaomi Mi 6 z nową wersją systemu skarżą się na brak dźwięku przy powiadomieniach z aplikacji takich jak Telegram czy Gmail, różnego rodzaju problemy z Bluetooth, bootloopy po zmianie motywu, brzydsze i co gorsza lagujące animacje, drażniące powiadomienia o aplikacjach pracujących w tle i kilka innych, mniejszych lub większych niedoróbek.
Czy Xiaomi poprawiło te błędy w udostępnianej teraz aktualizacji? Nie wiem i szczerze mówiąc nie chcę tego sprawdzać. Obecny system sprawuje się naprawdę bardzo dobrze i nie mam do niego większych zastrzeżeń. Może parę mniejszych, ale to akurat rzecz normalna i to bez względu na producenta. W każdym razie teraz jestem bardzo zadowolony z Xiaomi Mi 6 i nie wiem, czy na pewno chcę ryzykować pogorszenie sytuacji.
Jeśli Twój Xiaomi Mi 6 otrzymał Androida Oreo i zainstalowałeś/aś tę aktualizację, to daj proszę znać, jak się teraz sprawuje. Być może moje obawy są bezpodstawne. W końcu nie raz widziałem sprzeczne opinie na temat tego samego oprogramowania i to nie tylko w przypadku smartfonów Xiaomi, ale także innych producentów. Zapewne wkrótce się skuszę i sprawdzę to na własnej skórze.
Mam nadzieję, że nie będę żałował.
Xiaomi Mi6 – test i recenzja. Niedrogi smartfon, który rywalizuje z flagowcami?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.