Co lepiej kupić: nowego smartfona, używanego, czy może refubrished (odnowionego)? Okazuje się, że w takim wypadku coraz więcej osób decyduje się na używane smartfony. Dlaczego?
Szperając po sieci dotarłem do całkiem interesujących danych. Zaciekawiły mnie na tyle, że postanowiłem się nimi podzielić. Dotyczą sprzedaży smartfonów, ale nie tylko tej, która odbywa się w sklepach. Pod lupę zostały wzięte też modele używane i tzw. refubrished. Jaka jest między nimi różnica?
Czym jest smartfon używany, chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Warto przez chwilę pochylić się nad odnowionymi egzemplarzami. Często jest to zastąpione słowami „egzemplarz powystawowy”, „posiadający lekkie ślady użytkowania”, a czasami jest to po prostu efekt zwrotu i naprawy w serwisie. I nie ma w tym nic złego, bo w na końcu nabywca zyskuje w pełni (teoretycznie) sprawny technicznie smartfon, który kosztuje sporo mniej. i jest objęty gwarancją.
To nie tak, że w ogóle ich nie kupujemy. Posłużę się tutaj motoryzacyjnym porównaniem. Zastanówcie się, jaki procent osób dookoła Was posiada samochód, który kupiło osobiście w salonie, a ile taki, który pochodzi z drugiej ręki? Jeśli akurat nie jesteście rentierami na swoim jachcie, dryfującym leniwie w okolicach Bahamów, to podejrzewam, że w większości będą to samochody używane.
Taka sama sytuacja zaczyna panować na rynku smartfonów. Oczywiście, daleko im do samochodów, ale coraz więcej osób prezentuje podejście „chciałbym mieć nowego Mercedesa, ale poczekam kilka lat na używany model„. W przypadku telefonów ma to teoretycznie mniejszy sens, na przykład przed zużycie baterii – z drugiej strony, jej wymiana w serwisie zwykle nie jest skomplikowana – ani droga.
Jeśli mimo wszystko preferujesz nowe smartfony, przypominam o promocji:
https://www.gsmmaniak.pl/816178/promocja-media-expert-rabat-smartfony/
I wcale mnie to nie dziwi. Jak na pewno zauważyliście, nawet w ofertach operatorów nie brakuje egzemplarzy, które wyraźnie oznaczono jako „odnowione”. Są to zwykle urządzenia z najwyższej półki cenowej, których ceny odpowiadają nowym średniakom. W tej sytuacji wszyscy są zadowoleni – operator sprzedaje towar, klient płaci mniej.
Skoro mielibyście do wyboru Samsunga Galaxy Note 8 w cenie, dajny na to, Samsunga Galaxy A8, to byście wybrali? To oczywiste, że lepiej zdecydować się na znacznie mocniejszego flagowca z fantastycznym aparatem. Chociaż mnie to nie przekonuje do końca.
Najdroższym telefonem, jaki kupiłem w swoim życiu był Huawei P10, z którego korzystam do dzisiaj. Kosztował jakieś 1800 złotych na promocji pół roku temu. Teraz jest jeszcze tańszy. Kupując go obiecywałem sobie, że będzie ze mną co najmniej dwa lata. Minęło pół roku, a ja już rozglądam się za następcą. Nie dlatego, że P10 nie spełnia moich oczekiwać (może poza jednym, ale to temat na osobną rozmowę).
Zwyczajnie lubię nowy sprzęt. Uczucie towarzyszące wyjmowaniu go z pudełka i pierwszego włączenia. I mimo tego, że często wymieniam telefony, to nie zdecydowałbym się na „używkę”. Smartfon to zbyt osobisty przedmiot, by przede mną korzystał z niego ktoś inny. A co Wy sądzicie? Nowy smartfon za małą fortunę, czy używany flagowiec sprzed 2 lat?
Źródło: androidcentral
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dawno już nie było tak dobrej promocji. Świetna Motorola Edge 40 Neo ma aż 12…
Ten horror zdobył ogromne uznanie graczy na Steamie. Jego popularność zaledwie w dwa miesiące osiągnęła…
Nowe oszustwo znów atakuje Polaków. Tym razem hakerzy chcą wykraść nasz numer PESEL, wymagając od…
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…
Na oficjalnej polskiej stronie Xiaomi wystartowały promocje na smartfony i nie tylko. W ramach rewelacyjnej…
W końcu mamy oficjalnej potwierdzenie! nubia Z70 Ultra za kilka dni będzie dostępna globalnie. Smartfon…