Nadeszła pora na kolejne zmiany w Motoroli. Lenovo zwolniło sporą część załogi z biura w Chicago i anulowało niektóre projekty. Wśród nich znalazł się smartfon Moto X5 oraz wybrane moduły Moto Mods. Jaka przyszłość czeka legendarną Motorolę?
Ciągłe zmiany planów
Jak zapewne wiecie, Motorola Mobility należy do Lenovo od 2014 roku. Od tego czasu chińska firma wielokrotnie zmieniała strategię co do legendarnej marki. Swego czasu mówiło się, że całym działem mobilnym Lenovo będzie zajmowała się Motorola. Później wszystko zmieniło się o 180 stopni, kiedy to Lenovo poinformowało o rezygnacji z używania nazwy Motorola na rzecz Lenovo Moto. Plan ten wprowadzono w życie, ale szybko z niego zrezygnowano.
Wielu obserwatorów i gsmManiaKów uważało, że założenia Lenovo były błędne. Motorola to w końcu legenda, którą kojarzą (zazwyczaj pozytywnie) praktycznie wszyscy, a Lenovo to… Lenovo. Kierownictwo firmy potrzebowało roku, by dojść do podobnych wniosków. Motorola została więc wskrzeszona.
Gdy Lenovo raz za razem zmieniało swoje plany co do marki, regularnie zwalniało też pracowników dawnej Motoroli w ramach restrukturyzacji i optymalizacji kosztów. We wrześniu 2016 roku pracę straciło ok. 700 pracowników z 1200 osobowej załogi. Teraz doszło do kolejnych zwolnień.
Zwolnienia w Chicago
Lenovo potwierdziło plotki mówiące o tym, że zwolniło sporą część ekipy Motoroli z biura w Chicago. To właśnie w tym mieście powstała firma Galvin Manufacturing Corporation, czyli dzisiejsza Motorola. Podobno z pracą pożegnało się ok. 190 pracowników, więc obecnie działa tam ok. 300 osób. Wspomnę tylko, że w 2011 roku Motorola Mobility miała ok. 20000 ludzi.
Nieoficjalnie mówi się, że najbardziej osłabiono zespół zajmujący się flagową serią Moto Z. Lenovo mimo to twierdzi, że prace nad nowymi telefonami z tej linii są i będą kontynuowane. Firma zrezygnuje z innych projektów.
Moto X5 i niszowe moduły idą do kosza
Ciągłe zmiany strategii dotyczyły nie tylko spraw wielkiej wagi, ale także poszczególnych serii smartfonów. Flagowa niegdyś rodzina Moto X zniknęła na jakiś czas, by powrócić w postaci Moto X4 jako smartfon ze średniej półki. W wielkim rozkładzie jazdy Motoroli na 2018 rok znajdziecie informacje o jego następcy, który zapowiadał się naprawdę ciekawie:
Właśnie dowiedzieliśmy się, że smartfon Moto X5 został anulowany. Lenovo doszło do wniosku, że trzeba ograniczyć portfolio Moto i skupić się na tych seriach, które cieszą się realnym zainteresowaniem, tj. Moto E, Moto G i Moto Z. To naturalny krok w sytuacji, gdy zwalnia się sporą część pracowników.
To jeszcze nie koniec zmian. Lenovo ograniczyło również prace nad nowymi Moto Mods. Chińczycy nie chcą rezygnować z tego pomysłu, ale nie podobają im się też spore wydatki idące na ten cel. W związku z tym zdecydowano, że niszowe/ekscentryczne Moto Mods zostaną porzucone, a cały wysiłek skieruje się na te akcesoria, które mają szansę się nieźle sprzedać. To oznacza więcej nowych nakładek Style Mods czy Powerpacków, kosztem takich ciekawostek jak GamePad. Pogłoski mówią, że może być też problem z wprowadzeniem do sprzedaży Livermorium Keyboard Moto Mod.
Jaka przyszłość czeka Motorolę?
Lenovo nie jest do końca zadowolone z przejęcia firmy Motorola, przede wszystkim z jednego powodu – korzyści okazały się znacznie niższe, niż oczekiwała tego chińska firma. Być może Chińczycy przesadzili z oczekiwaniami, a w ich realizacji na pewno nie pomogły często zmieniające się plany. Mam dziwne wrażenie, że Lenovo nie miało i nie ma dobrego pomysłu na Motorolę.
Jestem ciekaw, jaka przyszłość czeka Motorolę. Nie chciałbym, by legenda zniknęła z rynku, dlatego mam nadzieję, że nadchodząca rewolucja we wzornictwie smartfonów Moto poprawi trochę sytuację.
A może warto byłoby pójść drogą obraną przez HMD Global i wskrzesić świetne Motki z dawnych lat w odświeżonych wersjach?
Źródło: Android Central, Android Police
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.