Zapraszamy na naszą relację z targów MWC 2018 z Barcelony.
Bądź na bieżąco. Nasz maniaKalny raport z MWC 2018.
Po targach w Barcelonie, wiemy już, jaki trend będzie dominował w świecie urządzeń mobilnych, a dokładniej smartfonów. To oczywiście długie wyświetlacze pozbawione ramek. Czy właśnie tego potrzebujemy?
Na tegorocznych targach w Barcelonie, można było zaobserwować główny trend w elektronice użytkowej, o którym teraz chwilę Wam opowiem, bo warto. Chodzi oczywiście o bezramkowość w smartfonach, która przyszła znikąd i zostanie z nami na dłużej. Przy okazji tego trendu pojawi się także kilka pobocznych, o których również warto wspomnieć.
Na ubiegłorocznych targach w stolicy Katalonii zadebiutował LG G6, a zatem pierwszy smartfon wyposażony w wyświetlacz o proporcjach 18:9. Przez zastosowanie takich proporcji producentowi udało się osadzić większy wyświetlacz, w mniejszym opakowaniu. To bez dwóch zdań ogromna zaleta, bo jeszcze do niedawna phablety zaczęły przybierać monstrualne rozmiary, a do tego powoli spychały na boczne tory tradycyjne smartfony, a zatem z ekranami o przekątnej poniżej 5.5”.
https://www.gsmmaniak.pl/685040/lg-g6-test/
I choć smartfony nie zmalały z tego tytułu jakoś drastycznie, to jednak otworzyła się furtka dla producentów – są w stanie zaimplementować wyświetlacze o większych przekątnych. Dzięki temu podświadomie wybieramy teraz sprzęt z większymi wyświetlaczami, bo dobrze wiemy, że i tak są mniejsze, niż propozycje sprzed dwóch lat. Przykładów nie trzeba długo szukać – wystarczy spojrzeć na poniższą tabelkę, która potwierdza moje słowa.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
LG V30 | 6.00 | 75 | 152 | 7.3 | 158 |
LG V10 | 5.70 | 79 | 159 | 8.6 | 192 |
LG G6 | 5.70 | 72 | 149 | 7.9 | 163 |
LG G5 | 5.30 | 74 | 149 | 7.7 | 159 |
Samsung Galaxy S8 | 5.80 | 68 | 149 | 8.0 | 155 |
Samsung Galaxy S7 Edge | 5.50 | 73 | 151 | 7.7 | 157 |
Ekrany o proporcjach 18:9, 19:9, czy też 18.5:9, to po prostu jedno z lepszych rozwiązań, które zostało wprowadzone do smartfonów w ostatnim czasie i na całe szczęście nie zanosi się, aby w najbliższym czasie coś się w tej kwestii zmieniło. Tym bardziej że nawet chińscy producenci dość szybko dostosowali się do obowiązujących trendów, o czym więcej już w następnym akapicie.
Michał poczynił dzisiaj tekst na temat wcięcia w ekranie i próbował przekonać Was, że to rozwiązanie ma swoje zalety. I choć szanuję zdanie mojego redaKcyjnego kolegi, to jednak nie zgadzam się do końca z jego argumentacją. Oczywiście wcięcie w ekranie, to kolejny etap pozbywania się ramek w smartfonach, a tym samym stosowanie jeszcze większych wyświetlaczy w mniejszych obudowach. I choć tytuł pierwszego smartfona z wcięciem w ekranie przypada Essential Phone, to jednak trend ten rozpowszechniony został dopiero po prezentacji iPhone’a X.
I bardzo źle się stało, że akurat gigant z Kalifornii stał się inspiracją dla producentów smartfonów z Androidem, a nie wspomniany Essential. A to dlatego, że wiele firm na siłę próbuje stosować to rozwiązanie – zupełnie niepotrzebnie. Tym bardziej, że obecny Android nie jest jeszcze do tego przystosowany. W przypadku samego wycięcia na kamerę, czujnik światła zastanego i czujnik zbliżeniowy, znacznie łatwiej jest dostosować interfejs, a ponadto smartfon prezentuje się ładniej.
Niemniej, kilka liczących się na świecie firm, jak choćby Huawei i ASUS, postanowiło wykorzystać pomysł na notch proponowany przez Apple. Tylko LG “poszło po rozum do głowy” i postanowiło zrobić programowe wcięcie w ekranie – użytkownik będzie mógł sam zdecydować, które rozwiązanie jest wygodniejsze.
Warto jednak zastanowić się nad inną kwestią – czy wycięcie faktycznie daje nam większy obszar roboczy? Czy po prostu jest to tylko chęć pokazania światu, że można wyciąć część ekranu i zastąpić go “wstawką”?
I choć wszystko wskazuje na to, że rok 2018 będzie po części należał do wcięć w ekranie, to jednak jest to okres przejściowy, bo nadchodzi rozwiązanie lepsze – bardziej funkcjonalne i estetyczne zarazem.
https://www.gsmmaniak.pl/815070/asus-zenfone-5-mwc/
Chiński producent Vivo pokazał w Barcelonie model APEX, w którym wyświetlacz wypełnia niemal całą powierzchnię frontowego panelu i to bez udziwnień w postaci wcięcia w ekranie. Inżynierowie Vivo zadali sobie sporo trudu, aby rozwiązać problem rozmieszczenia wszystkich elementów z górnej ramki, tak aby nie występowały na niej. Pokazali jednak, że dzięki najnowszym technologiom, jest to możliwe.
Po prostu sporo elementów zostało zaszytych pod ekranem – czujniki (światła i zbliżeniowy), a także czytnik linii papilarnych. Ekranem, który dzięki technologii Screen SoundCasting jest nawet głośnikiem.
I to jest trend, którym warto podążać i warto go łączyć z bezramkowymi smrtfonami. Smartfonami, które pozostaną z nami na dłużej. Tego życzę i Wam i sobie.
https://www.gsmmaniak.pl/817050/vivo-apex-oficjalnie/
Zapraszamy na naszą relację z targów MWC 2018 z Barcelony.
Bądź na bieżąco. Nasz maniaKalny raport z MWC 2018.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…