OnePlus 6 to bardzo wydajny smartfon, który do sprzedaży trafi w czerwcu. Będzie jednak znacznie droższy od poprzednika. Wiem też, jak może wyglądać. Czy warto będzie kupić OnePlus 6?
OnePlus 6 to kolejna generacja smartfona, który do tej pory był uznawany za świetną alternatywę dla flagowców konkurencji. Powód był prosty – oferował topową wydajność w znacznie niższej cenie. Patrząc jednak na polską cenę OnePlus 5T, wynoszącą 2599 złotych, nie jest to wcale takie oczywiste. A ile będzie kosztował jego następca?
Specyfikacja OnePlus 6
Dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że OnePlus w 2018 roku znowu zamierza wystartować w konkursie na najszybszy smartfon z Androidem. Ba, oni chcą ponownie założyć koronę. Poprzednik to jeden z najbardziej wydajnych smartfonów, jakie można obecnie kupić. O tym wszystkich możecie przeczytać w naszej recenzji OnePlu 5T. Na poniższym renderze możesz zobaczyć, jak być może będzie wyglądał OnePlus 6. Na usta ciśnie mi się tylko jedno słowo: niesamowicie. Ramki są bardzo cienkie, wycięcie w ekranie – minimalne. A co będzie miał pod maską?
Jestem pewien, że każdy z Was podzespoły, które napędzą OnePlus 6 jest w stanie wymienić jednym tchem. Dla porządku wspomnę jedynie, że na pokładzie znajdzie się Snapdragon 845, 8 GB pamięci RAM (nadal żaden smartfon nie oferuje więcej) i 256 GB na dane użytkownika. Wiemy już, że rynek trafi również słabszy wariant wyposażony w mniejszą ilość pamięci operacyjnej – 6 GB.
Skoro już o możliwościach fotograficznych mowa, to w OnePlus 6 znajdziemy podwójny aparat z tyłu. To konfiguracja 20 + 16 megapikseli. Oba obiektywy mają dysponować jasnym obiektywem ze światłem f/1.7. Dodatkowo przedni aparat (20 Mpix, f/2.0) będzie oferował funkcję odblokowania twarzą. Podobno ma być podobna do tej z iPhone X. OnePlus 6 ma wspierać bardzo szybkie ładowanie, co chociaż trochę zrekompensuje czas pracy z dala od gniazdka. Na koniec jeszcze kilka słów o systemie. OnePlus 6 będzie pracował na Androidzie w wersji 8.1. Producent na pewno chciałby jednak, żebyśmy nazywali go OxygenOS.
OnePlus 6 z ekranem OLED
Obecnie jednym z najważniejszych elementów smartfona jest jego ekran. W sytuacji, kiedy ramki stają się coraz cieńsze, to na nim jest skupiona niemal cała uwaga użytkownika. Ten w OnePlus 6 będzie odpowiednio duży – 6.3 cala. Wiemy już, że producent zdecydował się na rozsądne FullHD+ (2280×1080). Wyświetlacz zostanie wykonany w technologii AMOLED, a na górze znajdzie się wycięcie na frontowy aparat o rozdzielczości 20 megapikseli i świetle f/2.0. Przejdźmy jednak do najważniejszego. Kwot, których zażąda za niego producent.
OnePlus 6: cena i premiera
Ile będzie kosztował OnePlus 6? Niestety, nie wygląda to już tak dobrze, jak w przypadku poprzednika, który w najmocniejszej wersji kosztował zaledwie 549 dolarów (zaledwie, jak na flagowca, oczywiście). OnePlus 6 ma kosztować 749 dolarów za wariant z 8 GB RAM. To duża kwota, w której będzie musiał konkurować ze wszystkimi tegorocznymi smartfonami z najwyższej półki. Jak wypadnie w tym starciu? Moim zdaniem wszystko zależy od jakości zdjęć. Jeśli będzie dobrze, to cena zostanie usprawiedliwiona. Przynajmniej częściowo.
Konkretna data premiery pozostaje nieznana, ale plotki mówią o czerwcu 2018 roku. W tym czasie nie ma żadnych gorących premiera w świecie smartfonów (żadnych, o których byśmy wiedzieli), więc uwaga całej branży będzie skupiona tylko na OnePlus 6. Czy będzie jej wart? Wszystko zależy od tego, co będzie w stanie zaoferować poza wydajnością. Jeśli niewiele, to nie wróżę mu sukcesu.
Źródło: gizmochina, Techslize
Ceny OnePlus 6
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.