Niebawem zadebiutuje UMIDIGI A1 Pro. Smartfon z wyświetlaczem o proporcjach 18:9 ma charakteryzować się najnowszą wersją systemu od Google, jak również obsługą sieci 4G LTE na dwóch slotach SIM. Jego atutem będzie również niska cena.
W dzisiejszych czasach trudno jest o naprawdę interesującego smartfona z najniższego segmentu. Co prawda, są takie propozycje jak Huawei P9 lite mini, czy też Xiaomi Redmi 5. To jednak zdecydowanie za mały wybór, dlatego, jeżeli szukacie czegoś naprawdę taniego, a zarazem seksownie (odpowiednio do ceny) wyposażonego, to zainteresujcie się nadchodzącym UMIDIGI A1 Pro.
https://www.gsmmaniak.pl/766624/test-huawei-p9-lite-mini-tani/section/1/
Z uwagi na niską cenę UMIDIGI A1 Pro, za jego poprawne działanie odpowiedzialny będzie MediaTek MT6739, a zatem SoC złożony z procesora, którego cztery rdzenie bazują na architekturze ARM Cortex-A53 i echują się taktowaniem na poziomie dochodzącym do 1.4GHz. Za grafikę odpowiada natomiast PowerVR Rouge GE8100, współpracujący z 3GB pamięci RAM.
Nie ma co się oszukiwać, w testach syntetycznych UMIDIGI A1 Pro będzie wypadał bardzo przeciętnie, aczkolwiek podczas codziennego użytkowania powinien zachowywać się całkiem przyzwoicie. Spore spowolnienia nie powinny występować, a jeżeli zarządzanie pamięcią RAM będzie odpowiednie, to aplikacje z pamięci powinny być przywracane w akceptowalnym tempie. Na tym polu UMIDIGI A1 Pro powinien wypaść lepiej, niż wspomniany Huawei P9 lite mini, ale gorzej, aniżeli Xiaomi Redmi 5 z uwagi na zastosowanie bardziej wydajnego SoC, jakim jest Snapdragon 450.
UMIDIGI A1 Pro powinien dysponować 5.5-calowym wyświetlaczem 18:9 o rozdzielczości HD+ (1440 x 720 pikseli), a zatem przy takiej konfiguracji będzie kompaktowy. Według producenta udało się zaimplementować wspomniany wyświetlacz w obudowie urządzenia z ekranem 16:9 o przekątnej pięciu cali.
Sporym zaskoczeniem w UMIDIGI A1 Pro jest obecność najnowszej kompilacji systemu. Potwierdza to choćby fotografia opublikowana przez producenta w ostatnim czasie. I choć odnosi się do modelu UMIDIGI A1, to jednak potwierdza, że tym razem faktycznie Android 8.1 Oreo przywita użytkownika zaraz po wyjęciu z pudełka. Tym bardziej że UMIDIGI A1 względem tytułowego modelu, to przede wszystkim mniej pamięci RAM i tej dla użytkownika.
Cieszy także możliwość odblokowania telefonu za pomocą funkcji rozpoznawania twarzy. Odbywać będzie się to przy wykorzystaniu frontowej kamery. A skoro już o aparatach mowa, to wiedzcie, że na tylnej ścianie znajdują się dwa, w konfiguracji 13MP + 5MP.
UMIDIGI A1 Pro ma mieć dwie ważne cechy, których bardzo często brakuje w niskobudżetowych smartfonach – port USB typu C (ze wsparcie dla OTG), a także szybkie ładowanie. Szybkie ładowanie, które odbywać będzie się przy wykorzystaniu 10-wałowej ładowarki sieciowej (5V / 2A), dołączonej do zestawu sprzedażowego.
UMIDIGI A1 Pro w momencie debiutu ma kosztować 99.99 dolarów, co po przeliczeniu daje nam około (~424 zł z VAT). Najpewniej jest to jednak cena promocyjna, a regularna będzie oscylować w granicach 130 dolarów. Mam jednak cichą nadzieję, ze się mylę i producent będzie oferował UMIDIGI A1 Pro w cenie ujawnionej na stronie produktu.
Na koniec wspomnę tylko, że pełna specyfikacja techniczna zostanie udostępniona 27 marca tego roku.
źródło: UMIDIGI
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…