W następnym roku czeka nas specjalny moment. Seria smartfonów Samsung Galaxy S będzie obchodziła 10-lecie istnienia. Dlatego też powinniśmy spodziewać się jubileuszowego modelu. Oto dwa rozwiązania, które ma otrzymać.
Samsung Galaxy S10 prawdopodobnie pojawi się już na początku następnego roku. Podobnie, jak pozostałe smartfony z tej serii będzie zapewne jednym z dwóch flagowców na 2019 rok. Do premiery mamy jeszcze naprawdę dużo czasu, ale trzeba przyznać, że plotek na temat wspomnianego modelu było już co najmniej kilkanaście.
Galaxy S10 zmieni nazwę
Dotychczasowe, nieoficjalne doniesienia na temat Samsunga Galaxy S10 wskazywały, że zmieni on nazwę. Jakby tego było mało, podczas targów MWC 2018, Samsung potwierdził taką możliwość. Jeśli więc nie pojawi się Samsung Galaxy S10 to w takim razie na co możemy liczyć? Wielu konkluduje, że będzie to Samsung Galaxy X lub Galaxy 10. Sam człon „Galaxy” jest zbyt charakterystyczny, więc mamy prawie pewność, że Koreańczycy pozbędą się „S10 lub S/10”. Oczywiście – plany firmy mogą ulec zmianie i na koniec otrzymamy jednak model Galaxy S10. Dlatego też na chwilę obecną pozostajemy przy takim nazewnictwie.
Samsung będzie gonił Apple pod względem technologii
Nietrudno zauważyć, że Galaxy S10 będzie jubileuszowym modelem. W związku z tym, powinniśmy spodziewać się szeregu istotnych zmian i udoskonaleń. Całość pokrywa się z cyklem Koreańczyków, gdzie raz na dwa lata dostajemy bardziej „wypasioną” wersję smartfona pod względem nowych funkcji. Najnowsze plotki ze wschodu wskazują, że Samsung już rozpoczął prace nad algorytmem dla sensorów i modułów 3D, które znajdą się w przyszłorocznym modelu. Wygląda więc na to, że Samsung nie odpuści sobie ulepszenia zabezpieczeń biometrycznych. Podobnie, jak w iPhone X – firma chce opracować własną technolgię rozpoznawania twarzy 3D. Koreańczycy podjęli w tym celu już odpowiednie współprace z różnymi przedsiebiorstwami, które pomogą im stworzyć konkurencyjną kamerę TrueDepth.
Kolejna obietnica, przesunięta w czasie ma zostać spełniona
Nowe doniesienia mają jeszcze jeden istotny wydźwięk. Samsung od dawna walczy z wdrożeniem czytnika linii papilarnych pod ekran. Zintegrowanie tego rozwiązania z wyświetlaczem nie jest łatwym zadaniem. Apple kompletnie się z niego wycofało i nakreśliło inną wizję odblokowywania smartfona. Samsung uparcie chce zatrzymać czytnik linii papilarnych, ale teraz wiemy, że nawet tegoroczny Galaxy Note 9 nie otrzyma go w ekranie. Tutaj muszę wspomnieć, że jeszcze kilka miesięcy temu mieliśmy zupełnie przeciwstawne informacje. A to z kolei oznacza, że pod znakiem zapytania staje pewność wdrożenia czytnika pod ekran dla Galaxy S10. Na miejscu Koreańczyków wyznaczyłbym sobie jednak deadline właśnie na jubileuszowy smartfon. Dotychczas niespełniona obietnica miałaby w końcu się ziścić. Samsung ma rozpatrywać w tym celu wszelkie możliwe i dostępne opcje, aby jednak flagowiec mógł pochwalić się istotnym osiągnięciem.
A co jeszcze miałoby się znaleźć w specyfikacji Galaxy S10? Mieliśmy już ciekawe plotki na ten temat, ale w celu ich poznania odsyłam Was do poniższego artykułu.
Czekając na Galaxy S9, przyjrzyjmy się specyfikacji Galaxy S10 (X)
Źródło: The Bell, opracowanie własne
Ceny Samsung Galaxy S10
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.