Xiaomi Mi A1 to smartfon z czystym Androidem, który obecnie jest dostępny w nowej, niższej cenie. Czy warto go kupić za 898 złotych w oficjalnej polskiej dystrybucji. Czy Xiaomi Mi A1 to dobry wybór w 2018 roku?
Xiaomi Mi A1 to obecnie najtańszy sposób, by w Polsce wejść w posiadanie smartfona z czystym systemem operacyjnym na pokładzie. Jeśli akurat miałeś to w planach, to masz do tego dobrą okazję. Cena Xiaomi Mi A1 w oficjalnej polskiej dystrybucji spadła bowiem o 100 złotych. Nie jest to duża kwota, ale przecież za takie pieniądze można kupić na przykład powerbank, etui, czy inne akcesoria do smartfona.
Jeśli miałbym wymienić jeden smartfon Xiaomi, który chciałbym mieć w swojej kieszeni, to byłby to z pewnością Xiaomi Mi A1. Odpowiada mi w nim niemal wszystko – poza lokalizacją czytnika linii papilarnych i niezrozumiałą dla mnie decyzją o mniejszej niż w Xiaomi Redmi Note 4 baterii. Teraz jednak, gdy jego cena spadła o kolejne 100 złotych, przechodzę trudną próbę woli. Promocję znalazłem w sklepie x-kom.
Obniżka dotyczy wszystkich trzech wariantów kolorystycznych. Czerwony podoba mi się o tyle, że po pierwsze jest rzadko spotykanym kolorem wśród smartfonów w ogóle, a dodatkowo producent zdecydował się na czarny front. Dla mnie wygląda świetnie – mimo, że ramki na pewno nie należą do cienkich. W podobnej cenie 899 złotych jest również dostępny Xiaomi Redmi 5 Plus, ale jest on wykonany z gorszej jakości materiałów, ma mniej pamięci RAM i słabszy aparat. Wygrywa za to większym ekranem.
Odpowiedź na to pytanie jest o tyle prozaiczna, że osoby szukające smartfona z czystym Androidem zwykle znają rynek na tyle dobrze, że nie potrzebują podpowiedzi. Pozostałym pozwolę sobie wyjaśnić, dlaczego tak wielu gsmManiaKów preferuje smartfony pozbawione producenckiej nakładki. Pierwszą jest szybkość działania – na takim smartfonie w zasadzie na star nie ma niepożądanych aplikacji firm trzecich. Tylko to, co Android oferuje w standardzie.
Druga ważna sprawa to szybkość aktualizacji – przynajmniej w teorii. W przypadku Xiaomi Mi A1 faktem jest, że otrzymał już aktualizację do Androida Oreo – czego nie można powiedzieć na przykład o moim flagowym Huawei P10. Nadal czekam z niecierpliwością. W przypadku smartfonów, które mają czystego Androida nowe wersje systemu pojawiają się znacznie szybciej. Jeśli masz nieco więcej do wydania, to możesz zwrócić uwagę na Motorolę Moto X4, która obecnie kosztuje 1499 złotych.
Moim zdaniem nie ma żadnych powodów, dla którego miałbyś nie być zadowolony z tego smartfona w 2018 roku. Snapdragon 625 to nadal w zupełności wystarcza do płynnej pracy, 4 GB RAM pozwalają na przetrzymywanie sporej ilości otwartych aplikacji w pamięci, a aparat wyróżnia się na plus w tej cenie. Sam niejednokrotnie się nad nim zastanawiałem – choćby po to, by mieć urządzenie do wglądu w nowe wersje systemu operacyjnego. Za jedną czwartą ceny Google Pixel 2 XL, za którego obecnie trzeba zapłacić 3600 złotych.
Pod koniec jeszcze pozwolę sobie przypomnieć, że wczoraj w Krakowie miało miejsce wielkie otwarcie pierwszego salonu Xiaomi z prawdziwego zdarzenia. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, to zapraszam do moich wrażeń z tego wydarzenia. Moim zdaniem to obowiązkowy punkt na mapie każdego fana Xiaomi w Polsce.
https://www.gsmmaniak.pl/823548/otwarcie-salonu-xiaomi-fenomen-krakow/
Przed zakupem koniecznie zapoznaj się z naszą recenzją Xiaomi Mi A1. Z niej dowiesz się wszystkiego o wadach i zaletach pierwszego smartfona Xiaomi z czystym Androidem na pokładzie. Jak sądzisz, warto go kupić za 899 złotych?
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…