Czy kupując smartfona warto sugerować się jego marką? Który producent robi najlepsze smartfony, a którego warto omijać? Na te pytania staram się odpowiedzieć i szukam najlepszego producenta smartfonów z Androidem.
W ciągu swojej przygody ze smartfonami miałem okazję spędzić dłuższy czas ze urządzeniami niemal wszystkich producentów. Miałem flagowce, średniaki, unikałem jedynie najtańszych telefonów. Odkąd piszę dla gsmManiaKa przez moje ręce przewija się ich jeszcze więcej. Nigdy jednak wybierając nowego smartfona nie czułem, że jestem przywiązany do określonego producenta. A Ty?
Który producent robi najlepsze smartfony?
Jeśli obecnie miałby odpowiedzieć na to pytanie obiektywnie, patrząc na cały przekrój urządzeń oferowanych przez producenta, to powiedziałbym, że Google. Z tym konkretnym producentem jest jednak taki problem, że prezentuje wyłącznie flagowce. Biorąc więc pod uwagę wszystkie urządzenia, wybieram Samsunga. Poza Samsungiem Galaxy Note 7, który miał poważną wadę fabryczną, nie potrafię przypomnieć sobie ani jednego naprawdę nieudanego smartfona na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Flagowce? Samsung Galaxy S8 był powiewem nowej jakości w świecie mobilnych technologii. Towarzyszące mu średniaki z serii A były drogie, ale nie można było im za wiele zarzucić. Rodzina J każdego roku jest hitem ofert operatorskich w Polsce (choć może nie w takim stopniu, co Huawei). Dodajmy do tego Samsunga Galaxy Xcover i otrzymujemy kompletną ofertę dla każdego – może poza flagowcem w wersji mini i smartfonem z bardzo dobrą baterią.
Jakie marki jeszcze odcisnęły swoje piętno na historii zielonego robocika? Na pewno HTC. Sam miałem model Desire, które na swoje czasy imponował wydajnością i ekranem OLED. Patrząc jednak na obecne smartfony tej firmy, to poza flagowcami nie mam złudzeń – na rynku są lepsze smartfony w tej cenie.
Pisząc o producentach ciężko nie napomknąć o Xiaomi. Ten producent w ostatnich latach zrobił olbrzymi postęp od nic nieznaczącej chińskiej marki do światowego potentata. Potrafisz wymienić smartfona Xiaomi, który posiadałby cechę dyskwalifikującą jego zakup w swojej cenie? Ja nie bardzo. Xiaomi Redmi 4A nadal pozostaje najlepszym wyborem do 400 złotych, a Xiaomi Redmi Note 4 i Redmi 5 Plus w półce do tysiąca złotych nie mają konkurencji.
Podsumowując, kupując smartfona moim zdaniem nie ma sensu sugerować się wyłącznie jego marką. O decyzji zakupowej powinny decydować takie czynniki jak podzespoły, jakość ekranu, wielkość baterii i optymalizacja oprogramowania. Jest jednak jeden aspekt, który nierozłącznie jest związany z producentem smartfona.
Która nakładka na Androida jest najlepsza?
Oczywiście, jest nim producencka nakładka. Jeśli nie jesteś fanem „grzebania” przy oprogramowaniu smartfona, to kupując go jesteś skazany na modyfikacje Androida, które producent uznał za użyteczne. Zwykle to pozytywne zmiany – dodanie przydatnych funkcji czy ładniejsze wygląd interfejsu. Wadą nakładek może być ich waga – na przykład MIUI to bardzo rozbudowane oprogramowanie, które z wyglądem czystego Androida ma już niewiele wspólnego.
Kupując smartfona warto więc mieć na uwadze fakt, czy naprawdę ich potrzebujemy. Czasem warto zdecydować się na model pozbawiony modyfikacji oprogramowania (choć wcale nie jest to takie łatwe, zwłaszcza w tańszych segmentach cenowych). Może się bowiem okazać, że działa tak samo płynnie, jak znacznie droższy model, wyposażony w mocniejsze podzespoły.
Czy kupując smartfona warto sugerować się marką?
W mojej opinii nie ma to już szczególnego sensu. We flagowej półce stawka jest wyrównana, że każdy topowy smartfon będzie równie dobrym wyborem. Również w niższej cenie sugerowanie się wyłącznie logiem na obudowie nie gwarantuje już zakupu dobrego urządzenia, które posłuży przez kilka lat. Z drugiej strony, czy ktoś jeszcze liczy na tak długi czas spędzony z jednym smartfonem?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.