Producenci rywalizują ze sobą na wielu polach. Niektórzy z nich uwielbiają walczyć o pierwszeństwo we wprowadzaniu nowych rozwiązań, nawet jeśli to nie do końca prawda. Niech za przykład służy marka Vkworld, która zapowiedziała pierwszy smartfon z potrójnym aparatem, na dzień przed premierą Huawei P20 Pro.
Najnowsze rozwiązania technologiczne w smartfonach trudno uznać za szczególnie rewolucyjne. Takie nowinki jak (prawie) bezramkowe smartfony czy wycięcia w ekranie na pewno nimi nie są. Jedynym wyjątkiem jest koncepcyjny (jeszcze) Vivo APEX oraz składane smartfony z elastycznymi wyświetlaczami, ale to dopiero melodia dalekiej przyszłości. Producenci starają się więc szukać jakichś substytutów. Jednym z nich ma być potrójny aparat fotograficzny.
Już od kilku tygodni wiemy, że jutro, 27 marca, Huawei pokaże smartfon Huawei P20 Pro z trzema aparatami głównymi. Warto jednak pamiętać, że producent nie potwierdził oficjalnie, że zastosuje takie rozwiązanie, ograniczając się do różnego typu sugestii.
Fakt ten postanowiła wykorzystać marka Vkworld, która w naciągany sposób próbuje skupić na sobie uwagę maniaKów.
Zgadza się. Z technicznego punktu widzenia, Vkworld K1 to pierwszy smartfon z potrójnym aparatem, którego istnienie zostało oficjalnie potwierdzone przez producenta. Musicie jednak wiedzieć, że jego rynkowa premiera została przewidziana na połowę 2018 roku, więc model ten istnieje czysto teoretycznie.
Czy pierwszeństwo Vkworld K1 ma więc dla nas jakieś znacznie? Żadne. Czy ekipa Vkworld ma się z czego cieszyć? Raczej nie, choć dział marketingu będzie mógł twierdzić, że to właśnie ich firma jako pierwsza wskazała korzyści płynące z potrójnego aparatu i zapowiedziała model wykorzystujący to rozwiązanie.
W tym momencie warto dodać, jak mają działać aparaty w Vkworld K1. Główny ma mieć rozdzielczość 16-megapikseli. Drugi będzie teleobiektywem i zaoferuje zoom optyczny (2.5X). Działanie trzeciego ma się skupić na zdjęciach nocnych. Raczej nie dostanie on wybitnie jasnej optyki i sporego sensora z dużymi pikselami, bo w zapowiedzi nie ma o tym ani słowa. Firma podaje za to, że ma on wykonywać 10 zdjęć, a potem łączyć je w całość. Podobnie działa to w Galaxy S9 i Vkworld nie zapomniało o tym wspomnieć.
Chińczycy nie podali pełnej specyfikacji Vkworld K1, ograniczając się do kilku ogólnych informacji. O aparatach już wspominałem. Telefon zaoferuje również:
I to w zasadzie wszystko, co wiemy dziś o Vkworld K1. Trudno więc powiedzieć, czy warto czekać na jego rynkową premierę. Miejmy nadzieję, że Chińczycy stworzą udany produkt, którego mocną stroną będzie coś więcej niż tytuł pierwszego zapowiedzianego smartfona z potrójnym aparatem. Liczę przede wszystkim na to, by jego obecność sprawdziła się w zastosowaniach praktycznych.
Źródło: informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…