Wygląd i specyfikacja Motoroli Moto G6 zostały potwierdzone w bazie TENAA. Wygląda dobrze, a do tego będzie tanim smartfonem. Motorola pokazuje, że wraca do średniej półki?
Motorola Moto G6 trafiła do bazy TENAA. Jak zwykle ten fakt oznacza, że do premiery zostało co najwyżej kilka tygodni. Dzięki temu znamy zarówno jej wygląd, jak i specyfikację. Dysponujemy też informacjami na temat ceny urządzenia. Warto będzie kupić Moto G6?
Motorola od dwóch lat zmuszona do trzymania się jednego stylu projektowania wymuszonego przez modułowość w wyższej półce. Musieliśmy to zaakceptować, ale w niższej średniej i budżetowym segmencie wygląd smartfonów Moto był dla mnie nieporozumieniem. Grube ramki i brak innowacji sprawiły, że nowe modele nie przypadły mi do gustu. W 2018 roku doczekamy się zmian, a najlepszym tego przykładem jest Moto G6.
Ramki dookoła ekranu o proporcjach 18:9 (spodziewana przekątna 5.7 cala) są znacznie cieńsze, a górna i dolna belka zostały zredukowane do rozsądnego minimum. Dolna jest nieco większa, ale dzięki temu znalazło się tam miejsce na czytnik linii papilarnych. Umieszczenie go na froncie to dobra decyzja. Smartfon jest w całości wykonany ze szkła przedzielonego metalową ramką. Wygląda to dobrze, ale po kilku dniach spędzonych z Motorolą Moto X4 wiem na pewno, że będzie się łatwo brudził. Szczególnie dobrze będzie to widoczne w czarnej wersji kolorystycznej, którą widzimy na zdjęciu.
Zgodnie z poprzednimi informacjami, sercem Moto G6 będzie Snapdragon 625. To dobry układ, ale ten producent korzystał już z nieco wyżej pozycjonowanych jednostek Qualcomma. Przykładem jest tutaj Moto X4, oparta o Snapdragona 630. Na szczęście nadal procesor dysponuje odpowiednią wydajnością do płynnej pracy w codziennym użytkowaniu, a do tego powinien długo pracować na baterii. Nie znamy ilości pamięci RAM, ale sądzę, że będzie to 3 lub 4 GB w zależności od wariantu pojemnościowego.
Z tyłu znalazło się miejsce dla podwójnego aparatu umieszczonego w charakterystycznym dla marki okręgu. Wygląda to efektownie, ale jednocześnie wiąże się z wystawaniem poza obrys obudowy. Naraża to obiektyw na uszkodzenia mechaniczne. Biorąc pod uwagę cenę urządzenia, druga ma matryca będzie dysponowała niską rozdzielczością. Jej obecność jest podyktowana chęcią uzyskania efektownego rozmycia tła na zdjęciach.
W obecnej chwili nie znamy oficjalnej daty premiery Motoroli Moto G6. Wskazówką jest tutaj certyfikacja z bazie TENAA, która zawsze zwiastuje szybki debiut. Spodziewam się więc, że Motorola zadebiutuje w ciągu kilku najbliższych tygodni. Ciekawsza jest informacja o cenie, która po przeliczeniu z indyjskich rupii wynosi nieco ponad 650 złotych. Nawet, jeśli w Polsce przekroczy 800 złotych, to nadal będzie ciekawym wyborem.
W tej cenie Motorola Moto G6 musi konkurować na przykład z takimi modelami jak Xiaomi Redmi 5 Plus za 899 złotych. W mojej opinii wygrywa z nim na polu designu, a być może również możliwości fotograficznych. Co sądzicie o Moto G6? Czy tak powinny wyglądać średniaki Motoroli w 2018 roku?
Źródło: KillerFeatures
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…