Huawei Mate RS Porsche Design ma najlepszy aparat na rynku, czytnik zintegrowany z ekranem i cenę z kosmosu. Czy najlepszy smartfon, który można obecnie kupić jest wart 6000 złotych?
Zapomnijcie o wszystkich topowych smartfonach, które można obecnie kupić. iPhone X wygląda przy nim jak mydelniczka, Samsung Galaxy S9 jak zabawka. Nie wiem, jak to się stało, ale Huawei do spółki z Porsche Design pokazało smartfona, który zmiótł konkurencję i wyszedł na prowadzenie o rok do przodu. Pokaz siły moim zdaniem udowodnił, że w październiku (czy kiedy tam zadebiutuje seria Mate 20), na Huawei nie będzie mocnych.
Najlepszy aparat w smartfonie
Huawei Mate RS dysponuje dokładnie tą samą jednostką co Huawei P20 Pro. Co oznacza, że według rankingu DxOMark (można ich nie lubić, można im nie wierzyć, ale obecnie to jedyny sensowny „benchmark” dla aparatów w smartfonie) również nad konkurencją ma 10 punktową przewagę. W poprzednich latach smartfon na pierwszy miejscu górował nad tym drugim o punkt, dwa punkty. Tu mamy do czynienia z nokautem.
Czy do końca roku konkurencja zdąży nadgonić? Być może, Samsung ma tutaj sporo do powiedzenia. Pamiętajmy jednak o jednej rzeczy – to do serii Mate trafiały zwykle nowe aparaty. Niewykluczone więc, że Huawei na październik szykuje coś jeszcze lepszego. Na pewno jednak ten element będzie lepiej dopracowany, niż w Mate RS – mam tu na myśli skaner odcisku palca.
Czytnik zintegrowany z ekranem
Tutaj Huawei zaskoczył wszystkich. Żadne plotki i przedpremierowe doniesienia nie wskazywały na to, że Chińczycy dysponują odpowiednią technologią, by zintegrować czytnik z ekranem. Poczułem się jak w czasach sprzed wszechobecnych przecieków, kiedy to dopiero na premierze człowiek mógł spokojnie dowiedzieć się wszystkiego o nowym flagowcu. Emejzing aż ciśnie się na usta.
Na pewno nie jest to rozwiązanie doskonałe. Wtedy Huawei nie wprowadzałby drugiego czytnika na plecki urządzenia. Nie wiem, czy jest to kwestia bezpieczeństwa, szybkości, czy może obu (w końcu nikt w smartfonach nie robi tak dobrych skanerów linii papilarnych, jak Huawei). Być może ten nie spełniał ich wygórowanych standardów. Sądzę jednak, że przez pół roku sporo może się zmienić. Mate 20 nie będzie już potrzebował dodatkowego zabezpieczenia.
Ekran bezramkowy i to bez notcha
Na pewno zauważyliście, że w przeciwieństwie do Huawei P20, Mate RS Porsche Design nie ma wcięcia w ekranie. Dla prawie wszystkich będzie to pozytyw, ja uważam nieco inaczej, ale to temat na inne rozważania. Nie zmienia to jednak faktu, że 6-calowy OLED wygląda bardzo dobrze. Mam jednak nadzieję, że w październiku Huawei postara się nieco go unowocześnić. Osobiście liczę na jeszcze mniejsze belki na górze i na dole. Byłoby świetnie, gdyby udało się to zrealizować.
Warto kupić Huawei Mate RS?
Jak to w przypadku pokazów siły bywa, oczywiście odpowiedź jest przecząca. Huawei Mate RS Porsche Design to na pewno najlepszy smartfon na świecie. Nie da się kupić nic lepszego. Ale da się kupić coś gorszego, co kosztuje połowę ceny tego smartfona, a większość użytkowników i tak nie wykorzysta nawet połowy jego możliwości. Powiem więcej – za jedną czwartą tej sumy każdy kupi zadowalającego go smartfona. A ja mógłbym to zrobić nawet za jedną ósmą.
Huawei Mate RS nie jest też smartfonem, który ma się sprzedawać w milionach egzemplarzy. Kupią go wybrańcy, dla których taki wydatek to pestka. Ja go nie kupię, Ty też nie. Będziesz za mógł mieć te same podzespoły, bez logo Porsche z tyłu, za nieco ponad połowę jego ceny – w październiku. Z czytnikiem w ekranie. Z jeszcze lepszym aparatem. Z nowym, wydajniejszym Kirinem 980. Pytanie do Ciebie: zrobisz to?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.