Zadebiutował nowy iPad 9.7. Ma nieco lepszy ekran, znacznie wydajniejszy procesor i od teraz obsługuje rysik Apple Pencil. Czy warto kupić najtańszego iPada na rynku?
Wystąpienie w jednym zdaniu słów „tani” oraz „Apple” zwykle jest możliwe wyłącznie w warzywniaku. Przynajmniej tak było to tej pory, ponieważ Apple pokazało iPada, na którego spojrzałem i pomyślałem po raz pierwszy w życiu „to jest tanie”. Rzekłbym nawet, że budżetowe.
Z rezultatu prostego mnożenia po kursie dolara wynika, że mógłby tyle kosztować. Tutaj zapewne Was zaskoczę, bo Apple do swojego standardowego przelicznika „razy pięć” doliczył jeszcze dodatkowe 100 złotych. Oznacza to, że nowy iPad w Polsce będzie kosztował 1599 złotych. Jak na firmę z Cupertino to i tak dobra cena. Bo biorąc pod uwagę jego możliwości, to jest więcej niż dobrze.
Ekran w nowym iPadzie ma 9.7 cala i rozdzielczość Retina (na ludzkie to oznacza 2048 na 1536 pikseli, 264 ppi). W tej cenie taka jakość wyświetlacza jest całkiem akceptowalna. Apple podkreśla również, że to tablet stworzony dla uczniów i studentów. Jako taki ma być bardziej odporny na upadki i inne uszkodzenia. Chciałbym w to wierzyć, ale nie do końca potrafię. Wydaje mi się, że iPad nie przetrwa nagłego kontaktu z podłożem.
Nowy iPad przynosi ze sobą nowy procesor. Rozczaruje się jednak ten, kto sądził, że znajdzie się tam najnowszy układ Apple A11 Bionic. Na takie rozwiązanie zainteresowani muszą poczekać do premiery nowych iPadów Pro. Sercem iPada 9.7 jest Apple A10, czyli jednostka, która zadebiutowała razem z iPhonem 7 i 7 Plus. To nadal bardzo wydajny układ, który w zupełności wystarczy do codziennej pracy. Gry też nie będą stanowiły dla niego żadnego wyzwania.
Apple określa swój „najbardziej przystępny cenowo tablet” jako stworzony do pracy z aplikacjami do rozszerzonej rzeczywistości. 64-bitowy układ nie powinien mieć z tym żadnych problemów, można więc uwierzyć im na słowo. Najlepsze jednak dopiero przed nami. Dla mnie to największe zaskoczenie w kontekście nowego iPada. Firma z Cupertino zdecydowała się bowiem na dodanie obsługi rysika.
Ten ruch to dla mnie spora niespodzianka. Do tej pory Apple Pencil był kompatybilny tylko z najdroższymi iPadami z rodziny Pro. Jego obecność była tam usprawiedliwiona przeznaczeniem dla profesjonalistów, którzy faktycznie byli w stanie wykorzystać jego możliwości. Teraz obsługa dedykowanego stylusa od Apple została dodana również w najtańszym iPadzie w obecnej ofercie producenta.
Moim zdaniem to świetny ruch, który na pewno przyciągnie do sklepów sporą grupę użytkowników. Oczywiście, nie do pomyślenia byłby fakt, że Apple dodałoby swój rysik za darmo do zestawu. Zainteresowanym przyjdzie za niego zapłacić 90 dolarów, a w Polsce to koszt 479 złotych. Czyli niezbyt mała kwota. Warto jednak mówić o Polsce, bo znaleźliśmy się na liście 25 krajów, do których tablet trafi w pierwszej kolejności.
iPad 9.7 w Polsce kosztuje 1599 złotych. To cena z oficjalnej strony Apple w naszym kraju. Moim zdaniem to całkiem rozsądna wycena. Czy zakup nowej generacji ma sens? Tak, jeśli nie posiadasz jeszcze żadnego tabletu z Cupertino. Jeśli natomiast masz już jakiegoś, to spokojnie możesz odpuścić spacer do sklepu. No chyba, że potrafisz znaleźć bardzo dobre zastosowanie dla rysika – wtedy jak najbardziej warto rozważyć wejście w posiadanie nowego iPada 9.7.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…