Przetestowałem Xiaomi Redmi 5 Plus, czyli tani smartfon Xiaomi z wąskimi ramkami, ekranem 18:9 i całkiem niezłym wyposażeniem. Niniejsza recenzja powie Wam, czy warto kupić Xiaomi Redmi 5 Plus i gdzie lepiej to zrobić – w chińskim sklepie czy w oficjalnej polskiej dystrybucji.
Xiaomi Redmi 5 Plus ma potencjał na sukces sprzedażowy, dlatego postanowiłem go sprawdzić. Czy zalety Redmi 5 Plus pozwalają mi go polecić? A może jego wady są na tyle krytyczne, że nie mogę tego zrobić? Czy cena Xiaomi Redmi 5 Plus zachęca do zakupu?
Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie w recenzji Xiaomi Redmi 5 Plus.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 75 x 159 x 8.1 mm |
Waga | 180 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + microSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2017 |
Ekran | |
Typ | IPS 6.0'', rozdzielczość 2160x1080, 402 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 625 |
Procesor | 2 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53) |
GPU | Adreno 506 |
RAM | 3 GB |
Bateria | 4000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 32 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 7.1.2 Nougat, MIUI 9 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11a/b/g/n (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS i Beidou |
Bluetooth | v4.2, A2DP |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 12 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5 MP, wideo HD Ready (1280x720), 29 kl/s |
Xiaomi Redmi 5 Plus to pierwszy tani smartfon Xiaomi, który został zaprojektowany w duchu wąskoramkowego wzornictwa. Nie wygląda on jednak jak Xiaomi Mi Mix 2, gdyż producent zdecydował się na symetryczne ramki, kojarzące się m.in. z Galaxy S8. Ekran wypełnia niemal 77,5% frontu telefonu, a to bardzo sensowny wynik. Dodam jeszcze, że dolna ramka jest pusta, a górna skrywa głośnik, aparat, diodę LED i diodę powiadomień.
Sam wyświetlacz ma niecałe 6 cali, więc mimo wąskich ramek smartfon nie jest specjalnie mały. Zmiana proporcji na 18:9 sprawiła jednak, że Redmi 5 Plus jest dość wąski, więc całkiem przyjemnie leży w dłoni. Warto jednak pamiętać o tym, że dłuższy ekran może utrudniać sięgnięcie do paska powiadomień i telefon czasami trzeba chwycić drugą ręką. Od użytkownika zależy, czy jest to jakiś problem – dla mnie żaden.
Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń. Ekran chroniony jest przez zaoblone na krawędziach szkło Gorilla, zaś tylny panel i korpus są w większości wykonane z matowego metalu, który jest przyjemny w dotyku. Taka konstrukcja wymusiła plastikowe wstawki, ale w moich oczach nie psują one estetyki Redmi 5 Plus. Na pleckach znajdziemy lekko wystający, okrągły aparat fotograficzny i czytnik linii papilarnych. Telefon jest bardzo dobrze spasowany i sprawia wrażenie solidnego.
Układ poszczególnych elementów nie zaskakuje. Prawy bok skrywa wygodne przyciski zasilania i regulacji głośności, a po drugiej stronie znalazł się slot na kartę SIM i kartę pamięci. Złącza jack 3.5 mm trzeba szukać na górnej krawędzi, gdzie towarzyszy mu port podczerwieni. U spodu telefonu umieszczono złącze microUSB i głośnik multimedialny.
Czasy się zmieniają i seria Redmi jest tego najlepszym przykładem. O ile wszystkie smartfony Redmi 4 miały ekrany o przekątnej 5 cali, tak Redmi 5 dostał 5,7-calową matrycę, zaś w testowanym przeze mnie Redmi 5 Plus mamy ekran o przekątnej aż 5,99 cala. Jak już wspomniałem, jego proporcje to modne ostatnio 18:9, a rozdzielczość to Full HD+ (2160×1080). Ostrość wyświetlanego obrazu jest więc bardzo dobra, a system nie ma problemów ze skalowaniem treści.
Maksymalna jasność delikatnie przekracza wartość 500 cd/m2. To wystarczająco dużo, by ekran był czytelny nawet w jasnym świetle. Ani razu nie musiałem szukać cienia, nawet w słoneczne dni. Pozytywnie wypada też jasność minimalna – przy 3 cd/m2 spokojnie możemy przeglądać sieć nawet w całkowitych ciemnościach. W tym aspekcie każdy smartfon Xiaomi wypada ponadprzeciętnie w swojej klasie i na całe szczęście Redmi 5 Plus nie jest czarną owcą w tej rodzinie.
Odwzorowanie kolorów stoi na poprawnym poziomie. Pokrycie palety barw sRGB sięga 87,5%, więc nie jest idealnie, ale nie widzę też powodów do narzekania. Chyba tylko rywale z panelami Super AMOLED, tacy jak Galaxy J7 na 2017 rok, wypadają w tym aspekcie zauważalnie lepiej.
Przyzwoity jest też kontrast (i można podkręcić go w ustawieniach), czerń nie wydaje się szara, a biel jest tylko delikatnie niebieska. To da się łatwo poprawić, gdyż na pokładzie znalazł się filtr niebieskiego światła.
Na koniec tej sekcji dodam jeszcze, że czujnik światła spisuje się bardzo dobrze, dynamicznie i skutecznie dostosowując podświetlenie do jasności otoczenia.
Zazwyczaj Xiaomi montuje w swoich smartfonach akumulatory o ponadprzeciętnej pojemności i tak jest w przypadku Redmi 5 Plus. 4000 mAh to wartość imponująca w czasach zdominowanych przez ogniwa o pojemności ~3000 mAh.
W tym momencie fani Xiaomi zapewne zapytają: jak Redmi 5 Plus wypada na tle Redmi Note 4 z niemal taką samą baterią? Testy syntetyczne są zgodne – oba telefony radzą sobie praktycznie tak samo:
Skupmy się jednak na Xiaomi Redmi 5 Plus. Smartfon bez większego wysiłku wytrzymuje pełny dzień pracy na jednym ładowaniu, co w moim przypadku oznacza zakres od 6 rano do 23 wieczorem, osiągając przy tym 6-7,5 godzin przy włączonym ekranie. Zawiedzeni? Nie macie powodu, gdyż na drugi dzień zostawało mi średnio 30% zapasu. Mało który telefon radzi sobie w moich rękach tak dobrze. Wydaje mi się, że mniej wymagający użytkownicy będą ładowali Redmi 5 Plus co dwa dni, a czasami nawet co 2,5 dnia.
A skoro już o ładowaniu mowa, to pełne uzupełnienie energii trwa trochę ponad 2 godziny. Niestety, szybkie ładowanie jest tutaj tylko i wyłącznie teorią.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…