Najnowsze odkrycie ekipy XDA pozwala nam sądzić, że Xiaomi Mi 7 nie dostanie czytnika linii papilarnych w ekranie, choć początkowo Xiaomi miało taki plan. To jednak nie znaczy, że Chińczycy całkowicie z tego pomysłu zrezygnowali. Niestety, wpadli też na inny i skopiują wycięcie w ekranie.
Na premierę Xiaomi Mi 7 czeka wielu maniaKów z całego świata, licząc na to, że będzie to świetnie wyposażony flagowiec za rozsądne pieniądze. Początkowo wydawało się, że Xiaomi pokaże ten model w pierwszym kwartale 2018 roku, jednak wiemy już, że debiut telefonu został przesunięty, a na jego miejsce wskoczył Xiaomi Mi Mix 2S. Chińczycy chcą podobno dopracować czytnik linii papilarnych, który miał zostać umieszczony bezpośrednio pod ekranem Mi 7. Teraz wiemy, że tak się nie stanie.
Ekipa XDA dotarła do dwóch wersji oprogramowania, dla modeli ukrywających się pod nazwami dipperold i dipper. To Xiaomi Mi 7, jednak w tym pierwszym przypadku mówimy o porzuconym prototypie, zaś w drugim o aktualnie opracowywanym telefonie.
Dokładna analiza obu wersji systemu pozwala nam sądzić, że pierwotna wersja Xiaomi Mi 7 miała dostać czytnik zintegrowany z ekranem (od Synaptics), ale producent zrezygnował z tego pomysłu. Być może zmieni zdanie, ale to już tylko domysły. Mimo wszystko nie porzucajcie nadziei na pojawienie się tej technologii we flagowcu Xiaomi, gdyż…
XDA ma też dostęp do oprogramowania modelu ursa, czyli innego topowego modelu Xiaomi. Wcześniejsze plotki sugerowały, że razem z Xiaomi Mi 7 pojawi się Xiaomi Mi 7 Plus i najprawdopodobniej to właśnie o tym smartfonie mowa. To właśnie Xiaomi Mi 7 Plus powinien dostać czytnik linii papilarnych bezpośrednio pod wyświetlaczem. Tutaj również swój udział będzie miała firma Synaptics. Jak widać wyłączność Vivo powoli dobiega końca, co otwiera drogę to pojawienia się tej technologii we flagowcach innych marek.
Wiemy też, że ma on zaoferować SoC Snapdragon 845, akumulator o pojemności 4000 mAh i ekran OLED… z wycięciem. Już nie raz pisałem, że mi się ono nie podoba, więc teraz sobie to daruję. W każdym razie notch trafi też do Xiaomi Mi 7.
O ile fani Xiaomi mogą się cieszyć z tego, że firma inwestuje w przyszłościowe rozwiązania, tak zwolennicy mniejszych telefonów mogą już mieć problem. Wszystko przez to, że Mi 7 Plus będzie tzw. patelnią z ekranem o przekątnej ~6 cali, a Mi 7 ma dostać wyświetlacz o 5,65-calowej przekątnej. Teoretycznie to sporo, jednak redukcja ramek sprawi, że standardowy model nie powinien być znacznie większy od Xiaomi Mi 6.
To nie są dobre czasy dla tych osób, które nie są przekonane do dużych ekranów i jednocześnie liczą na najnowsze rozwiązania technologiczne.
Źródło: XDA
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Uber nie chce wozić już tylko Polaków, ale także ich paczki i przesyłki. Taka nowość…
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…