>
Kategorie: Newsy Telefony

Następca Essential Phone będzie miał znacznie lepszy aparat. Tylko co z tego?

Essential Phone 2 ma być jednym z najlepszych fotosmartfonów na rynku. Tak wynika z oświadczenia wydanego przez firmę. Po kiepskiej sprzedaży pierwszego modelu ciężko uwierzyć w te zapewnienia. Essential Phone 2 zadebiutuje z przełomowym aparatem?

Essential Phone. Dwa słowa, które w zeszłym roku wstrząsnęły całą branżą, okazał się spektakularną klapą na całej linii. Sam byłem w gronie tych, którzy naiwnie uwierzyli, że niewielka firma jest w stanie stworzyć urządzenie, które odeśle do kąta smartfony wielkich tego świata. Dawno żaden telefon mnie tak nie rozczarował. Teraz, gdy do sieci trafiły informacje o jego następcy, nauczony doświadczeniem jestem zdecydowanie bardziej ostrożny.

Essential Phone 2

Można by pomyśleć, że skoro Koreańczycy pozbierali się po porażce związanej z fantastycznym smartfonem z bombą w środku, to Essential również jest w stanie to zrobić. Moim zdaniem jednak, kredytu zaufania ze strony użytkowników starczyło tylko na jedno urządzenie. Jeśli ktoś w zeszłym roku kupił Essential Phone’a w przedsprzedaży, to w tym roku niemal na pewno tego nie zrobi.

Powodów jest kilka. Wiecznie opóźniająca się data premiery, jeszcze bardziej opóźniona wysyłka. Problemy z działaniem, oprogramowanie drenujące baterię w stanie czuwania i skopane oprogramowanie aparatu. Jednego nie można było mu odmówić – był bardzo estetycznym i eleganckim urządzeniem o ponadczasowym designie. Essential Phone był jednak w czymś pierwszy – wycięcie w ekranie.

Wtedy wydawało mi się beznadziejne, teraz doceniam zalety tego rozwiązania. Powiem więcej, ten smartfon zrobił to póki co najlepiej – notch obejmuje jedynie taką przestrzeń, jaka była absolutnie konieczna do zmieszczenia frontowego obiektywu. Co trzeba by poprawić, by ktoś miał zdecydować się na zakup następcy? Bardzo wiele, ale o tym w następnym akapicie.

Wyjątkowy smartfon, który niczego nie zmieni

Nie mam wątpliwości, że Essential Phone 2 będzie wyglądał jeszcze lepiej. Złapałem się na tym, że w zasadzie kibicuję małej firmie, którą jest Essential, w naprawieniu swoich błędów. W do bólu przewidywalnym rynku smartfonów dobrze jest widzieć kogoś, kto mimo porażki próbuje ponownie. Bo jestem przekonany, że pierwsza edycja na siebie nie zarobiła.

Cały rok to wystarczający czas, by dopracować oprogramowanie, a Essential może je dostarczać równie szybko, co Google. Skupienie się wyłącznie na jednym smartfonie daje takie możliwości. O wydajność się nie martwię – czysto syntetyczna stała na bardzo wysokim poziomie, a ścinki animacji są kwestią „tylko” optymalizacji oprogramowania. Obecnie jednak sam design i płynne działanie to za mało, by stać się poważnym graczem – inaczej wszyscy mielibyśmy tanie modele z czystym Androidem. Potrzeba czegoś więcej, a tym czymś jest aparat.

Essential Phone 2  przełomowym aparatem?

Żeby dojść do takiego wniosku, wystarczy spojrzeć na tegoroczne flagowce. Samsung Galaxy S9 byłby zaledwie Samsungiem Galaxy S8 Neo (tęsknię za czasami, kiedy takie modele naprawdę się pojawiały), gdyby nie jego aparat. Jako pierwsi na rynku pokazali zmienną przesłonę – tego jeszcze nie widzieliśmy. Huawei idzie w ilość – trzeci obiektyw i szalone rozdzielczości zrobiły z Huawei P20 Pro najlepszego fotosmartfona na rynku. Czekamy jeszcze na odpowiedź Apple i Google.

Czy do tej stawki może dołączyć Essential Phone 2? Pierwszą rzeczą, którą trzeba by było zmienić jest aplikacja aparatu. Poprzednia wysypywała do ekranu głównego, a oprogramowanie kiepsko radziło sobie z obróbką danych dostarczanych przez matrycę – bardzo dobrą matrycę. Rozsądnym krokiem wydaje się też dodanie drugiego obiektywu – nie tylko dla rozmywania tła, ale przede wszystkim do rozszerzenia jego możliwości. Patrzę tu w stronę szerokiego kąta – nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie stał się bardziej popularny.

Essential w swoim oświadczeniu twierdzi, że z uwagą analizuje skargi użytkowników. Chciałbym w to wierzyć i latem zobaczyć urządzenie, który faktycznie jest w stanie rywalizować z flagowcami konkurencji. Kiedyś zrobił to OnePlus – nie można jednak zapomnieć o tym, że za tym producentem stoi potężna firma Oppo – funduszy nie zabrakło, a smartfony nie muszą nawet przynosić zysku. Ale mimo tego, każda edycja jest sprzedażowym hitem i najwydajniejszym smartfonem na rynku. Czego życzę również Essential – małym firmom fajnie jest kibicować.

Źródło: phonearena

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Promocje

Wciągająca strategia turowa do kupienia w kapitalnej cenie. Zaoszczędzisz ponad 180 zł

Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…

18 stycznia 2025
  • Newsy
  • Samsung
  • Telefony

Samsung zdradza kolejne detale One UI 7. Premiera już w środę 

Samsung uchyla rąbka tajemnicy i zdradza kolejne nowości w One UI 7 i Galaxy AI,…

18 stycznia 2025
  • Artykuł sponsorowany

Czym różni się Xiaomi Redmi Note 14 PRO od standardowej wersji? Wyjaśniamy

Xiaomi Redmi Note 14 to nowy model chińskiego giganta rynku elektronicznego. Na salony razem z…

17 stycznia 2025
  • Promocje

Mroczny RTS do kupienia taniej o 65%. To oferta, która przekona każdego fana gatunku

Mroczny RTS na premierę objęty został rewelacyjnym 65% rabatem. Teraz każdy z was może zgarnąć…

17 stycznia 2025
  • Huawei
  • Newsy
  • Telefony

Potężny Huawei Mate X6 już dziś zdradza cenę w Polsce. Premiera na dniach

Składany Huawei Mate X6 zdradza cenę na polskim rynku. To pozytywne zaskoczenie – tak tanio…

17 stycznia 2025
  • Newsy
  • Samsung
  • Tablety

Aż trzy tablety Samsung na horyzoncie. Odporny na wszystko model będzie największą gwiazdą

Do premiery przygotowuje się wytrzymały tablet Samsunga, który otrzyma standard MIL-STD-810H oraz IP68. Niejaki Samsung…

17 stycznia 2025