Dobry aparat, jak na tablet
Aparat główny — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów
Aparat w Huawei MediaPad M5 stawia tablet na równi ze smartfonami z przedziału cenowego do około 1200 zł. Na tle wspomnianej konkurencji sprzęt wypada standardowo pod względem charakterystyki – aparat główny ma 13 MP, a obiektyw cechuje się jasnością F/2.2.
Zdjęcia wykonane przy dziennym świetle wyglądają dobrze i cieszą oko. Cechują się też dużą szczegółowością. Jest to zasługa dobrej pracy automatycznego trybu, który umiejętnie zarządza balansem bieli, kontrastem, jak również ostrością. Warto dodać, że kolory na fotografiach są delikatnie podbijane programowo. Dla jednych będzie to wada, dla innych zaleta. Ja akurat zaliczam się do drugiej grupy.
Fotografie wykonane po zmroku wyglądają odpowiednio gorzej. Spada ilość rejestrowanych szczegółów, pojawiają się wszechobecne szumy. Mimo to jestem zdania, że producent oferuje bardzo dobry zestaw, który w swojej klasie może spokojnie walczyć o serca klientów.
>>> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
Filmy nagrywać można w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 30 kl./s. Do tego dochodzi jeszcze rejestrowanie w rozdzielczości FHD przy 30 i 60 kl./s, a także HD. Jakość materiałów jest na niezłym poziomie. Bardzo cieszy dobrze działający autofocus.
Aparat frontowy i aplikacja do robienia zdjęć
Selfie dedykowana została kamera z ośmioma milionami pikseli, światłem F/2.2. To przekłada się na dobrej jakości zdjęcia oraz materiały wideo, które rejestrować można w rozdzielczości do Full HD przy 30 kl./s. Warto jednak abyście wiedzieli, że z automatu włączony jest tryb upiększania.
Aplikacja do zdjęć została podzielona na trzy karty – z lewej strony wysuwają się tryby fotografowania, a natomiast z prawej mamy dodatkowe ustawienia. Na środku jest natomiast okno główne, z poziomu którego możemy wykonać zdjęcie, a także przełączyć się na tryb rejestrowania wideo. Jest zatem wszystko czego potrzeba, tym bardziej że producent zadbał nawet o tryb profesjonalny, HDR, a także materiał poklatkowy.
Bardzo wydajny tablet
Za wydajność odpowiedzialny jest HiSilicon Kirin 960s, a zatem wydajny układ SoC firmy Huawei, wytworzony w 16nm procesie technologicznym. Wyprodukowany przez TSMC, składa się z ośmiordzeniowego procesora (4x ARM Cortex-A73@2.4 GHz + 4x ARM Cortex-A53@1.8GHz) oraz układu graficznego ARM Mali-G71MP8 o taktowaniu 900 MHz. Do tego dochodzi jeszcze wsparcie ze strony 4 GB pamięci RAM. Podobny zestaw znajdziecie między innymi w Huawei P10 Plus.
Testy syntetyczne potwierdzają klasę Huawei MediaPad M5, który zarówno pod względem wydajności procesora, jak również układu graficznego wypada bardzo dobrze na tle konkurencji. I choć Huawei mógł oczywiście postawić na najnowszego Kirina, to jednak jestem zdania, że to co oferuje Kirin 960, jest w zupełności wystarczające nawet dla rozdzielczości 2K.
Praca na dwóch aplikacjach jednocześnie nie jest wyzwaniem dla tabletu. Tak samo ma się sprawa podczas przeglądania internetu z wykorzystaniem wielu kart jednocześnie, czy też przy przełączaniu się pomiędzy otwartymi aplikacjami. Jest to przede wszystkim zasługa dobrego zarządzania pamięcią RAM.
PC Mark
3DMark
T-Rex
ARM Mali-G71MP8 radzi sobie bardzo dobrze ze wszystkimi tytułami dostępnymi w sklepie Google i to na najwyższych ustawieniach. Tekken, Real Racing 3, Asphalt 8: Airborne, Mortal Kombat X, czy też Angry Birds Evolution nie sprawiają najmniejszego problemu. Układ graficzny został tak skonstruowany, że będzie w stanie uruchomić jeszcze wiele nadchodzących tytułów.
Huawei MediaPad M5 pracuje w oparciu o system Google Android 8.0 Oreo z interfejsem EMUI 8.0, który został wzbogacony o wiele dodatków, w tym EMUI Desktop.
Standardowo domyślny interfejs został pozbawiony szuflady aplikacji. Huawei umożliwia jednak powrót do klasycznego stylu ekranu, który szufladę aplikacji przywróci. Jest również tryb prosty, który charakteryzuje się dużymi ikonami oraz najpotrzebniejszymi funkcjami.
- Menedżer telefonu to aplikacja, która oferuje przyspieszenie pracy systemu, czyszczenie pamięci podręcznej, menedżer transmisji, jak również menedżer zrzutów.
- Sejf – funkcja jak sama nazwa wskazuje jest miejscem, do którego dostęp mamy tylko my. Przydatna jeżeli mamy coś do ukrycia. Można wybrać lokalizację sejfu, a aby się do niego dostać należy podać hasło lub odblokować zawartość przy wykorzystaniu czujnika biometrycznego.
- Wi-Fi+ jest przydatną funkcją dla wszystkich chcących być cały czas w zasięgu sieci. Po jej włączeniu smartfon automatycznie przełącza się pomiędzy modułem WiFi, a modemem LTE w celu poprawy działania transmisji danych. Ponadto, kiedy wykryje w pobliżu znaną sieć WiFi, podłącza się do niej
- Nagrywanie ekranu – przydatna funkcja dla osób tworzących poradniki oraz udostępniających wszelkiego rodzaju treści. Aby aktywować nagrywanie trzeba przytrzymać włącznik + przycisk zwiększania głośności
- Przycisk wiszący – oferuje szybki dostęp do przycisków funkcyjnych, umożliwia zablokowanie ekranu, a także szybką optymalizację
- zmiana motywów i ich pobieranie, podpis na ekranie blokady, wysuwanie belki powiadomień przy wykorzystaniu czytnika linii papilarnych
Jest jeszcze tryb dziecka, który jest bardzo kolorowy i powinien przypaść do gustu młodszym użytkownikom. Ma kilka wbudowanych aplikacji – dyktafon, kolorowankę, aplikację aparat, a także multimedia. Ponadto możemy określić, które aplikacje mają także znaleźć się w trybie dziecka. Bardzo fajnym rozwiązaniem jest możliwość przypisania odcisku palca dziecka.
EMUI Desktop
Sporą nowością w tabletach Huawei jest tryb pulpitu (znany z Huawei Mate 10 Pro), który został nazwany EMUI Desktop. Przywodzi na myśl okienkowy system Microsoftu, dzięki czemu jest niezwykle intuicyjny, a do tego bardzo wygodny w użytkowaniu. Ten tryb powstał przede wszystkim z myślą o pracy biurowej, a zatem z wykorzystaniem dedykowanej klawiatury (brak w zestawie sprzedażowym), a także myszki. Urządzenie wskazujące jest obowiązkowe, jeżeli chcemy w pełni wykorzystać możliwości tego interfejsu, gdyż kliknięcie prawego przycisku myszy otwiera menu kontekstowe. Skróty do aplikacji można umieszczać na pulpicie, a same aplikacje można przypinać do paska zadań.
W tym interfejsie możecie katalogować pliki w folderach, zmienić ich nazwy, czy też odinstalowywać. Początkowo nie zainstalujcie niczego ze sklepu Google, gdyż ten nie występuje. Jest jednak prosty sposób, aby przypiąć sklep do paska zadań – wystarczy wpisać w przeglądarce internetowej adres sklepu i kliknąć w link, aby ten otworzył się w oknie. Analogicznie można otworzyć każdą aplikację zainstalowaną na tablecie – wystarczy ją wyszukać w sklepie bezpośrednio z jego poziomu ją uruchomić, a następnie przypiąć.
EMUI Desktop podnosi komfort pracy – daje namiastkę bardziej funkcjonalnego systemu. Idealnie sprawdzi się w pracach biurowych, gdyż przełączanie się pomiędzy otwartymi oknami jest zdecydowanie szybsze, a zarazem bardziej intuicyjne.
Ten interfejs nie został jednak idealnie dopracowany, gdyż zdarzają się przycięcia. Dostrzegłem je podczas tworzenia folderów, a dokładniej przy zmianie nazwy. Nie jest to jednak jakiś ogromny problem, którego nie można wyeliminować odpowiednią aktualizacją.
Na wyposażeniu zabrakło NFC i mini-jack 3.5 mm
Na wyposażeniu jest pojedyncze złącze kart w standardzie nanoSIM, które przy wykorzystaniu modemu LTE oferuje szybką transmisję danych. Do tego dochodzi dwuzakresowy moduł WiFi standardzie 802.11 a/b/g/n/ac (2.4 i 5 GHz), który działa bardzo stabilnie. Nie zabrakło też Bluetooth 4.2, który bez problemu współpracuje z przeróżnymi akcesoriami, w tym ze słuchawkami i przenośnymi głośnikami. Jest także GPS z GLONASS i Beidou. Do działania każdego z powyższych modułów nie mam żadnych zastrzeżeń, gdyż podczas testów sprawowały się należycie.
MediaPad M5 jest tabletem w pełni mobilnym, dlatego też możliwe jest za jego pośrednictwem wykonywanie połączeń głosowych i wysyłanie wiadomości tekstowych oraz multimedialnych. Konwersacje najlepiej przeprowadzać z wykorzystaniem zestawu słuchawkowego (brak w zestawie), gdyż na wyposażeniu zabrakło głośnika do rozmów i tablet funkcjonuje tylko w trybie głośnomówiącym. Nie mam jednak zastrzeżeń do jakości połączeń głosowych.
Przewodową komunikację zapewnia port USB typu C (standard 2.0) ze wsparciem dla OTG. Dzięki temu możliwe jest podłączenie innych urządzeń peryferyjnych i wskazujących. Tablet bez najmniejszego problemu poradził sobie z 2.5-calowym dyskiem (bez własnego zasilania) i był w stanie odczytać dane w systemie plików NTFS. A skoro ten sprzęt, tak dobrze radzi sobie z peryferiami, to aż chce się zadać pytanie, dlaczego Huawei nie zdecydował się na wyposażenie tabletu w dwa porty USB typu C?
Na dane oraz aplikacje w testowanym przez nas egzemplarzu zarezerwowano 64 GB niezbyt szybkiej pamięci, ale dla użytkownika pozostaje około 52 GB. Myślę, że to nie najgorszy wynik, choć producenci elektroniki przyzwyczajają nas do stałego zwiększania przestrzeni na dane i znacznie lepiej byłoby, gdyby na pokładzie zagościła pamięć o wielkości 128 GB. Możemy wykorzystać jednak czytnik microSD z obsługą kart o pojemności do 256 GB.
Huawei MediaPad M5 jest tabletem oferującym jakość dźwięku na najwyższym poziomie. A to zasługa zastosowania czterech głośników harman/kardon, z których wydobywa się bardzo donośny, a zarazem niezwykle czysty i przyjemny dla ucha dźwięk. Dźwięk, który nie został pozbawiony niskich tonów, a zatem miłośnicy mocnego uderzenia również nie powinni czuć się rozczarowani. Nie boję się zaryzykować stwierdzenia, że to najlepszy tablet muzyczny, jaki dotychczas zadebiutował.
Na koniec tego działu dosłownie kilka zdań na temat czytnika linii papilarnych. W czasie testów czujnik biometryczny działał bezbłędnie i błyskawicznie. Nie było sytuacji, w której nie zareagowałby po kontakcie z palcem. Zdefiniować możemy maksymalnie pięć odcisków. Czujnik biometryczny oferuje także wsparcie dla gestów, dzięki czemu możecie korzystać z tabletu pomijając belkę z przyciskami ekranowymi (można ją wyłączyć).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.