T-Mobile musi zwrócić koszty klientom, którzy zostali wprowadzeni w błąd przez operatora sieci komórkowej. Chodzi o reklamy Pierwszy prawdziwy no limit, które odnosiły się do oferty sieci Heyah.
UOKiK uważa, że reklamy T-Mobile w kampanii Pierwszy prawdziwy no limit dotyczącej sieci Heyah mogły wprowadzać konsumentów w błąd. Dlatego też postanowiono wyciągnąć odpowiednie konsekwencje wobec operatora.
T-Mobile w 2015 roku, a dokładniej od 21 lipca do 30 września, prowadziło kampanię reklamową za pośrednictwem środków masowego przekazu, pod hasłem Pierwszy prawdziwy no limit, która odnosiła się do oferty wirtualnego operatora Heyah.
W reklamach kuszono nielimitowanymi połączeniami głosowymi na terenie kraju, nielimitowanymi wiadomościami tekstowymi i multimedialnymi, a także nielimitowanym transferem danych. o wszystko w pakiecie SMART XL dla abonentów sieci Heyah.
UOKiK zakwestionowało mało czytelny przekaz dotyczący opłat po upływie okresu promocyjnego. Ponadto Urząd zwraca uwagę na jeszcze jeden fakt – promocyjna cena obowiązywała wyłącznie przy wyrażeniu zgody marketingowej, a także wyborze faktury elektronicznej. W innych przypadkach cena była wyższa. Te informacje napisane były w reklamach telewizyjnych białą czcionką na jasnym tle, co według UOKiK było celowym działaniem, mającym wprowadzić konsumenta w błąd lub nie ujawnić wszystkich rzeczywistych kosztów.
Ponadto operator podkreślał rzetelność swojej oferty w porównaniu do innych operatorów telekomunikacyjnych. Przytoczony został jeden przykład reklamy radiowej, której treść brzmiała następująco:
Inni obiecują Ci wszystko bez limitu. PROSTUJEMY! Jak wszystko? Skoro tylko rozmowy, a na Internet masz ograniczenia i limity. A w Heyah na abonament PIERWSZY PRAWDZIWY NO LIMIT na wszystko za 49,98! Kup na heyah.pl.
Ta reklama jednoznacznie pokazuje, że operator ukrywał rzeczywiste koszta, gdyż nie podano informacji o okresie promocyjnym, a także konieczności wyrażenia określonych zgód.
Reklamy kusiły ceną 49,98 zł. W wersji radiowej i internetowej zabrakło jednak informacji o tym, że po 3 miesiącach do abonamentu zostanie doliczone 19,99 zł tytułem opłaty za usługę nielimitowanego internetu, a w spocie telewizyjnym przekaz ten był nieczytelny (mała, biała czcionka na jasnym tle). Identycznie było z informacjami, że cena 49,98 zł zawiera rabaty za wyrażenie zgód marketingowych (4,99 zł) i na fakturę elektroniczną (4,99 zł). Po zapoznaniu się z reklamą klienci mogli nie mieć świadomości, że jeśli ich nie udzielą, będą płacić drożej – 59,96 zł przez pierwsze 3 miesiące i 79,95 zł po tym okresie.
-fragment ze strony UOKiK
Operator telefonii komórkowej uniknął kary finansowej, gdyż współpracował z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów i dodatkowo zobowiązał się do wyeliminowania skutków swoich praktyk. A zatem każda osoba, która podpisała umowę w ramach oferty Pierwszy prawdziwy no limit na Internet, rozmowy, sms-y i mms-y do wszystkich dostępnej w pakiecie SMART XL przeznaczonym dla abonentów sieci Heyah, otrzyma rekompensatę finansową.
Celem kampanii, której dotyczy decyzja UOKiK, było rzetelne poinformowanie klientów o wszystkich warunkach promocji, niestety, przy jej realizacji z pewnością zabrakło troski o jasność przekazu. Serdecznie przepraszamy za to wszystkich klientów, którzy poczuli się wprowadzeni w błąd i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, by taka sytuacja już nigdy się nie powtórzyła. Od początku w pełni współpracowaliśmy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumenta w celu wyjaśnienia sprawy oraz ustalenia odpowiedniej rekompensaty i w pełni wywiążemy się z naszych zobowiązań. Należy pamiętać, że rzecz dotyczy archiwalnej promocji, której od ponad 2 lat nie ma już w naszej ofercie.
źródło: UOKiK
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…