Lenovo szykuje się do wprowadzenia nowego smartfonu, który będzie rewolucyjny. Zdecydowanie warto czekać na nadchodzącego Lenovo Z5.
Ostatnio szef marki Lenovo opublikował na jednym z portali społecznościowych, grafikę zapowiadającą prezentację nowego smartfonu. Dorzucił do tego kilka szczegółów na temat specyfikacji. Pisał o tym Kamil Wojtczak kilka dni temu.Teraz mamy nowe szczegóły na temat tego modelu, w tym nazwę i pełny wygląd frontowego panelu. Warto zatem rzuci okiem na Lenovo Z5.
iPhone X jest pierwszym i na ten moment jedynym smartfonem, w którym udało się zaoferować konsumentowi wyświetlacz okalany ramkami o takiej samej grubości. Było to oczywiście możliwe dzięki wykorzystaniu elastycznego wyświetlacza i podwinięciu fragmentu wraz z kontrolerem pod spód.
Bez dwóch zdań to pionierskie rozwiązanie, z którego Apple może być dumne – żadnemu innemu producentowi ta sztuczka się jeszcze nie udała. Dlatego też nawet najbardziej designerskie smartfony, które szczycą się “bezramkowym” wyświetlaczem, mają w dolnej części ramkę o większej grubości. Jedni zostawiają ją niewykorzystaną, jak choćby Sony, czy też HTC, a inni implementują tam czujnik biometryczny. Najlepszy tego przykładem jest Huawei P20, którego aktualnie testuję.
Lenovo zdecydowało jednak, że czas rzucić rękawicę królowi i pokazać na co stać chińską myśl technologiczną. W efekcie już niebawem zadebiutować powinien Lenovo Z5, który zawstydzi wszystkich. A to dlatego, że wyświetlacz ma zajmować około 95% powierzchni frontowego panelu. Podczas konferencji Apple, padłoby w tym miejscu znamienne amazing. Zachwyt jednak jak najbardziej uzasadniony, tym bardziej że Lenovo zdecydowało się nie implementować wcięcia w ekranie, do którego staram się przywyknąć – idzie bardzo opornie. 🙂
Pod względem konstrukcyjnym Lenovo Z5 wyprzedza zatem iPhone’a X, a także przyćmiewa Vivo APEX, w którym ramka na dole ma 4,3 mm, a pozostałe raptem 1,8 mm. Po tych wymiarach widać jednak że przysłowiowa bródka występuje.
Zastosowanie wyświetlacza pozbawionego ramek spowodowało, że chińska firma musiała rozwiązać kilka problemów – rozmieszczenie czujników, aparatu do Selfie, czy też umieszczenie głośnika do rozmów. I choć na ten moment nie mamy informacji, jak tego dokonali, to jednak patrząc w przeszłość wcale nie trudno się domyślić.
https://www.gsmmaniak.pl/817050/vivo-apex-oficjalnie/
Niewykluczone, że czujniki – światła zastanego i zbliżeniowy – zostaną najpewniej zaszyte pod wyświetlaczem. Na takie rozwiązanie postawiło Vivo we wspomnianym już wcześniej modelu APEX. Jeżeli chodzi o kamerkę do Selfie, to także może okazać się, że Lenovo zainspirowało się Vivo, a wtedy też kamera wysuwana będzie z górnej ramki. Jest jeszcze inne rozwiązanie tego problemu – aparat typu flip-up, który jest obecny między innymi w Huawei ShotX. A jeśli chodzi o głośnik do rozmów, to zapewne umieszczony zostanie na górnej ramce.
Nadchodzący Lenovo Z5 zapowiada się naprawdę genialnie i będzie bez dwóch zdań smartfonem mocno wyróżniającym się na tle konkurencji. Jest jednak wielce prawdopodobne, że nigdy nie zadebiutuje oficjalnie na polskim rynku, a tym samym pozostanie tylko dobrem narodowym.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…