Spis treści
- Wstęp i porównanie aplikacji fotograficznych
- Porównanie jakości zdjęć
- Porównanie trybu selfie
Porównanie jakości zdjęć
Przejdźmy teraz do najważniejszej kwestii, czyli tego, jak dobre zdjęcia robią smartfony. W przypadku każdego modelu robiłem po kilka „przypadkowych” zdjęć, a oprócz tego kilka kadrów w tym samym miejscu. Jedną z testowych fotografii służących do porównania jest panorama, na której widać niebo, ścieżkę i liście drzew. To klasyczne zdjęcie, na którym część kadru jest jaśniejsza, a część ciemniejsza. Ma ono pokazać, jak szeroki zakres tonalny i szczegółowość oferują poszczególne smartfony.
Idealne zdjęcie to takie, na którym niebo nie będzie prześwietlone, ale równocześnie liście drzewa będą zielone, a nie czarne, co oznaczałoby, że są niedoświetlone. Samo zdjęcie za sprawą dużej ilości drzew liściastych pokazuje również, jak aparat radzi sobie z oddaniem szczegółów, których przecież w kadrze jest bardzo dużo. Zobaczmy więc, jak ten kadr wygląda w każdym ze smartfonów.
W zakresie tonalnym moim zdaniem wygrywa Galaxy S9 Plus. Każdy smartfon ustawiony był tak samo i korzystał z pełnej automatyki. iPhone nieco prześwietlił jasne elementy, a liście były zbyt ciemne. Note 8 wykonał zdjęcie zbyt ciemne. Huawei Mate 10 poradził sobie nieco lepiej, ale nadal nie idealnie. Podobnie z LG V30. Bardzo dobrze wypadła Xperia XZ2. Tutaj aparat przełączył się w tryb HDR, przez co zdjęcie wygląda ładnie, ale gdy przyjrzymy się bliżej, widać lekkie rozmycie na szczegółach.
Z wyjątkiem Xperii każdy z testowanych smartfonów posiada dwa obiektywy i muszę powiedzieć, że to świetny pomysł. Wielu narzekało na to, że jedną z wad aparatów w smartfonach jest fakt, że nie możemy korzystać z zoomu. Dlatego teraz producenci stosują dwa obiektywy – jeden standardowy, o polu widzenia około 28 mm, natomiast drugi 1,7 do 2 razy dłuższy. Wyjątkiem jest LG V30, który posiada obiektyw o ultraszerokim kącie. Jest on na tyle szeroki, że zakrzywia nieco rzeczywistość. Sprawdzi się więc dobrze chociażby przy fotografii architektury na wycieczkach, ale też gdy chcemy zrobić zdjęcie większej grupy ludzi, a mamy mało miejsca. Na poniższym zestawieniu możecie zobaczyć, jaka jest różnica pomiędzy obiektywem szerokim i wąskim.
Oczywiście, wspomnieć należy o tym, że w niektórych modelach dłuższy obiektyw jest nieco ciemniejszy. Dlatego też w przypadku gorszego oświetlenia na przykład Huawei używa szerszego obiektywu, a następnie przycina zdjęcie, przez co jego rozdzielczość jest nieco mniejsza. Poniżej zobaczmy, jak wygląda różnica między zasięgiem szerokiego i długiego obiektywu.
Jak można zauważyć, drugi obiektyw w praktycznie każdym przypadku daje niemal dwukrotnie dłuższą ogniskową. Nie licząc oczywiście LG V30. Dwa obiektywy o różnych ogniskowych to naprawdę świetna sprawa i z pewnością wielu użytkowników będzie korzystać z tego rozwiązania bardzo często. Szkoda, że zabrakło go we flagowcu od Sony. Zwróćmy też uwagę, że praktycznie niedostrzegalna jest różnica w jakości pomiędzy zdjęciami z obu obiektywów. Tę można zauważyć dopiero, gdy jest całkiem ciemno, a długi obiektyw jest nieco ciemniejszy.
Z pewnością jednym z najczęściej używanych trybów fotograficznych jest makro. W tym wypadku zależy nam na tym, żeby sfotografowany przedmiot był ostry i wyraźny, natomiast tło powinno być ładnie rozmyte. Bokeh to coś, czego w smartfonach zawsze brakowało. Zaczęło się to jednak zmieniać za sprawą coraz jaśniejszych obiektywów, jak również rozwiązań systemowych, dzięki którym aparat sztucznie tworzy rozmyte tło. Spośród testowanych modeli każdy dysponuje funkcją rozmywania tła, jednak w wielu przypadkach efekt nie jest zadowalający.
W przypadku Xperii mocno widać nienaturalność rozmycia, nieco lepiej radzą sobie Huawei i iPhone. Zdecydowanie wygrywa jednak Galaxy S9 Plus. Tutaj robiąc zdjęcie w funkcji Live Focus musimy najpierw stanąć blisko obiektu, a potem się od niego oddalić. W efekcie jednak dostajemy zdjęcie, w którym tło świetnie odznacza się od obiektu i wygląda to na tyle naturalnie, że gołym okiem praktycznie nie zauważymy, iż jest to rozwiązanie systemowe.
Galaxy S9 Plus posiada dodatkowo przysłonę, która zmienia się automatycznie w zakresie 1.5-2.4. Gdy warunki oświetleniowe są sprzyjające, smartfon nie otwiera przysłony szerzej niż na f/2.4. Dzięki temu zdjęcia są wyraźniejsze na całej powierzchni kadru – im mniejsza przysłona bowiem, tym trudniej o utrzymanie ostrości. Z jaśniejszej przysłony aparat korzysta dopiero, gdy jest ciemno. Zobaczmy więc, jak wyglądają zdjęcia makro w przypadku każdego z testowanych modeli.
Zadanie tym razem było o tyle trudne, że mieliśmy jasnego kwiatka, który nie powinien być kompletnie prześwietlony, choć praktycznie na każdym zdjęciu widać, że jest on zbyt jasny. Jednak nie można mieć pretensji do aparatów, ponieważ był to niewielki element, więc automatyce trudno było tak wyeksponować kadr. W większości aparaty dobrze sobie poradziły z tym zadaniem, poprawnie zarysowując kontury kwiatków i oddzielając je od rozmytego tła. Nieco gorzej na tle reszty wypadły LG i Huawei. W przypadku zdjęć z tych modeli widać, że ostrość na białym kwiatku nie jest idealna, a kontury całości nie są w pełni ostre.
Ze zdjęciami w świetle dziennym poradzi sobie każdy smartfon. Schody jednak zaczynają się we wnętrzach, gdy nie jest już tak jasno. Kolejne porównanie wykonałem w kościele. Słońce właśnie zachodziło, a wnętrze kościoła nie było oświetlone, bo wszystkie lampy były zgaszone. Każde zdjęcie zostało wykonane przy użyciu pełnej automatyki. Smartfon miał odpowiednio wyeksponować kadr dobierając jasność w taki sposób, by wszystko było dobrze widoczne. Efekty poniżej.
Jak można zauważyć, mimo, że warunki oświetleniowe nie były idealne, praktycznie wszystkie zdjęcia wyglądają nieźle. Co ważne, w rzeczywistości było nieco ciemniej, niż sugerowałyby to zdjęcia. Faktem jest, że na żadnym ze zdjęć nie zauważam nadmiernego szumu ani rozmycia wynikającego z ustawienia zbyt długiego czasu naświetlania. Co zaskakujące, w tym konkretnym przypadku nieco gorzej poradził sobie Galaxy S9 Plus. Obraz jest nieco ciemniejszy, niż w przypadku reszty, widać też więcej szumu. Nie wiem, czym jest to spowodowane, ale ten konkretny kadr nie wygląda najlepiej.
Znacząco wyróżnia się zdjęcie wykonane LG V30. Jest o wiele ciemniejsze, ale być może wynika to z użycia szerokiego obiektywu i złego ustawienia ekspozycji przez smartfon. Widać jednak, że obraz jest bardzo ciemny i niewyraźny. Można więc dojść do wniosku, że optyka obiektywu szerokokątnego jest nieco gorsza, co zresztą potwierdza ujęcie nocne, które zobaczycie w jednej z kolejnych sekcji. Znacząco wyróżnia się też zdjęcie zrobione Xperią. Posiada zupełnie inną kolorystykę – cieplejszą, wchodzącą w żółte tony.