Od jakiegoś czasu piszemy o problemach, z jakimi zmaga się ostatnio HTC. Firma poważnie straciła na wartości, a prognozy na najbliższe miesiące nie wskazują, by miało nastąpić odbicie. Ratunkiem będą ponoć targi MWC 2012, na których tajwańska korporacja chce zaprezentować kilka smartfonów. Okazuje się, że na tym „naprawcze” pomysły HTC się nie kończą…
Tajwańska korporacja zamierza stworzyć oddział o kodowej nazwie Studio – takie informacje przekazali redaktorzy serwisu Unwired View. W jego skład wejdą najlepsi konstruktorzy i inżynierowie, którzy będą podlegać bezpośrednio szefowi firmy. Obecnie jest nim Peter Chou. Nowy oddział ma być lekarstwem na bolączki HTC. I to lekarstwem szybko działającym.
W pierwszej kolejności pracownicy Studio zajmą się naprawą niedociągnięć charakterystycznych dla smartfonów HTC wypuszczonych w ubiegłym roku. Przykładem może tu być model Thunderbolt ze wsparciem dla sieci LTE. Okazuje się, iż w porównaniu z urządzeniami konkurencji odznacza się on baterią, która zbyt szybko ulega rozładowaniu.
HTC planuje także dokonać zmian w zakresie dostawców komponentów dla swoich urządzeń. Na przestrzeni ostatnich lat firma wykorzystywała głównie procesory Qualcomm. Nowe smartfony mogą bazować na podzespołach dostarczonych przez takie firmy jak Samsung, TI, czy NVIDIA.
Źródło: unwiredview.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.