Google Pixel 3 zdradza swój wygląd na pierwszych renderach. Ekran ma wprawdzie cienkie ramki dookoła, ale na pewno nie jest to najpiękniejszy smartfon na rynku. Czy design Google ma szansę w starciu z Apple i Samsungiem?
Do sieci trafiły jedne z pierwszych wiarygodnych renderów mniejszego flagowca Google na 2018 rok. Choć do premiery zostało jeszcze kilka miesięcy, to już teraz możemy spodziewać się Androida w doskonałej formie. Wygląda jednak na to, że kolejny rok z rzędu nie będzie to najlepiej wyglądający smartfon na rynku – ale czy ktoś tego oczekiwał?
Google Pixel 3 wygląda przeciętnie
Renderem przygotowanym na bazie interfejsu Androida P podzieliło się w swoich Tweetach kilku znanych leaksterów. Można więc uznać to za wiarygodną, choć na pewno nie ostateczną bryłę urządzenia. Dobra wiadomość jest taka, że nie znajdziesz tu znanego i (nie)lubianego wcięcia w ekranie. Zła – Ramki z żadnej strony nie są naprawdę cienkie.
Google Pixel 3 Possible Design? ? pic.twitter.com/r1mWoTIvCt
— Ben Geskin (@VenyaGeskin1) May 22, 2018
Gdybym miał szukać podobieństw do urządzeń, które już widzieliśmy, to wybrałbym Samsunga Galaxy A8 – smartfona, którego chyba nikt nie nazwałby wybitną pięknością. Ramki z każdej strony mają słuszną grubość, ale takie rozwiązanie z pewnością docenią esteci. Symetria jest niezaprzeczalna i Google Pixel 3 będzie miał minimalistyczną bryłę.
Postęp w stosunku poprzedniej generacji jest widoczny gołym okiem (przypomnę, że Google Pixel 2 był ganiony za potężne połacie niezagospodarowanej przestrzeni nad i pod ekranem). Póki co nie mamy żadnej informacji o przekątnej, ale jestem pewien, że będzie to nieco większy sprzęt – 5.5 cala to moim zdaniem minimum. Proporcje 18:9 pozwolą na zamaskowanie tego aspektu i nadal będziemy mieli do czynienia z kompaktowym urządzeniem.
Poniżej widzimy inną wersję designu, która może trafić do nowych flagowców Google. Cechuje on się nieco większymi ramkami wokół ekranu, a dodatkowo w większej wersji znajdzie się wycięcie w ekranie. Cieszy za to obecność głośników stereo – a to nadal nie stało się regułą w topowych smartfonach. Który wariant będzie ostatecznym? Tego dowiemy się w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
Google konsekwentnie rozwija więc design, który zadebiutował wraz z testowanym przeze mnie na łamach gsmManiaKa Google Pixel 2 XL. Gdybym miał go podsumować w kilku krótkich słowach, to napisałbym: wszystko, by nie rozpraszać uwagi użytkownika od treści na ekranie. Zastosowanie gestów w Androidzie P pozwoli na zaoszczędzenia miejsca na wyświetlaczu, co również uważam za pozytywny kierunek ewolucji systemu.
W specyfikacji siła? Nuda…
Odkąd z flagowca przesiadłem się na średniaka, kompletnie przestałem zwracać uwagę na specyfikację. Oczywiście, Google Pixel 3 będzie jednym z najwydajniejszych smartfonów na rynku. Tylko co z tego? Smartfon za 1000 złotych też działa płynnie, więc Snapdragon 845 i góry pamięci RAM znajdą się tu tylko z konieczności. Skoro Xiaomi Mi A1 działa perfekcyjnie, to po flagowcu Google nie można spodziewać się niczego innego.
Powodów do zakupu Google Pixel 3 szukałbym zupełnie gdzie indziej. Oczywiste jest, że obecnie rynek i użytkowników zdobywa się aparatem. Wszyscy już zaakceptowali fakt, że baterie we flagowcach są kiepskie (poza paroma wyjątkami) – niczego innego nie oczekuję od Google. Kilka smartfonów zdążyło już zrzucić Pixele z fotelu lidera – czas na kontrę. Sztuczna inteligencja i doskonałe oprogramowanie ponownie pozwolą wspiąć się na szczyt.
Kiedy premiera Google Pixel 3?
Google w ciągu roku przyzwyczaiło nas do dwóch dużych wydarzeń – premierę nowej wersji Androida w połowie roku i debiut flagowca jesienią. Ma to swoje wady i zalety. Niezaprzeczalną wadą jest procesor – kolejna iteracja topowego Snapdragona ma już wtedy pół roku, przez co wydajność nie szokuje fanów cyferek (tak, jakby miała jeszcze jakieś znaczenie). Zaletą jest fakt, że Google Pixel 3 będzie pewnie jednym z pierwszych modeli z Androidem P na pokładzie.
Konkurencja w tym okresie nie śpi – LG zaatakuje z następcą V30, Huawei pokaże mocarnego Mate 20 (oraz Mate 20 Pro), Samsung Galaxy Note 9 będzie już na rynku, a Apple jak zwykle przykuje uwagę całej branży. Google nie ma lekko – a ja mam nadzieję, że Pixel 3 sobie z tym poradzi.
Jeśli ktoś może przyciągnąć użytkowników iPhone’ów, to mój głos idzie na Google. A Twój?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.