Do sieci trafiły zdjęcia prasowe BlackBerry KEY2. Wygląda świetnie i oryginalnie. Znamy też specyfikację i datę premiery smartfona z Androidem i fizyczną klawiaturą. Jest na co czekać?
Do premiery BlackBerry KEY2 zostało już tylko kilkanaście godzin, a my już teraz wiemy, jak będzie wyglądał nowy „flagowiec” BlackBerry. Choć nawet nie wiem, czy mogę go tak nazywać – bo specyfikacja topowa nie będzie. Wygląda tak dobrze, że prawie czuję go już w swojej kieszeni – wybacz portfelu. Dodam, że źródłem tego zdjęcia prasowego jest Evan Blass – spokojnie więc można wziąć go za ostateczny.
Takiego smartfona nie powstydzi się żaden prezes
Wcześniej docierały do nas fotografie z TENAA, które raczej do najpiękniejszych nie należą. Dopiero tutaj możemy obejrzeć BlackBerry KEY2 w pełnej krasie. Zrozumiem, jeśli mało kto podzieli moje zachwyty fizyczną klawiaturą, ale jest kilka innych rzeczy, za które na pewno można go polubić. Wydaje mi się, że lubimy produkty, które nie idą za głównym nurtem. I ta myśl zdaje się przyświecać projektantom BlackBerry od lat (pamiętacie Passporta?).
Nie znajdziesz tutaj notcha (nawiasem mówiąc, tutaj wyglądałby wyjątkowo groteskowo) – ba, nie ma nawet mowy o nowomodnym bezramkowym ekranie. To niemalże ta sama jednostka, co w poprzedniku – 4.5 calowy wyświetlacz o proporcjach 3:2. Pod nim znalazła się belka z przyciskami funkcyjnymi. Po czasie dochodzę do wniosku, że to lepsza decyzja, niż umieszczenie ich na ekranie – choć mam na myśli tylko ten konkretny przypadek.
BlackBerry Key2 pic.twitter.com/4YMZ2hxUYP
— Evan Blass (@evleaks) June 4, 2018
Resztę frontu wypełnia oczywiście wisienka na torcie – fizyczna klawiatura. To dla niej (i głównie dla niej) powinieneś w ogóle rozważać zakup tego modelu. Jeśli uważasz, że nie jest Ci potrzebna, to jednym tchem wymienię 10 lepszych modeli, które kupisz za te pieniądze. Klawiatura jest profilowana w obu kierunkach, co powinno zrekompensować stosunkowo niewielki rozmiar pojedynczego klawisza. Brak czytnika na pleckach jednoznacznie wskazuje, że ponownie zostanie zintegrowany ze spacją.
Bardzo dobre wrażenie robi na mnie metalowa ramka. Wygląda na to, że BlackBerry nie chce ponownie dopuścić do sytuacji, w której smartfona będzie można złamać w rękach – tak, jak poprzednika. W ubiegłych latach tego typu konstrukcje bywały stalowe, ale tutaj będzie to raczej aluminium. A co ciekawego znajdziemy na tyłach?
Dwie główne rzeczy: obietnicę lepszych zdjęć i ergonomię. Przyznam się do czegoś – nie cierpię szklanych smartfonów. Oczywiście, wszystkie nowe flagowce są szklane, więc trzymam się od nich z daleka (póki jeszcze się da). Tutaj mamy do czynienia ze znacznie mniej efektownym, ale jakże praktycznym tworzywem sztucznym. Wygląd jest stonowany, ciężko będzie go zabrudzić, a i chwyt będzie pewniejszy. Dla mnie to zalety, których szkło nie ma za grosz.
Na koniec zostawiłem aparat. Mam co do niego mieszane odczucia, bo w swojej recenzji BlackBerry KEYone Szymon wskazywał go jako jedną z największych wad. W ciągu roku sporo mogło się wprawdzie zmienić (zwłaszcza, że winne było głównie oprogramowanie), ale na pewno do konferencyjnych zapewnień o „świetnej jakości zdjęć” podejdę z dużym dystansem. Choć nie bez nadziei.
Specyfikacja BlackBerry KEY2
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat specyfikacji BlackBerry KEY2, to popełniłem na ten temat osobny wpis – znajdziesz w nim szczegóły dotyczące większości kluczowych podzespołów. Pozwoli to na zrozumienie, dlaczego jestem tak entuzjastycznie nastawiony do tego sprzętu. Albo nie, bo taki sposób projektowania smartfonów wcale nie każdemu musi przypaść do gustu.
Najbardziej oryginalny smartfon tego roku zadebiutuje 7 czerwca. Będzie tani?
Źródło: Evan Blass
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.