Nie tak dawno temu informowaliśmy Was o tym, że Google wypuścił pierwszą betę Androida P na smartfony z rodziny Pixel. Dziś gigant z Mountain View wydaje kolejną betę najnowszej wersji zielonego robota. Co nowego wniosła?
Szybko idzie
Na konferencji Google I/O 2018 firma zaprezentowała system Android P. Póki co jest to oczywiście system w wersji beta, natomiast już nie mogę się doczekać, aż nowy Android zawita na pokładzie mojego smartfona. Zapewne będzie to miało miejsce dopiero za rok.
Konferencja miała miejsce kilka tygodni temu. Wtedy też gigant wypuścił pierwszą betę systemu na kilka smartfonów w tym Google Pixel, Google Pixel XL, Google Pixel 2 oraz Google Pixel 2 XL. Dziś firma wypuściła kolejną odsłonę wersji systemu Android P na te modele.
Jeszcze daleka droga do ideału
Android P developer preview beta 2 jest wciąż daleki od ideału. Nie da się ukryć, ze system jest przeznaczony przede wszystkim dla developerów, a instalacja go na smartfonie może wywołać sporo problemów. Beta 2 zawiera finalną wersję API Androida P oraz zaktualizowane SDK.
Instalując nową wersję należy pamiętać o problemach, które mogą doskwierać użytkownikom. Sam producent ostrzega, że w każdej chwili system może się zawiesić, a słuchawka może przestać reagować na polecania. Co więcej system może się zacinać, a wydajność smartfona pozostawiać wiele do życzenia. Wskaźnik baterii również może spadać w zastraszającym tempie, a urządzenie będzie działać krócej na pojedynczym ładowaniu. Oczywiście jak to zawsze jest z beta wersją nie skorzystamy z płatności Google Pay ponieważ moduł NFC nie jest aktywny.
Jak dziś pamiętam, jak uczestniczyłem w beta testach Androida Oreo dla Galaxy S8. Jedynie co mnie bardzo irytowało w wersjach beta to fakt, że nie da się korzystać Google Pay. Nie wiem jak Wy, ale ja od kiedy gigant z Mountain View wprowadził usługę do Polski korzystam z niej cały czas. Karty płatnicze praktycznie przestały dla mnie istnieć.
Do kolejnych problemów z wersją beta 2 należy problem z Bluetooth. Słuchanie muzyki przez Bluetooth może być bardzo niewygodne gdyż mogą występować częste zrywanie połączenia. Należy również wspomnieć o tym, iż nie będzie się dało zwiększyć głośność lub jej zmniejszać.
Nie tylko Pixele dostają ów zaszczyt
Jak donoszą źródła już wkrótce nie tylko Pixele będą mogły zainstalować betę 2 Androida P. Do grona szczęśliwców dołączą takie modele jak Essential Phone, OnePlus 6, Xioami Mi Mix 2s, Sony Xperia XZ2, Nokia 7 Plus, Oppo R15 Pro, Vivo X21 czy Vivo X21 UD. Jak sami widzicie na powyższej liście wciąż brakuje propozycji Samsunga, LG, Huawei oraz HTC. Coś czuję, że właściciele Samsungów oraz LG będą musiały czekać do maja 2019 roku, by ujrzeli Androida P na swoich telefonach. Obym się mylił…
Więcej informacji na temat nowej bety można znaleźć na stronie Google.
Użytkownicy Essential Phone’a od dziś również mogą instalować najnowszą betę Androida P na swoich smartfonach. Żeby to zrobić wystarczy wejść na stronę Essential i postępować według wskazówek. Natomiast użytkownicy Pixeli muszą skorzystać ze strony Google. Warty odnotowania jest również fakt, iż zarówno Essential Phone, jak i Google Pixele wraz z aktualizacją otrzymują czerwcowe poprawki bezpieczeństwa.
Dajcie znać w komentarzach czy jest wśród was ktoś kto przetestował najnowszą betę systemu oraz jakieś są wasze wrażenia.
Żródło: AndroidDevelopersBlog Essential.com oraz JeffSpringer
Ceny Google Pixel 2 XL
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.