TEST | Xiaomi Mi Mix 2S. Xiaomi u szczytu formy, także fotograficznej

Zapraszam do lektury recenzji Xiaomi Mi Mix 2S – flagowego smartfona firmy Xiaomi, którego cena w oficjalnej polskiej dystrybucji startuje z poziomu 2599 złotych. Nasz test pozwoli nam odpowiedzieć na jedno, proste pytanie: czy warto kupić Xiaomi Mi Mix 2S?

Xiaomi Mi Mix 2S trafił do sprzedaży w Polsce kilka dni temu, wyceniony na 2599 złotych za wariant z 64 GB pamięci i na 2799 złotych za wersję 128 GB. To jeden z najtańszych flagowców generacji 2018, którego możemy kupić w naszym kraju. Jeszcze taniej jest, gdy skierujemy swój wzrok ku chińskim sklepom (jak Geekbuying), gdzie przy dobrych wiatrach cena Mi Mix 2S spada poniżej progu 2000 złotych.

Czy Xiaomi Mi Mix 2S jest smartfonem godnym polecenia? Gdzie i za ile warto go kupić? Kto szuka odpowiedzi na te lub inne pytania dotyczące omawianego modelu, znajdzie je w naszej recenzji Xiaomi Mi Mix 2S.

Piękny i świetnie wykonany, ale…

Xiaomi Mi Mix 2S to już trzeci telefon Xiaomi z serii Mi Mix, który jest odświeżoną i udoskonaloną wersją modelu Xiaomi Mi Mix 2. Doskonale widać to po froncie obu smartfonów, który jest niemal identyczny. To oznacza, że znakomitą większość frontu Xiaomi Mi Mix 2S zajmuje ekran, a ramki nad i obok niego są bardzo wąskie. Wyraźnie szerszy jest za to podbródek, choć ciągle ma on mniej niż 1 cm i skrywa aparat selfie oraz diodę powiadomień. Brak symetrii może komuś przeszkadzać, ale dla mnie znacznie bardziej drażniący byłoby połączenie tej ramki z notchem w górnej części ekranu.

A skoro już o tym mowa, to Xiaomi pokazuje, że wycięcia w wyświetlaczu nie są potrzebne do stworzenia smartfona z dobrze zagospodarowanym frontem. Ekran wypełnia go w niemal 82%, co jest bardzo dobrym wynikiem. Dzięki temu ogólne gabaryty sprzętu odpowiadają przeciętnym 5,5-calowym rywalom, którzy o bezramkowości nawet nie słyszeli. Generalnie Xiaomi Mi Mix 2S całkiem nieźle leży w dłoni i da się obsłużyć tylko przy pomocy jednej, ale to już zależy od konkretnego użytkownika.

Jeśli chodzi o porównanie do innych smartfonów z wąskimi ramkami, to Mi Mix 2S jest ciut niższy i węższy od Mi Mix 2, a do tego zauważalnie krótszy od Huawei Mate 10 Pro, HTC U11+ i LG V30, które mają ekrany o praktycznie tej samej przekątnej.

Dajmy już spokój ramkom i przejdźmy do materiałów, a te są najwyższej klasy. Tylny panel został wykonany z ceramiki, która jest bardzo odporna na zarysowania, ale stosunkowo łatwo może pęknąć przy upadku i w czarnej wersji kolorystycznej brudzi się od samego patrzenia. Biały egzemplarz nie ma z tym aż takiego problemu. Ramka Xiaomi Mi Mix 2S jest metalowa i sprawia wrażenie bardzo solidnej i trwałej. Przód sprzętu chroni zaś szkło Gorilla Glass, prawdopodobnie czwartej generacji. Szkoda, że cała konstrukcja nie jest odporna na pył i wodę.

Klawisze regulacji głośności położono na prawym boku Mixa. Są one wyraźnie zaznaczone i mają pewny, sprężysty klik. Dokładnie taki sam jest wyłącznik. Na równoległej krawędzi znajdziemy tylko tackę na karty SIM, a u szczytu telefonu tylko i wyłącznie jeden z mikrofonów. To oznacza, że na pokładzie nie ma portu podczerwieni. Nie ma też złącza jack 3.5 mm, gdyż dolna krawędź skrywa złącze USB typu C, głośnik multimedialny i kolejny mikrofon.

Tak naprawdę jest tylko jedna rzecz w konstrukcji Xiaomi Mi Mix 2S, która bardzo mi się nie podoba – ułożenie podwójnego aparatu fotograficznego na tylnym panelu, który wyraźnie wystaje ponad krawędź obudowy. O ile drobna asymetria na froncie mi nie przeszkadza, tak wybitnie wyróżniający się aparat już drażni moje poczucie estetyki. Taki kaprys recenzenta, którym nikt się przecież nie musi przejmować 😉

Zadowalający ekran

Xiaomi Mi Mix 2S jest nie tylko bardzo podobny do swojego poprzednika pod względem wizualnym, ale także chwali się niemal identycznym ekranem. Znowu mamy do czynienia z matrycą IPS o przekątnej 5,99 cala, rozdzielczości Full HD+ (2160×1080) i proporcjach 18:9. Jak już wspomniałem w poprzedniej sekcji, w ekranie nie ma żadnego wycięcia. Dodam jeszcze, że ostrość wyświetlanego obrazu jest bardzo dobra i moim zdaniem wyższa rozdzielczość przy tej przekątnej nie jest potrzebna.

Jakość wyświetlacza jest po prostu dobra, co oznacza mniej więcej tyle, że do ścisłej czołówki trochę brakuje, ale ogólnie można być zadowolonym. Szczególnie cieszy obecność kilku różnych trybów wyświetlania kolorów, wśród których znajdziemy standardowy, który odpowiada za naprawdę wierne odwzorowanie barw i niemal w 100% pokrywa paletę sRGB. Trochę szkoda, że przy tym ustawieniu kontrast jest dość przeciętny (ok. 1300:1), jednak jeśli to komuś przeszkadza, to zawsze można wybrać tryb zwiększony kontrast lub automatyczny kontrast (1600:1).

Czerń prezentowana na ekranie Xiaomi Mi Mix 2S jest na tyle głęboka, że nie widzę powodów, by na nią narzekać. Jednak znacznie bardziej podoba mi się biel w ustawieniu standardowym – jej punkt to 6600 K, co jest niemal idealną wartością. Wybór pozostałych trybów psuje cały efekt, gdyż przesuwa tę wartość do poziomu ok. 7500 K. Na szczęście na pokładzie nie zabrakło trybu czytania, dzięki któremu sami możemy sobie zredukować poziom emisji niebieskiego światła.

Maksymalna jasność wyświetlacza Xiaomi Mi Mix 2S delikatnie przekracza wartość 500 cd/m2. To trochę lepiej, niż w Xiaomi Mi Mix 2, ale w klasie flagowców ciągle dość przeciętnie. Dobrze chociaż, że czytelność w jasnym otoczeniu jest naprawdę przyzwoita, a czujnik światła działa bezbłędnie, więc nie odczuwałem żadnego poważnego dyskomfortu. Genialne jest za to podświetlenie minimalne, gdyż wynosi tylko 1 cd/m2. Nawet w całkowitych ciemnościach ekran nie razi w oczy.

Wyposażenie. Są pewne braki

Czytnik linii papilarnych w testowanym smartfonie został położony na tylnym panelu, w jego środkowej części, więc nie da się go pomylić z obiektywem aparatu. Skaner działa szybko i praktycznie bezbłędnie, więc korzystanie z niego jest bardzo komfortowe, o ile taka lokalizacja komuś odpowiada.

Jako telefon, Xiaomi Mi Mix 2S spisuje się w pełni zadowalająco. Głośnik jest odpowiednio głośny, a głos obu stron klarowny. Nie odnotowałem żadnych problemów z gubieniem zasięgu, zarówno korzystając z karty Plus, jak i T-Mobile. Miłym dodatkiem jest Dual SIM, umożliwiający korzystanie z dwóch numerów na raz (standby), przy kartach nanoSIM. Nie jest to slot hybrydowy, gdyż producent nie przewidział opcji rozbudowy pamięci. Zadowolić trzeba się więc pamięcią wbudowaną. Testowany przeze mnie wariant oferuje 64 GB przestrzeni na pliki w teorii i 52,5 GB w praktyce.

Inne aspekty łączności nie budzą większych zastrzeżeń. Wi-Fi 802.11ac z MU-MIMO działa w zakresie 2,4 i 5 GHz, zapewniając stabilne połączenie. Przy dobrym routerze zasięg jest bezproblemowy nawet przy zmianie kondygnacji. Na pokładzie nie zabrakło też NFC, USB typu C 2.0, szybkiej i dokładnej nawigacji GPS/A-GPS z GLONASS, Galileo i BeiDou oraz Bluetooth 5.0, ze wsparciem dla aptX. Wszystkie wymienione elementy działają bezproblemowo i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.

Sporym brakiem w wyposażeniu Xiaomi Mi Mix 2S jest brak złącza słuchawkowego jack 3.5 mm, a specjalna przejściówka do USB typu C w zestawie niewiele ułatwia sprawę. Na dodatek nie zdecydowano się na żaden dodatkowy układ Hi-Fi, więc jakość dźwięku jest co najwyżej przyzwoita. Sam może i nie byłem zachwycony tym, co usłyszałem po założeniu słuchawek, ale nie byłem też wybitnie rozczarowany. Mimo wszystko to nie jest smartfon dla fanów muzyki, tak jak np. LG V30.

Jeśli to kogoś pociesza, to Xiaomi Mi Mix 2S oferuje podwójny głośnik – w czasie odtwarzania dźwięku działa nie tylko głośnik multimedialny, ale także ten do rozmów. Grają one naprawdę przyzwoicie.

System

Xiaomi Mi Mix 2S pracuje pod kontrolą systemu Android Oreo. Oczywiście nie jest to jego czysta wersja, a przykryta nakładką systemową MIUI 9.5. Autorski interfejs Xiaomi pełen jest wielu różnych funkcji, co osobiście mi się podoba, choć doskonale wiem, że nie każdy podziela ten punkt widzenia.

MIUI oferuje następujące funkcje:

• wybór rozmiaru wyświetlanego tekstu,
• zaawansowaną kontrolę nad powiadomieniami,
• wyświetlacz pełnoekranowy, czyli możliwość ustawiania, które apki mają się dostosować do proporcji ekranu,
• rozbudowane tryby zarządzania energią (uwaga na tryb uśpienia – jego włączenie pozwoli systemowi na agresywne wyłączania aplikacji pracujących w tle),
• ulepszenia dźwięku (EQ i MiSound),
• zarządzania pracą aplikacji w tle i ich dostępem do sieci,
• tryb dziecięcy,
• sterowanie działaniem diody powiadomień,
• tryb jednoręczny ze skalowaniem do ustalonej przekątnej,
• klonowanie aplikacji,
• druga przestrzeń, tj. osobny interfejs, np. jeden prywatny, a drugi służbowy,
• Panel Sterowania – monitor danych, czyszczenie zbędnych plików, kontrola stanu baterii i uprawnień aplikacji, antywirus,
• ROM Global ma preinstalowane aplikacje Google i kilka aplikacji Xiaomi, takich jak nagrywanie ekranu, dyktafon, skaner kodów QR itd.

Na osobne omówienie zasługują gesty, które pozwalają na nawigowanie po interfejsie po wyłączeniu ekranowych przycisków Androida. Przesunięcie palcem od dolnej krawędzi w górę cofa nas do ekranu głównego. Ten sam gest, ale z chwilowym przetrzymaniem palca uruchomia menadżer wielozadaniowości. Przesunięcie od lewej lub prawej krawędzi działa jak klawisz powrotu. Xiaomi dodało też dodatkową opcję zabezpieczającą przed przypadkowym wyłączeniem aplikacji czy gry i w niektórych programach gest trzeba powtórzyć, by mógł on zadziałać. Mechanizm ten da się wyłączyć.

Rozwiązanie przygotowane przez producenta sprawuje się całkiem nieźle. Całość działa płynnie i szybko. Jedyna rzecz, która może czasem denerwować, to gest powrotu. Mnie drażnił zwłaszcza w aplikacji aparatu, w której przeciągnięciami przełącza się pomiędzy trybami. Gdy palec położymy zbyt blisko krawędzi, apka się wyłączy. Poza tym nie zgłaszam uwag i uważam obsługę gestami za intuicyjną i prostą.