Test i porównanie 8 flagowych telefonów z 2017 i 2018 roku. Który smartfon wybrać?

Król fotografii jest tylko jeden. Reszta to potężni gracze

Huawei P20 / fot. gsmManiaK.pl

Wszystkie z porównywanych smartfonów są w stanie wykonać bardzo dobrej jakości fotografie, gdyż mamy przecież do czynienia z urządzeniami z najwyższych półek cenowych. Niemniej, najlepszym z najlepszych jest Huawei P20. Ten tytuł zawdzięcza między innymi inteligentnym algorytmom, które w czasie rzeczywistym rozpoznają rodzaje scenerii i obiekty, a następnie automatycznie dostosowują kolor, kontrast, jasność, ekspozycję i inne parametry.

Kiedy światła do obiektywu wpada mniej, wtedy też widać różnice pomiędzy tymi urządzeniami, a także zastosowanymi przesłonami. Na tym polu najlepiej wypada Huawei P20, a za nim uplasował się tegoroczny flagowiec Koreańczyków – Galaxy S9+, który notabene wyposażony został w zmienną przysłonę obiektywu o wartości F/1.5 – F/2.4. Tuż za galaktyczną dziewiątką z plusem, znajduje się iPhone X. Reszta oferuje fotografie na zbliżonym poziomie, aczkolwiek warto wspomnieć o jeszcze dwóch modelach. Najsłabiej w gorszych warunkach wypada LG V30 ze względu na zastosowanie dość przeciętnego sensora i Sony Xperia XZ2, który ma zdecydowanie za ciemną przysłonę do fotografii nocnych.

Huawei P20

iPhone X

Huawei Mate 10 Pro

LG V30

Samsung Galaxy S9+

Sony Xperia XZ2

HTC U11+

Sony Xperia XZ2 ma jednak coś, co zasługuje na pochwałę – fotografie wykonane aparatem Sony charakteryzują się bardzo naturalnym odwzorowaniem kolorów. I choć wszyscy przyzwyczaili nas do intensywnych barw, to jednak w przypadku Xperii XZ2 naturalność uznaję za bardzo mocny atut. Zresztą, co ja tam będę pisał więcej na ten temat, oceńcie sami, na podstawie przykładowych zdjęć wykonanych za dnia.

Skoro już mamy ustaloną klasyfikację, to teraz czas przedstawić Wam najmocniejsze strony każdego z modeli. Co prawda w przypadku Huawei P20 już to zrobiłem na samym początku tego działu, ale to tylko jeden z ośmiu porównywanych modeli.

Huawei P20

Sony Xperia XZ2

Samsung Galaxy S9+

LG V30

iPhone X

Huawei Mate 10 Pro

HTC U11+

iPhone X ma moim zdaniem najlepszy tryb portretowy, a dokładniej rzecz ujmując o najbardziej interesujących funkcjach. Oferuje bowiem użytkownikowi nie tylko wykonanie zdjęcia z klasycznym bokeh. Możliwe jest bowiem dobranie jednego z czterech efektów oświetlenia, które wpływają na efekt końcowy. Smartfon oferuje również rejestrowanie sekwencji wideo w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę.

Największą zaletą LG V30 jest oczywiście szerokokątny obiektyw, który pozwala wykonać zdjęcie z kątem 120 stopni. LG odpowiednio dostosowało oprogramowanie, dzięki czemu zniekształcenia tzw. rybiego oka zostały znacząco zredukowane. Warto także wspomnieć o nagrywaniu wideo, a dokładniej trybie ręcznym, który został niewiarygodnie mocno rozbudowany, w którym znajdziemy między innymi Cine Log, czyli coś w rodzaju filmowego odpowiednika zdjęcia RAW. Bardzo miłymi dodatkami są również: Cine Video z ciekawymi filtrami oraz płynne przybliżanie Point Zoom.

Huawei P20

Sony Xperia XZ2

iPhone X

Samsung Galaxy S9+

LG V30

Huawei Mate 10 Pro

HTC U11+

Sony Xperia XZ2 jako jedyny może pochwalić się nagrywaniem materiałów wideo w rozdzielczości 1080p przy 960 klatkach na sekundę. I choć jest to rekord w przypadku smartfonów, oto jednak nad rozdzielczość przedkładam komfort, dlatego też uważam, że lepsze rozwiązanie oferuje Samsung w Galaxy S9+, gdzie aparat sam jest w stanie wychwycić moment, w którym ma włączyć tryb Super Slow-motion. To bez dwóch zdań opcja, która robi wrażenie. Tym bardziej że zarejestrowany materiał możemy odtwarzać na trzy sposoby – w pętli, od tyłu do przodu, a także w obie strony. Każdy ze wspomnianych trybów odtwarzania został jednak dobrze ukryty i należy go szukać w szczegółach dotyczących nagrania. Warto jeszcze wspomnieć, że zaraz po nagraniu materiału, oprogramowanie dobiera do niego odpowiednią muzykę.

>>>Apple iPhone X – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
>>>Samsung Galaxy S9+ – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
>>>Samsung Galaxy Note 8 – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
>>>Sony Xperia XZ2 – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
>>>Huawei Mate 10 Pro – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
>>>Huawei P20 – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
>>>LG V30 – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
>>>HTC U11+ – zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości

Wydajność

HTC U11+ / fot. gsmManiaK.pl

Pod względem wydajności wszystkie testowane urządzenia są wyposażone w najwydajniejsze układy SoC, jakie były dostępne podczas wprowadzania na rynek. Bez wyjątków, nawet smartfon LG. Niemniej, pod względem wydajności syntetycznej, najlepiej spisuje się smartfon z tego roku, w którym zastosowano wcale nie najwięcej pamięci RAM. Mowa tutaj o Sony Xperia XZ2, która ma na pokładzie układ SoC Qualcomm Snapdragon 845.

Moc widać gołym okiem i to nawet podczas poruszania się po interfejsie, czy też przy wczytywaniu bardziej wymagających gier. Co ważne, Xperia XZ2 pracuje płynniej, aniżeli Galaxy S9+, choć to koreański flagowiec trzyma aplikacje w pamięci dłużej, dzięki obecności dodatkowych 2GB pamięci RAM. Jest nawet lepiej, niż w przypadku pozostałych modeli. Jedynie iPhone X zaoferuje Wam taką samą płynność działania, a akurat w jego przypadku jest do dyspozycji 3GB pamięci RAM. Jest to jednak spowodowane zamkniętym systemem iOS, skrojonym na miarę podzespołów w iPhonie.

Dlatego też to właśnie Sony Xperia XZ2 i iPhone X są w tym porównaniu najszybsze. Wiedzcie jednak, że nawet im zdarzają się spowolnienia – to po prostu jest nieuniknione. Takie rzeczy występują nawet w najlepszych komputerach.

W ogólnym rozrachunku nie ma jednak znaczenia, na który smartfon postawicie, gdyż każdy ma spory zapas mocy obliczeniowej, której wystarczy na najbliższe lata. Chyba, że stawiacie na szybkie aktualizacje, to wtedy wybór jest oczywisty – iPhone X. W każdym innym przypadku, powinniście kierować się dodatkowymi funkcjami, jakie oferuje autorski interfejs.

Najbardziej rozbudowany, a zarazem funkcjonalny interfejs oferuje Samsung Galaxy Note 8. Jest to oczywiście zasługa dedykowanego stylusa, który otrzymał odrębne oprogramowanie. Aby się do niego dostać należy wysunąć rysik. Jeżeli zrobimy to na wygaszonym ekranie, to otrzymujemy dostęp do aplikacji umożliwiającej tworzenie odręcznych notatek na wyłączonym ekranie. Jeżeli natomiast rysik wyjmiemy, gdy ekran jest aktywny, to wtedy ujrzymy ikonę piórka, po kliknięciu w którą otworzy się menu zawierające aplikacje dedykowane S Pen.

Samsung Galaxy Note 8 / fot. gsmManiaK.pl

Miłym dodatkiem w smartfonach Samsunga jest również aplikacja Game Launcher, która dedykowana jest miłośnikom mobilnej rozgrywki. Po jej uaktywnieniu oraz włączeniu dodatkowych ustawień (Game tools) możliwe jest między innymi nagrywanie rozgrywki (maksymalna rozdzielczość 1080p), zrobienie zrzutu ekranu, zablokowanie przycisków, a także szybkie przełączanie się pomiędzy ostatnio otwartymi aplikacjami. Game Launcher to także dziennik aktywności użytkownika, w którym można sprawdzić ile graliście w dany tytuł. Tam też znajdziecie zapisane filmy.

Ciekawe funkcje oferuje Sony Xperia XZ2, zwłaszcza, jeżeli jesteśmy posiadaczami systemu PlayStation 4. Mam tutaj na myśli grę zdalną, która pozwala na przeniesienie całego systemu PlayStation 4 na ekran smartfona, a następnie granie w ulubione tytuły z wykorzystaniem kontrolera DualShock 4 lub przycisków ekranowych. Ważne, aby wpisanym być na swoje konto zarówno w aplikacji gra zdalna, jak i na konsoli. W innym przypadku gra zdalna nie będzie możliwa.

Wyróżnikiem HTC U11+ jest oczywiście Edge Sense, czyli zestaw gestów wykonywanych poprzez ściskanie bocznych ramek U11+. Edge Sense wspiera dwa gesty – krótkie ściśnięcie i dłuższe. Dzięki temu można szybko wykonać zrzut ekranu, wysunąć belkę powiadomień, uruchomić aplikację Aparat, asystenta głosowego, czy też dowolnie przypisaną aplikację.

Na koniec wspomnę o jeszcze jednej bardzo ciekawej funkcji, która nosi nazwę łatwa projekcja i jest obecna w smartfonach Huawei. Działa na podobnej zasadzie, co Samsung DeX, aczkolwiek w przypadku rozwiązania Huawei nie jest wymagana dedykowana stacja dokująca. Wystarczy podłączyć do telefonu przewód ze złączem USB typu C, a do ekranu zewnętrznego z końcówką HDMI, VGA lub DVI. Dzięki temu, możemy korzystać z systemu EMUI Desktop, który wyglądem nawiązuje do klasycznego Windowsa, choć jest oczywiście znacznie bardziej uproszczony.

https://youtu.be/VxE4bN7PmWc