Do sieci trafiła niemal kompletna specyfikacja Xiaomi Mi Max 3. Będzie to potężny phablet z 7-calowym ekranem i Snapdragonem 710 na pokładzie. Świetny ma być też aparat – to ta sama matryca, co w Xiaomi Mi Mix 2S. Warto czekać?
Kilka dni temu miała miejsce premiera nowych modeli Xiaomi – Redmi 6 i 6A. Po urządzeniach celowanych w niższą część średniej półki czas na coś nieco mocniejszego. Xiaomi Mi Max 3 będzie skierowany do tych, który mają pojemne kieszenie w spodniach i dłonie jak bochny chleba. Oto specyfikacja największego smartfona od Xiaomi, jakiego zobaczymy w tym roku.
7-calowy ekran, Snapdragon 710 i znacznie lepszy niż w poprzedniku aparat może być receptą na sukces. Przyjrzyjmy się bliżej specyfikacji Xiaomi Mi Max 3. A jest na co patrzeć.
Zacznijmy od ekranu. Ciężko powiedzieć, by któryś z modeli z tej serii był kompaktowym urządzeniem. Oba miały 6.44-calowe ekran, a aspekt 16:9 sprawiał, że naprawdę ciężko było ich używać tylko przy pomocy jednej dłoni. Jeśli jednak ktoś chciał mieć na raz smartfon i tablet, to Mi Max był oczywistym wyborem. Premiera następcy przyniosła rozczarowanie w postaci słabszego procesora, który jednak w połączeniu z baterią o pojemności 5000 mAh działał cuda.
Dobra wiadomość w kontekście następcy jest taka, że otrzyma ekran proporcjach 18:9, przez co łatwiej będzie go trzymać. Za tym idzie jednak zwiększenie przekątnej wyświetlacza – i to aż do 6.99 cala. Przypominam, że kilka lat temu popularne tablety w mniejszych wariantach były tego rozmiaru – a mało komu przychodziło do głowy, żeby z nich dzwonić.
Co znajdziemy pod maską? Jednym zdaniem – jest bardzo dobrze, a fani wydajnych średniaków będą usatysfakcjonowani. Sercem urządzenia będzie Snapdragon 710, który napędza takie smartfony jak Xiaomi Mi 8 SE i Vivo NEX. Wydajność będzie niemal na poziomie flagowców, które miały premierę w zeszłym roku – a to powinno wystarczyć każdemu.
Nikt nie powinien też narzekać na ilość pamięci operacyjnej. Do sprzedaży trafią dwa warianty – 4 GB RAM i 64 GB na dane, oraz 6 GB RAM i 128 GB na pliki. Zagadką pozostaje obecność gniazda na karty microSD, ale przy takiej pamięci wbudowanej jego brak nie będzie wielką wadą. Smartfon od razu po wyjęciu z pudełka będzie pracował na Androidzie 8.1 Oreo, przykrytym nakładką MIUI 10.
Wcześniej wspomniałem, że Mi Max 3 przypadnie do gustu fanom mobilnej fotografii. I coś w tym jest, bo na tylnym panelu znajdzie się ta sama matryca, co w Xiaomi Mi Mix 2S i Xiaomi Mi 8, czyli Sony IMX363 o rozdzielczości 20 megapikseli. Daje to nadzieje na naprawdę dobrą jakość zdjęć. Póki co niewiadomo, jaka będzie dodatkowo matryca – ale na pewno się pojawi.
Xiaomi Mi Max 3 ma zostać wyposażony w bezprzewodowe ładowanie, co dość jednoznacznie wskazuje na zastosowanie szkła jako materiału pokrywającego tylny panel. Oprócz tego nie zabraknie szybkiego ładowania Quick Charge 3.0 – a będzie ono potrzebne. Tutaj dochodzimy do największej w mojej opinii zalety tego modelu – baterii. Będzie to potężne ogniwo o pojemności 5500 mAh. Nawet przy tak dużym ekranie powinno to bez problemu wystarczyć każdemu na pełen dzień pracy – nawet, jeśli jego większość spędzisz na graniu.
Póki co nie wiemy niczego dokładnego o dacie premiery Xiaomi Mi Max 3. Poprzednik debiutował 7 lipca, a więc doświadczenie pozwala sądzić, że podobnie będzie w przypadku Mi Max 3, co sugerował szef Xiaomi. Jaka będzie cena? Na pewno poniżej 2000 juanów, co w Polsce przełoży się maksymalnie na 1500 złotych.
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) udowadniają, że eksport nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dużych…
Orange Flex przygotował ofertę idealną w ramach ferii zimowych, które właśnie trwają. W aplikacji w…
Wygląda na to, że Google Pixel 6a to naprawdę wytrzymały smartfon. Już niejeden egzemplarz wytrzymał…
Niebawem poznamy najcieńszy flagowiec, który zdetronizuje dotychczasowego króla "składaków", czyli HONOR Magic V3. Do debiutu…
Nowa metoda oszustów jest bezlitosna dla niczego nieświadomych Polaków. Policja wydała ważny apel, wskazując, kto…
DeepSeek to nowe objawienie 2025 roku, czyli chatbot AI, który stał się konkurencją dla ChatGPT.…