Do sieci trafiła specyfikacja Meizu 16 i Meizu 16 Pro. Na pokładzie znajdziemy procesor Snapdragon 845, 6 lub 8 GB pamięci operacyjnej RAM i szybkie ładowanie. Nie zabraknie też lepszych aparatów ze wsparciem dla AI. Znamy też ceny Meizu 16 i Meizu 16 Pro. Nowi zabójcy flagowców nadchodzą?
Niecałe dwa miesiące temu miała miejsce premiera smartfonów z serii Meizu 15. Rozczarowaniem były zeszłoroczne procesory, przez które flagowce Meizu nie miały szansy konkurować z innymi topowymi smartfonami. Producent wyciągnął wnioski i w następcach znajdą się nowsze rozwiązania. Co już wiemy o Meizu 16 i Meizu 16 Pro?
Zacznijmy od ekranów. Te z roku na rok robią się coraz większe, ale Meizu nie dało się zwariować. Mniejszy flagowiec, Meizu 16, zostanie wyposażony w 5.6-calowy ekran o póki co nieznanej rozdzielczości (stawiam jednak na FullHD+). Większy Meizu 16 Pro zadebiutuje z 6.1-calową matrycą. Wyświetlacze będą pozbawione notcha, przez co Meizu upodobni je raczej do modeli Samsunga, co na pewno ucieszy wielu użytkowników. Dodatkowo, oba modele mają dzielić ten sam design.
Sercem obu urządzeń będzie topowy procesor Snapdragon 845, czyli obecnie najwydajniejszy układ, jaki możemy spotkać we flagowych smartfonach. Wsparcie dla wielozadaniowości zapewni 6 GB pamięci RAM (8 GB w najmocniejszym wariancie Meizu 16 Pro). To bardzo dobra decyzja, bo spora część konkurencji oferuje nawet 4 GB.
Rozczarowania nie powinna przynieść też bateria. Mniejszy model będzie posiadał ogniwo o pojemności 3080 mAh, a większy 3600 mAh. Nie są to wartości imponujące, ale powinny wystarczyć na pełen dzień pracy. W podbramkowej sytuacji może uratować nas wsparcie dla bardzo szybkiego ładowania o mocy 32W. Nie zabraknie też bezprzewodowego ładowania, co wskazuje na szklaną obudowę smartfonów.
Nowoczesny smartfon nie może obyć się bez odpowiednio dobrego aparatu. Meizu ponownie postawi na wysoką rozdzielczość w aparacie do selfie – 20 megapikseli. Z tyłu znajdziemy podwójny aparat główny o rozdzielczości 12 megapikseli ze wsparciem dla AI. Ciekawostką są plany umieszczenia czytnika linii papilarnych w ekranie – ale nie uwierzę, dopóki nie zobaczę.
Choć ceny chińskich flagowców w ostatnich miesiącach zbliżyły się do tego, co oferuje bardziej „markowa” konkurencja, to nadal wybierając je możemy zaoszczędzić kilkaset złotych. Nie inaczej będzie w przypadku Meizu 16 i Meizu 16 Pro, bo cena najmocniejszego wariantu nie przekroczy 650 dolarów.
Mniejszy model, Meizu 16, będzie dostępny w dwóch wersjach, różniących się ilością pamięci na dane użytkownika. Wersja 6/64 GB ma kosztować 2999 juanów, czyli 470 dolarów. Za dodatkowe 64 GB pamięci przyjdzie zapłacić 515 dolarów.
Meizu 16 Pro z większym ekranem będzie kosztował 580 dolarów za wariant z 6 GB RAM i 128 GB pamięci na dane. Jak wspominałem, dostępna będzie też wersja z 8 GB pamięci operacyjnej, której będzie towarzyszyć aż 256 GB na pliki użytkownika. Za ten topowy wariant zainteresowanym przyjdzie zapłacić 625 dolarów, co nadal wydaje się bardzo atrakcyjną ofertą.
Smartfony Meizu są już oficjalnie dostępne w Polsce, choć nowe modele trafiają do naszego kraju ze sporym opóźnieniem. Mam nadzieję, że sytuacja będzie wyglądała nieco lepiej w przypadku nowych flagowców. Ich premiery spodziewałbym się najwcześniej jesienią. Wtedy okaże się, czy producent ma co pokazać na tle konkurencji.
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…