Zapraszam do lektury recenzji Magic Cube – bezprzewodowej ładowarki Qi Nillkin, która naładuje każdy smartfon wyposażony w cewkę indukcyjną.
Niemal wszystkie flagowe smartfony od kilku lat są wyposażone w cewkę indukcyjną, umożliwiając bezprzewodowe ładowanie akumulatora. Nie jest to jednak możliwe bez posiadania odpowiedniego akcesorium. Od niedawna w Polsce dostępny jest Magic Cube firmy Nillkin. Cena ładowarki to około 90 zł. Czy warto ją kupić?
Nillkin postawił na połączenie matowego tworzywa sztucznego z przezroczystym plastikiem. Ten pierwszy zastosowany został w centralnej części urządzenia i dodatkowo został wzbogacony o ramkę wykonaną z gumy. Jej zadanie jest bardzo proste – ma zapobiegać przesuwaniu się smartfona podczas ładowania. Gumowe są również nóżki – spełniają swoje zadanie dobrze.
Centralny moduł został połączony z przeźroczystymi wstawkami, które mają za zadanie poprawić wygląd ładowarki. I faktycznie tak jest, gdyż Nillkin Magic Cube prezentuje się naprawdę dobrze. Będzie ładną ozdoba na biurku, czy też na szafce nocnej.
Jeśli chodzi o jakość wykonania to stoi ona na dobrym poziomie, choć warto dodać, że przezroczyste elementy są podatne na zarysowania – warto na nie uważać, o ile chcecie, aby Nillkin Magic Cube zawsze prezentował się stylowo. Do reszty elementów nie mam najmniejszych zastrzeżeń.
Zanim przejdę dalej dodam jeszcze, że transparentne elementy nie zostały zastosowane wyłącznie dla celów wizualnych. W ładowarce wstawiono bowiem diodę LED w kolorze niebieskim, która sygnalizuje podłączenie ładowarki do zasilania sieciowego, a także rozpoczęcie i sam proces ładowania telefonu.
Na jednym z boków producent umieścił port microUSB w standardzie 2.0, do którego należy wetknąć przewód dołączony do zestawu sprzedażowego. Ten z kolei podłączyć trzeba do ładowarki sieciowej (kostki), której na co dzień używacie do ładowania smartfona. Nillkin Magic Cube wspiera dwa standardy szybkiego ładowania opracowane przez firmę Qualcommm – Quick Charge 2.0 i Quick Charge 3.0. Jedną z takich ładowarek należy podłączyć.
Do przetestowania ładowarki indukcyjnej wykorzystałem dwa smartfony marki Samsung – ubiegłorocznego flagowca Galaxy S8+, jak również trzyletniego Galaxy S6. W obu przypadkach do przewodu podłączyłem oryginalną ładowarkę dołączoną do zestawu sprzedażowego wraz ze smartfonem. Niestety, wynik okazał się być nieco gorszy od zakładanego.
Pełne naładowanie akumulatora w Galaxy S8+ (jego pojemność wynosi 3500 mAh) zajęło 225 minut, a zatem niemal cztery godziny bez jednego kwadransa. Dla porównania przewodowe uzupełnianie energii (ładowarka 9V/1.67A) zajmuje 108 minut.
Dla odmiany Samsung Galaxy S6 z akumulatorem 2550 mAh ładuje się przy wykorzystaniu testowanej ładowarki około trzech godzin. Ładowarką sieciową naładujemy smartfon w około 80 minut.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że według producenta skuteczność ładowania indukcyjną ładowarką sięga 80%, tym samym dorównując niemal ładowaniu przy wykorzystaniu kabla. Widać jednak, że faktyczne osiągi nie są tak dobre – a przynajmniej nie przy wykorzystaniu fabrycznych zasilaczy do wyżej wspomnianych telefonów.
Mam nieodparte wrażenie, że największą wadą ładowania bezprzewodowego jest wydłużony czas uzupełniania energii, jak również niemożność ładowania smartfonu podczas prowadzenia konwersacji. Oczywiście warto jeszcze wskazać konieczność noszenia ze sobą wspomnianej podstawki, jeżeli korzystamy wyłącznie z tej formy ładowania.
Są jednak także zalety. Nie trzeba biegać po mieszkaniu w poszukiwaniu ładowarki i przewodu, gdyż w każdym momencie wystarczy, że położymy smartfon na podstawkę ładującą, a ten rozpocznie uzupełnianie energii.
Testowana podstawka jest estetyczna, a zatem stanowi również element dekoracji. Oczywiście warto wziąć pod uwagę względy natury technicznej – port USB w smartfonie jest mniej użytkowany, a zatem posłuży Wam na dłużej. Podobnie, jak i sam akumulator – wolniejsze ładowanie przekłada się bowiem na mniejsze zużycie ogniw.
Bezprzewodowa ładowarka Nillkin Magic Cube (MC020) jest przydatnym akcesorium dla maniaKów posiadających smartfony z wbudowaną cewką indukcyjną i technologią Qi. Mocną stroną jest oczywiście wsparcie dla technologii szybkiego ładowania Qualcomm Quick Charge 3.0, która jest obecnie najbardziej rozpowszechniona.
Na uwagę zasługuje również minimalistyczny, aczkolwiek wpadający w oko design i ogólne gabaryty, które sprawiają, że ładowarka Magic Cube zajmuje mało miejsca i możemy ją ze sobą wszędzie zabrać.
Wady? Tylko dwie. Pierwszą już wymieniałem dwukrotnie – wydłużony czas ładowania, choć ten akurat nie do końca wynika z konstrukcji ładowarki, a samej technologii. Drugim niedociągnięciem jest zastosowanie przestarzałego złącza USB, choć rekompensuje to przewód dołączony do zestawu sprzedażowego.
Ładowarka indukcyjna Nillkin Magic Cube wyceniona została przez producenta na 89.99 złotych i można ją zakupić w oficjalnym sklepie internetowym producenta, który mieści się pod adresem nillkin.sklep.pl. Chyba, że planujecie nabyć hurtowe ilości tego akcesorium, wtedy lepiej zajrzeć na platformę B2B TZ Poland.
Jeśli ładowarka Nillkin QI Magic Cube przypadła Wam do gustu, z nami kupicie ją taniej! Mamy maniaKalny rabat – 10% zniżki na hasła: „techmaniak 10” i „gsmmaniak10”. Bonifikata dostępna jest od dzisiaj do 02.07.2018 pod adresem https://nillkin.sklep.pl/. Rabat należy wprowadzić w zakładce o nazwie „Twoje rabaty” znajdującej się na samym dole strony, przed złożeniem zamówienia. Po wpisaniu kodu rabatowego wartość wszystkich dostępnych na stronie produktów zostanie zmniejszona o 10 %! Udanych zakupów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…