Jeden z oddziałów Huawei poinformował, że Huawei P9 nie otrzyma aktualizacji do Androida 8.0 Oreo. Co spowodowało, że producent postanowił porzucić dalszy rozwój najnowszego systemu dla popularnego flagowca z 2016 roku?
Jeśli jesteście użytkownikami Huawei P9, to mam dla Was smutną wiadomość. Flagowy model z 2016 roku nie dostanie Androida 8.0 Oreo. Producent postanowił porzucić rozwój kolejnej wersji systemu operacyjnego dla tego modelu.
Już w zeszłym tygodniu mogliśmy usłyszeć i to od polskiego odziału, że smartfon nigdy nie ujrzy najnowszego systemu. Co tak na prawdę się stało? Podobno telefon nie spełnia wymagań Google dla systemu Android 8.0 Oreo. Jeśli mam być szczery to nie kupuje tej bzdury. Jest dużo więcej słabszych smartfonów, które bez problemu radzą sobie z Oreo i jakoś spełniają te wymagania. Jak na moje oko Chińczykom po prostu nie opłaca się wydać takowej aktualizacji.
Wedle przypomnienia tytułowy bohater swój żywot rozpoczął mając Androida 6.0 Marshmallow na pokładzie. W styczniu 2017 roku dostał pierwszą, a zarazem ostatnią dużą aktualizacje systemu. Gdybym był użytkownikiem wspomnianego modelu, czułbym się bardzo ale to bardzo zawiedziony postawą producenta.
Tego typu pytania zapewne zadaje sobie nie jedna osoba. Pewien użytkownik P9 osobiście postanowił zadać to pytanie producentowi.
Brytyjski oddział wsparcia powtórzył, to co już wiemy dodając również, że nowy system został porzucony ze względu na problemy, jakie powodował. Zdarzały się częste zawieszania urządzenia oraz zwiększony pobór energii. Jak sami widzicie, są to dość poważne kłopoty, tylko czy producent nie poddał się zbyt łatwo? Moim zdaniem tak właśnie się stało. Przecież to normalne, że we wczesnych stadiach rozwoju oprogramowania zdarzają się takie rzeczy. Nie uwierzę w słowa przedstawicieli Huawei jakoby hardware, który znajduje się w smartfonie, nie był w stanie udźwignąć najnowszego zielonego robocika.
Tak czy inaczej model P9 już raczej na zawsze pozostanie na Nougacie. Szkoda, ponieważ jeszcze dziś wychwalałem producenta za dostarczenie kolejnych funkcji do P20 Pro, a tu taka wpadka. Nie czepiałbym się, gdyby dotyczyło to jakiegoś modelu ze średniej lub niskiej półki, ale flagowca?
Tego typu rzeczy nigdy nie powinny w ogóle mieć miejsca. Nie po to płacimy duże pieniądze by zostać na lodzie. Jeśli Samsung był w stanie wypuścić Oreo na Galaxy S7 to dlaczego Huawei nie może zrobić to samo? Na to pytanie już pewnie nigdy nie poznamy odpowiedzi. Pozostaje mieć nadzieję, że chociaż comiesięczne łatki bezpieczeństwa będą trafiać na pokład smartfona.
Swoją drogą, zastanawia mnie inna rzecz. Chińskie egzemplarze Huawei P9 pracują pod kontrolą Oreo, zaś europejskie oddziały firmy informują, że aktualizacja nie zostanie udostępniona. Czyżby producent dbał tylko o użytkowników z własnego kraju?
Żródło: PhoneArena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…