Japońska firma Sharp na polskim rynku w branży telekomunikacyjnej nie zadomowiła się na długo. Bardziej do gustu przypadł jej jednak rynek RTV, co możemy zaobserwować na przykładzie głównie telewizorów. Bardzo żałuję, że tak się stało, bo chociaż nie jestem wielkim fanem tej firmy, smartfon, który zaprezentowała jest naprawdę godny uwagi. Mowa o modelu 104SH Aquos.
Sharp 104SH Aquos pracuje pod kontrolą Androida Ice Cream Sandwich. Sercem tego modelu jest 2-rdzeniowy procesor OMAP4460 o taktowaniu 1,5 GHz, znany z modelu Galaxy Nexus, wspomagany 1GB pamięci RAM. Ekran LCD o przekątnej 4,5″ i rozdzielczości 1280 x 720px. Posiada najnowsze standardy łączności, czyli Bluetooth 3.0, Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n, GPS oraz obsługę NFC. Nie zabrakło również aparatu dla amatorów fotografii. Użytkownik dostaje do dyspozycji aparat o rozdzielczości 12.1 Mpx z funkcją auto-focus. Nasze fotografie oraz inne multimedia możemy przechowywać we wbudowanej pamięci o pojemności 16GB, która to możemy rozszerzyć o kolejne 32GB za pomocą kart MicroSD. To wszystko otrzymujemy w obudowie liczącej 8,7 mm grubości i wadze 127 gramów.
Czy taki smartfon ma szansę zadebiutować na arenie europejskiej? Można spotkać telefony Sharp w Stanach Zjednoczonych jednak są to modele bardzo słabo wyposażone. Moje pytanie nie bierze się z powietrza. Sygnałem dla nas może być fakt pozbycia się takich tandeciarskich gadżetów jak nie przydająca się już do niczego IrDA, wysuwana antenka do odbioru telewizji czy inne świecidełka, tak bardzo charakterystyczne dla azjatyckiego rynku. Obyśmy doczekali się nowych modeli firmy Sharp za rozsądną cenę. Wtedy to własnie ona może stać się zagrożeniem dla tak silnego konkurenta jak LG.
źródło: theverge.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.