Najnowsze informacje o LG V40 ThinQ są niezwykle ciekawe, ale nie jestem pewny tego, czy mogę je określić mianem pozytywnych. LG chce bowiem wyposażyć swojego flagowca w aż 5 aparatów fotograficznych oraz ekran z wycięciem. Co jeszcze wiemy o LG V40?
LG pokazało w 2018 roku aż 3 smartfony z najwyższej półki – LG V30S ThinQ, LG G7 ThinQ i LG V35 ThinQ. Niestety, do nas trafił tylko następca LG G6. Trochę szkoda, że nie dostaliśmy ostatniego z wymienionych przeze mnie telefonów, gdyż oferuje on ekran OLED bez żadnego wycięcia, 6 GB RAM w standardzie i akumulator o większej pojemności. Moim zdaniem to lepsza opcja niż LG G7 ThinQ.
W tej sytuacji liczyłem na to, że LG V40 ThinQ będzie następcą LG V30, którego związki z kuzynem z serii G będą znikome. Niestety, wszystko wskazuje na to, że w rzeczywistości dostaniemy ulepszony wariant LG G7 ThinQ.
Co prawda jestem dość młodym człowiekiem, jednak mimo to ciągle pamiętam czasy, gdy telefony z jakikolwiek aparatem były uważane za cud techniki. Teraz normą są w smartfonach są już trzy aparaty, z czego dwa z nich lądują zazwyczaj na tylnym panelu, choć ostatnio nawet podwójny zestaw podwójnych aparatów jest dość często spotykany.
LG najwidoczniej doszło do wniosku, że to ciągle za mało, więc LG V40 ThinQ dostanie aż 5 aparatów. Dwa z nich zostaną ulokowane na froncie, a ich współpraca powoli nie tylko na zrobienie zdjęć selfie, ale także na odblokowanie telefonu twarzą. Pozostała trójka to aparaty główne na plecach urządzenia. Nie wiadomo, jak będzie działało dodatkowe oczko, ale stawiam na teleobiektyw.
Jeśli moje podejrzenia się sprawdzą, to w LG V40 ThinQ znajdziemy zarówno szeroki kąt, jak i dodatkową jednostkę do zdjęć z przybliżaniem optycznym. To powinno być połączenie idealne, prawda?
LG V40 ThinQ powinien zostać wyposażony w ekran OLED. Jakiś czas temu jeden z szefów LG zapewniał, że ta technologia została zarezerwowana dla serii V, co miało wyjaśniać obecność panelu LCD w LG G7. Niestety, wszystko wskazuje na to, że w górnej części wyświetlacza LG V40 pojawi się charakterystyczne wycięcie.
Jeśli chodzi o inne elementy wyposażenia LG V40 ThinQ, to na pokładzie tego telefonu znajdziemy procesor Qualcomm Snapdragon 845 z układem graficznym Adreno 630, przetwornik cyfrowo-analogowy Quad DAC, dedykowany przycisk dla Asystenta Google i czytnik linii papilarnych na tylnym panelu.
Oficjalny termin debiutu LG V40 ThinQ nie jest znany, ale jakiś czas temu mówiło się o późnym lecie/wczesnej jesieni, więc najbardziej prawdopodobną opcją są targi IFA 2018 w Berlinie.
https://www.gsmmaniak.pl/779316/lg-v30-test-recenzja/
Źródło: Android Police
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…