Nadejście internetu w technologii 5G to już kwestia bardzo nieodległej przyszłości, na którą chce być gotowy praktycznie każdy duży gracz na rynku smartfonów. Największą ochotę na przewodnictwo w tej stawce ma jednak Huawei.
Technologia 5G może być naprawdę dużym skokiem jeśli chodzi o szybkość internetu oraz stabilność przesyłu bezprzewodowego. Prędkości mogą być nawet kilkukrotnie wyższe, ale osiągnięcie takiego stanu rzeczy będzie wymagało wielu dość kosztownych inwestycji – operatorzy będą musieli postarać się o wdrożenie zupełnie nowych rozwiązań, a konsumenci? Cóż, my musimy czekać na sprzęty, które zwyczajnie będą w stanie skorzystać z 5G, i to w stopniu, który nie będzie wymuszał na nas pójścia na ogólnie pojęty kompromis.
Pierwsze smartfony z 5G już w przyszłym roku
Jako jeden z pierwszych z tą „technologiczną rewolucją” zamierza wystartować Huawei. Podczas targów MWC 2018 w Szanghaju szef tego koncernu, Eric Xu, zapowiedział, że pierwsze chipy oraz komponenty obsługujące technologię 5G pojawią się na rynku już w marcu 2019 roku. Tym samym można się spodziewać, że premiera smartfona wykorzystującego do łączności właśnie tryb 5G powinna odbyć się już w czerwcu 2019.
Wiele wskazuje więc na to, że nie będzie to z pewnością przyszłoroczny flagowiec tego koncernu – te pojawiają się znacznie wcześniej, no chyba że Huawei mocno opóźni jego premierę, na co z biznesowego punktu widzenia raczej trudno liczyć.
Huawei ma ambicje, tak jak i cała branża
Nie powinien więc dziwić fakt, że na rynku pojawi się smartfon obsługujący tę technologię reprezentujący średnią półkę cenową. To wydaje się być dobrą informacją, bowiem ewentualne problemy z jej obsługą będą zdecydowanie mniej dotkliwe, niż w przypadku flagowych modeli. Tak czy owak, nadchodzący rok zapowiada się bardzo ciekawie, bowiem wiele wskazuje na to, że upłynie on pod względem wielu dużych zmian.
Począwszy od tematu tej wiadomości, czyli internetu 5G, poprzez nowe pamięci wewnętrzne Samsunga, premierowe rdzenie ARM Cortex, na powszechnym zastosowaniu OLED-ów skończywszy – możemy oczekiwać naprawdę dużej ilości zmian i wcale nie zdziwi mnie fakt, że jednym z ich inicjatorów będzie Huawei. Wobec naporu innego z chińskich gigantów – Xiaomi – firma musi po prostu wrzucić piąty bieg, by utrzymać jedną z czołowych pozycji.
źródło: phonearena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.