Samsung jest jednym z tych producentów, który inwestuje w ambasadorów marki. Jednym z nich jest Adam Nawałka, który przed mundialem był odbierany przez klientów pozytywnie, jednak zmieniło się to po naszej klęsce. Samsung postanowił działać i już nie promuje Galaxy S9 wizerunkiem selekcjonera reprezentacji Polski. Marketing nie zna litości.
Smartfony to produkty jak każde inne, co oznacza, że muszą być odpowiednio promowane, by dobrze się sprzedać. Znamy różne sposoby reklamowania smartfonów, a jedną z najpopularniejszych jest zatrudnianie znanych, powszechnie rozpoznawalnych osób, które zostają ambasadorami danej marki i pokazują się publicznie z telefonami sponsora (i czasami z iPhone’ami).
Omawianą metodę szczególnie polubił Huawei, jednak Samsung również nie pozostaje z tyłu. Kilka tygodni temu polski oddział tego producenta zaprosił do współpracy pana Adama Nawałkę, selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski w piłce nożnej. Pomysł był świetny, gdyż trener był odbierany przez Polaków pozytywnie, a tzw. hype wokół naszych piłkarzy był olbrzymi, podobnie jak oczekiwania. Wszyscy wiemy, jak się to skończyło, ale konsekwencje naszej (nie boję się tego powiedzieć) porażki wykraczają poza świat sportu.
https://www.gsmmaniak.pl/823790/test-samsung-galaxy-s9-plus/
Po przegranych meczach z Senegalem i Kolumbią zaczęło się narzekanie na to, że nasza kadra zbyt często gra w reklamach, zamiast trenować i przygotowywać się do turnieju. Moim zdaniem nie jest to trafny argument, gdyż po pierwsze jest to część tego sportu, a po drugie taki Cristiano Ronaldo potrafi naprawdę dobrze grać, w międzyczasie spędzając rocznie aż 90 dni na planie reklamowym.
Przejdźmy jednak to rzeczy ważniejszej. Jednym z celów takich narzekań został właśnie Adam Nawałka, a co za tym idzie także Samsung. Na stronach społecznościowych Koreańczyków pojawiły się komentarze narzekające na pracę selekcjonera naszej kadry, a kontrowersje wokół jego osoby raczej nie sprzyjały marce. Ktoś w dziale marketingu doszedł więc do wniosku, że trzeba coś z tym zrobić i zdecydowano się na odcięcie ambasadora od Samsunga.
Gdy jakieś 2 tygodnie temu przeglądałem stronę Samsung Polska, to główną twarzą smartfonów Galaxy, a zwłaszcza flagowych modeli Galaxy S9 i Galaxy S9+, był właśnie Adam Nawałka. Teraz na tej samej stronie możemy zobaczyć Anję Rubik, czyli inną ambasadorkę Samsunga. Trener zniknął też z banerów promocyjnych w niektórych sklepach oraz reklam, emitowanych m.in. w telewizji. Ostatnio miałem okazję przechodzić koło jednego z autoryzowanych sklepów Samsung Brand Store i w nim również błyszczała Anja Rubik. Selekcjoner Nawałka został więc odseparowany od głównego nurtu promocji flagowców Samsunga.
Jak widzicie, marketing nie zna litości – ambasador musi się dobrze kojarzyć klientom, a trener naszej reprezentacji jest obecnie dość mocno krytykowany. Dla nas, maniaKów, tego typu sytuacje nie mają wielkiego znaczenia – oceniamy sprzęty, a nie otoczkę wokół nich. Jednak typowy klient, który niewiele wie o smartfonach i po prostu chce sobie jakiś kupić i używać, dość często zwraca uwagę na tego typu niuanse. W końcu czy telefon używany przez Adama Nawałkę, Roberta Lewandowskiego (promującego Huawei), Anję Rubik czy innego celebrytę może być zły? 😉
Źródło: WP, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…
Już w najbliższy poniedziałek jeden z polskich sklepów odpali kolejne promocje z okazji Black Friday…
Pojemna bateria i energooszczędny procesor trafi do nowego realme C75. Długi czas pracy będzie kartą…
ASUS Zenfone 11 Ultra to tegoroczny flagowiec producenta. Podczas premiery kosztował grubo ponad cztery tysiące,…