Czas upływa, co kilka tygodni informujemy Was o problemach finansowych HTC. Producent wypuszcza nowe produkty, robi wszystko, aby je wypromować, a efekt pozostaje ten sam… Jak długo producent utrzyma się na rynku? Ciężko powiedzieć, oby trend się wreszcie odwrócił.
Bardzo kibicuję firmie HTC. To właśnie z tą marką rozpocząłem swoją przygodę z systemem Android. Dlatego też z wielką radością napisałbym Wam, że sytuacja ulega poprawie i HTC znowu zaczyna zarabiać… ale niestety, nic takiego nie ma miejsca. Przeciwnie, jest co raz gorzej.
Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że z hejtem na HTC jest podobnie jak z modą na #Xiaomilepsze. Nie zważając na nic, Polacy przyjmują sobie strategię polubienia marki lub wręcz przeciwnie – jej znienawidzenia. Trzeba przyznać, że robią to skutecznie.
TEST | HTC U12+ skradł moje serce. Twoje też skradnie, tylko daj mu szansę
Uzasadnione zarzuty mogłyby być wtedy, kiedy każda inna firma, mogłaby się pochwalić smartfonem nieposiadającym jakichkolwiek wad, ale taki nigdy nie powstał i nie zanosi się na to, aby miało się w to najbliższym czasie zmienić. Każdy ma inny gust, każdy ceni sobie inne funkcje, a HTC ma do zaoferowania naprawdę bardzo dużo. Niestety, ale sprzed ekranu komputera, czasami ciężko to wszystko ocenić, ale niektórzy najprawdopodobniej nabyli taką możliwość.
Być może agresywna reklama, w postaci indywidualnych stoisk w elekromarketach, przyniosłaby jakieś rezultaty, aby przekonać potencjalnych kupujących w Polsce, do wyboru czegoś innego, niż wspomniane wcześniej Xiaomi, Samsung czy Apple.
Wyniki finansowe za czerwiec 2018 miały być dla HTC pierwszym z przychodowych miesiąców, wszystko dzięki sprzedaży pre-orderowej najnowszego flagowca, a także nowym okularom do wirtualnej rzeczywistości Vive Pro. Niestety, ale zamiast tego mamy największy spadek przychodów i to od przeszło dwóch lat.
Przychód za czerwiec wyniósł zaledwie 73,15 miliona dolarów amerykańskich, wobec 226,1 miliona dolarów amerykańskich w 2017 roku! Te liczby mówią same za siebie. Sytuacja jest bardzo zła. Najgorzej wygląda to względem maja bieżącego roku, gdyż nawet w stosunku do poprzedniego miesiąca firma straciła ponad 9 milionów dolarów przychodu.
Miejmy nadzieję, że tak kiepski miesiąc jest efektem opóźniających się dostaw między innymi w USA, a także na starym kontynencie i dopiero lipiec pokaże rzeczywisty efekt nowego flagowego modelu.
Firma ogłosiła również zwolnienie 1500 osób, które ma się sfinalizować do września bieżącego roku. Dzięki temu wydatki firmy powinny ponownie się obniżyć, a zysk wzrosnąć.
Być może poszukujesz właśnie nowego smartfona w kwocie do 1600 złotych? Możesz wybrać flagowca z 2017 roku, który naprawdę potrafi zaskoczyć możliwościami. Do 17 lipca, możesz tego dokonać w świetnej promocyjnej cenie!
„Nie mam HTC U12+, to się wypowiem”. Odpieram nieuzasadnione ataki na HTC
źródło: HTC
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.