O czym mogą marzyć fani motoryzacji, którzy jednocześnie są miłośnikami technologii? Właśnie o tym, aby połączyć te dwa światy. Smartwatche dla BMW wyprodukuje Fossil.
Osobiście idealnie wpasuję się w osobę, o której pisałem na wstępie. Uwielbiam samochody, a konkretniej markę BMW, której jestem wielkim fanem. Fakt że piszę tutaj dla Was, także obrazuje moją kolejną pasję, jaką jest szeroko pojęta technologia. Dla osób z podobnymi zainteresowaniami pojawia się możliwość połączenia obu światów za pomocą gadżetów.
Czas na smartwatche z segmentu premium!
Jak powszechnie wiadomo BMW przynależy do segmentu samochodów premium. Zawsze wszystkie akcesoria, które możemy spotkać w sklepach, które sygnowane są logiem sportowego oddziału firmy, czyli słynnej literki „M”, charakteryzują się najwyższą jakością. Wątpię wobec tego, aby teraz bawarski producent pozwolił sobie na niską jakość produktu, którym mają być smartzegarki.
W tym zadaniu ma mu pomóc amerykański Fossil, z którym ogłosili współpracę. Umowa pomiędzy firmami ma potrwać aż do 2023 roku, z możliwością bezproblemowego odnowienia w każdym momencie.
Gdzie kupić? Kiedy premiera?
Pierwsze smartwatche BMW mają pojawić się na rynku w 2019 roku. Będą sprzedawane przez 4000 kanałów detalicznych BMW, a także poprzez globalny system sprzedaży firmy Fossil. Póki co wszystko jest w fazie dogłębnych testów, ale z pewnością pojawi się kilka różnych wariantów produktu.
Jeżeli zastanawiają Was ceny, to nie jesteście sami. Znając jednak cennik firmy BMW, będzie ona odpowiednio wysoka. Nie oszukujmy się, jeżeli kogoś będzie stać na zakup nowiutkiego BMW z salonu, wydatek rzędu kilku tysięcy złotych na zegarek, który będzie z pewnością kompatybilny i być może w jakiejś części zastąpi kluczyk, nie będzie stanowiło żadnego problemu. Być może, przy okazji wyprzedaży modeli z poprzedniego roku, otrzymamy taki gratis?
Dlaczego Fossil?
Jako przyczynę wyboru firmy Fossil jako producenta smartzegarków pod marką BMW, uważany jest fakt ogromnego skoku wartości akcji firmy w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Porównując obecny kurs akcji do tego sprzed roku, jest on wyższy aż o 215%! Być może właśnie sukces Amerykanów, zaważył o wyborze partnera.
Osobiście przyznam, że spodziewałem się takiego kroku ze strony producenta, przecież systemy multimedialne w dzisiejszych samochodach, a zwłaszcza te z segmentu premium, to prawdziwe kombajny, dziwne więc żeby nie stworzyć do nich dedykowanych akcesoriów.
Myślałem, że partnerem takich marek, jak Audi, BMW czy Mercedes zostanie Samsung lub Apple, gdyż mają oni największe doświadczenie w tym segmencie. Jak widać zwolennikom tych marek, pozostaje jedynie dedykowana aplikacja BMW Connected. Być może, zarówno logo nadgryzionego jabłka, jak i sam Samsung nie jest wystarczająco premium, aby wpisać się w portfolio marki.
źródło: Fossil
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.