Dość niespodziewanie poznaliśmy polską cenę Huawei Mate 20 Lite jeszcze przed jego premierą. Smartfon zostanie zaprezentowany już wkrótce i wiemy nawet, kiedy trafi do sklepów. Mate 20 Lite pojawił się też na zdjęciach.
Spis treści
W zdecydowanej większości przypadków okres przed premierą nowego smartfona wygląda tak, że w sieci pojawia się coraz więcej informacji na temat jego wyglądu i specyfikacji, potem przychodzi czas na prezentację i poznanie oficjalnej ceny. Dzięki temu już w momencie oficjalnego przedstawiania danego modelu możemy stwierdzić, czy został on rozsądnie wyceniony.
Wyjątków od tego schematu nie ma zbyt wiele, dlatego dość zaskakująca jest historia Huawei Mate 20 Lite. Jeszcze przed poznaniem mniej lub bardziej oficjalnej specyfikacji wiemy, ile smartfon ma kosztować w Polsce.
Na spotkaniu prasowym polski oddział Huawei zdradził, że Huawei Mate 20 Lite zostanie zaprezentowany w naszym kraju już pod koniec sierpnia. Wcześniej większość obserwatorów myślała, że Huawei poczeka z tym do 16 października i pokaże ten smartfon razem z Huawei Mate 20 i Mate 20 Pro. Jak widać stanie się inaczej.
Huawei Mate 20 Lite powinien trafić na sklepowe półki we wrześniu. Oczywiście cały czas mówimy o polskim rynku, a nie dalekich Chinach.
Polska cena Huawei Mate 20 Lite została ustalona na 1599 złotych, więc na start smartfon ten będzie o 100 złotych droższy od swojego poprzednika.
Huawei Mate 10 Lite był smartfonem niezłym, ale zdecydowanie za drogim. Tego samego nie możemy jednak powiedzieć o Huawei Mate 20 Lite, gdyż… nie znamy jego specyfikacji. Dowiedzieliśmy się tylko, jak wygląda (o czym za chwilę).
Jak dla mnie Huawei musi poprawić przede wszystkim cztery rzeczy. Po pierwsze, zamontować mocniejszą jednostkę centralną niż Kirin 659. To w zasadzie więcej, niż pewne, gdyż sercem Mate 20 Lite powinien być nowy Kirin 710.
Następne poprawki to dołożenie NFC, złącza USB typu C oraz Wi-Fi ac (5 GHz). Miejmy nadzieję, że tym razem producent nie zapomni o tych elementach, bo będzie wstyd.
Na sam koniec mam zdjęcia prezentujące Huawei Mate 20 Lite, które pochodzą z chińskiego TENAA:
Front telefonu jest zbyt ciemny, by jednoznacznie stwierdzić, czy w jego górnej części jest notch. Aparaty do selfie i głośnik rozmów ułożone są bardzo blisko siebie, więc to całkiem prawdopodobne.
Jeśli chodzi o tył, to doskonale widać podwójny aparat fotograficzny ułożony pionowo, a także czytnik linii papilarnych tuż pod nim.
Niestety, TENAA nie podało jeszcze specyfikacji smartfona, więc musimy poczekać na to, aż te dane zostaną uzupełnione. Powinno to nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni i wtedy dowiemy się, czy Huawei Mate 20 Lite będzie warty swojej ceny.
https://www.gsmmaniak.pl/776226/huawei-mate-10-lite-test-recenzja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…
Ulefone Armor 28 Ultra rozbił bank. Smartfon ma 16 GB RAM, MediaTeka Dimensity 9300+, 1…
Choć może się to wydawać niesłychane, Huawei dominuje na rynku smartfonów. Składane telefony w Chinach…
Samsung Galaxy M35 5G ma nową cenę w Polsce. Teraz najbardziej opłacalnego Samsunga kupisz u…
Świeżutki iPhone 17 Air jednak nie będzie taki, jak się spodziewaliśmy. Jego rozmiary mogą niestety…
Motorola Razr 60 przed premierą zdradza pierwsze detale specyfikacji technicznej. Tańsza składana Motorola przynosi dobre…