Smartfon Huawei Y7 Prime 2018 doczekał się właśnie jednodniowej promocji, dzięki której jego cena trochę spadła. Czy teraz warto go kupić? Moim zdaniem niekoniecznie, gdyż za podobne pieniądze kupimy kilka ciekawszych smartfonów. Czy Huawei nie zaczął trochę przesadzać z cenami swoich telefonów?
Smartfony Huawei/Honor pojawiają się w ostatnim czasie jak grzyby po deszczu. Zdaje się, że Chińczycy przyjęli dawną strategię Samsunga, który został największym producentem na świecie, gdyż bombardował rynek nowymi modelami i intensywnie je promował. Nie jest tajemnicą, że Huawei chce wyprzedzić koreańskiego rywala i jest na dobrej drodze do realizacji tego celu.
Niestety, coś mi się widzi, że Huawei powoli zaczyna wprowadzać inny plan, który również przypomina strategię Samsunga, ale nie jest szczególnie korzystny dla klientów. Chodzi mianowicie o podnoszenie cen smartfonów, może nie przesadne, ale zauważalne. To właśnie ten producent zanotował jeden z najwyższych wzrostów średniej ceny sprzedaży (ASP), który wyniósł aż 28%. Częściowo jest to tłumaczone większym zainteresowaniem topowym modelem Huawei P20 Pro, jednak ceny średniaków i niskobudżetowców też nie należą do najniższych.
Najlepszym na to przykładem jest Huawei P20 Lite, który jest w moich oczach jednym z najmniej opłacalnych smartfonów na rynku. Dziś jednak głównym bohaterem wpisu jest inny, zbyt drogi smartfon Huawei, który nawet w promocyjnej cenie nie jest najlepszym z możliwych wyborów.
Huawei Y7 Prime 2018 to jeden z nowszych smartfonów Huawei na polskim rynku. Teoretycznie ma on kusić przede wszystkim wąskoramkowym wzornictwem i odpowiednim logo na obudowie, gdyż reszta jego parametrów jest mocno przeciętna.
Smartfon napędzamy jest przez procesor Snapdragon 430 z układem graficznym Adreno 505, wsparty przez 3 GB pamięci RAM. W tych czasach jest to dość podstawowy zestaw (zwłaszcza SoC), który znamy już od dłuższego czasu – przypominam, że identyczną konfigurację sprzętową oferował m.in. Lenovo K6 Note z 2016 roku.
GPU zastosowanej jednostki nie należy do specjalnie mocnych, w związku z czym ekran ma rozdzielczość HD+ (1440×720), co przy przekątnej 5,99-cala daje nam tylko akceptowalną ostrość wyświetlanego obrazu. Nie powala też akumulator, którego pojemność to 3000 mAh.
Huawei Y7 Prime 2018 oferuje jeszcze podwójny aparat główny (13 MP + 2 MP), 8-megapikselową kamerkę selfie, podwójny slot kart SIM i Androida Oreo na start. Na wyposażeniu znajdziemy też złącze microUSB, a nie znajdziemy NFC.
Tak wyposażony Huawei Y7 Prime 2018 kosztuje standardowo 849 złotych, jednak dzięki promocji Gorący strzał w sklepie al.to, telefon da się kupić za 749 złotych, czyli o 100 złotych taniej. Promocja trwa do godz. 20:59:59 dnia 05.08 lub do wyczerpania zapasu 99 sztuk.
Patrząc na całokształt specyfikacji Huawei Y7 Prime 2018 uważam, że za podobne pieniądze spokojnie kupimy lepsze telefony. Część z nich kosztuje tyle samo, a do innych trzeba troszkę dopłacić, ale moim zdaniem zdecydowanie warto to zrobić.
Najmocniejszymi konkurentami są choćby Xiaomi Redmi 5 Plus i Xiaomi Redmi Note 5, które mają podobne braki, lecz nadrabiają je mocniejszymi podzespołami i bardziej pojemnymi bateriami. Inną opcją jest Honor 9 Lite, czyli smartfon spółki-córki Huawei, podobnie jak Honor 7C (osławiony promocyjną aukcją na Allegro). Jeśli kogoś nie kręcą wąskie ramki, to zawsze można skierować swój wzrok w stronę Xiaomi Mi A1 czy Motoroli Moto G5S Plus.
Alternatyw nie brakuje i Huawei Y7 Prime 2018 raczej nie ma się przed nimi jak bronić. To tylko dowód na to, że jego cena ciągle jest za wysoka. Wyraźna obniżka ceny raczej nie wchodzi w grę w najbliższym czasie, gdyż Huawei Y7 Prime 2018 to najlepszy smartfon z nowej serii Y, który ma za sobą aż trzech ciut tańszych braci. W tej sytuacji musiałaby stanieć cała ta wesoła gromadka.
Wbrew pozorom niezbyt korzystna wycena Huawei Y7 Prime 2018 niekoniecznie musi zaszkodzić sprzedaży tego modelu. W końcu Huawei ma już praktycznie taki sam status, jak Samsung i przeciętny klient, który w żaden sposób nie jest maniaKiem mobilnych technologii, kupi ten model ze względu na markę, niezłą prezencję i ładnie wyglądające na papierze cyferki, a także polecenie go ze strony operatora, sprzedawcy czy kogoś znajomego, bo #HuaweiLepsze.
Pytanie tylko, czy to rzeczywiście jakiś problem? Odpowiedź pozostawiam Wam.
https://www.gsmmaniak.pl/873056/jaki-smartfon-nie-kupic/
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dawno już nie było tak dobrej promocji. Świetna Motorola Edge 40 Neo ma aż 12…
Ten horror zdobył ogromne uznanie graczy na Steamie. Jego popularność zaledwie w dwa miesiące osiągnęła…
Nowe oszustwo znów atakuje Polaków. Tym razem hakerzy chcą wykraść nasz numer PESEL, wymagając od…
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…
Na oficjalnej polskiej stronie Xiaomi wystartowały promocje na smartfony i nie tylko. W ramach rewelacyjnej…
W końcu mamy oficjalnej potwierdzenie! nubia Z70 Ultra za kilka dni będzie dostępna globalnie. Smartfon…