Różowy operator po kilku latach utraty klientów kontynuuje odzyskiwanie starych abonentów, a przy okazji pozyskiwanie zupełnie nowych. T-Mobile wróciło do stabilnych wzrostów, które potwierdzają, że podjęte kroki przez firmę przyniosły pozytywne efekty.
W czasach, gdy na rynek hucznie wchodził Play, Era/T-Mobile spokojnie na to spoglądała, wierząc w to, że ludzie pozostaną z przyzwyczajenia u swojego obecnego operatora i nie będą próbowali wchodzić w nieznane. Niestety, ale ta strategia okazała się błędna. Atrakcyjna oferta Play przyciągnęła spore grono klientów. Magentowi obudzili się dopiero wtedy, gdy odpływ użytkowników był ogromny, a wyniki finansowe pozostawiał ogromny niedosyt.
Wtedy przyszedł czas na restrukturyzację – intensywny rozwój sieci, współpraca z Orange, implementacja LTE/LTE+, zwiększanie pojemności sieci. Niestety, ale jak się okazało o wiele prościej jest zniechęcić do siebie klientów, niż ich później zachęcić do powrotu. Ciągle pozostawał niesmak.
Na szczęście sytuacja ulega ponownej poprawie. Wysoka jakość usług, a także poprawa jakości obsługi klienta wpływa pozytywnie na wizerunek marki Na koniec drugiego kwartału 2018 roku, T-Mobile miał 10,609 milionów klientów. Blisko 67% udział w tej liczbie mają klienci abonamentowi. Resztę stanowią osoby, które wybrały ofertę pre-paid, potocznie zwaną – na kartę.
Od początku roku do sieci przybyło 358 000 klientów. W drugim kwartale klienci również wybierali głównie oferty abonamentowe (blisko 80%).
Nowe hasła które możemy spotkać w wielu ofertach operatora, znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Wskaźnik odejść klientów kontraktowych spadł do poziomu 0,9% ogólnej bazy klientów, co stanowi świetną wiadomość dla firmy. Ostatnio taki wynik mogliśmy zobaczyć w 2012 roku. Później rozpoczął się najgorszy okres dla T-Mobile i masa odejść.
W II kwartale firma pozyskała 87 tysięcy numerów z innych sieci i zakończyła statystykę z wynikiem ponad 6000 na plus. Mimo powolnie wzrastającej bazy klientów firma zanotowała spadek EBITDA, co spowodowane jest głównie niższym przychodem, z powodu agresywnego marketingu, a także kosztów RLAH.
Wynik EBITDA to w dużej mierze krótkookresowy efekt wzrostu kosztów pośrednich, jakimi są inwestycje w rozbudowę i rewitalizację sieci sprzedaży czy poprawę jakości obsługi klienta – powiedział Juraj Andras, CFO T-Mobile Polska. Zakończenie projektów inwestycyjnych zwiększy naszą efektywność kosztową, co wraz ze stabilnymi przychodami i dobrym wynikiem operacyjnym pozwala oczekiwać polepszenia wyników w kolejnych kwartałach.
T-Mobile zmienia sposób wykorzystywanych częstotliwości. Obecnie 900 MHz przestanie być współdzielone z pomarańczowymi, co powoduje całość pasma dla klientów T-Mobile. Efekt przełożył się na zwiększenie pojemności sieci 3G, a oprócz tego udało się uruchomić 220 nowych stacji oferujących zasięg 3G głównie we wschodniej części Polski.
Jednocześnie T-Mobile realizuje drugi z projektów porozumienia, a więc planowane zakończenie współdzielenia częstotliwości 1800 MHz. Dotychczas prace rozpoczęły się w 5 z 12 miast, a zakończenie projektu we wszystkich największych miastach Polski planowane jest na koniec tego roku.
Na początku tego roku T‑Mobile testował przeznaczenie części częstotliwości z zakresu 2100MHz pod usługi w technologii LTE. Po udanych testach T‑Mobile rozwija sieć LTE2100 na obszarach miejskich, mając na koniec pierwszego półrocza blisko 1100 takich stacji. Zmiany te mają na celu wyjście naprzeciw potrzebom klientów, którzy z każdym kwartałem coraz częściej korzystają z transmisji danych w sieci LTE.
źródło: T-Mobile
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…