Aparat wybitny (jak na Xiaomi)
Xiaomi Mi 8 oferuje takie samo zaplecze fotograficzne, co Xiaomi Mi Mix 2S. Podwójny aparat główny występuje więc w konfiguracji 12 MP + 12 MP, a dodatkowe oczko to teleobiektyw ze światłem f/2.4, który oparto na sensorze Samsung S5K3M3. Główna jednostka to Sony IMX363 (f/1.8, 1.4μm) z optyczną stabilizacją obrazu (4-osiową).
Identyczna jest też aplikacja aparatu, dlatego pozwolę sobie na cytat z recenzji Xiaomi Mi Mix 2S:
Do obsługi aparatów dostajemy doskonale znaną nam aplikację od Xiaomi. Jej interfejs opiera się na gestach przesunięcia w górę i w dół, co pozwala nam na przełączanie się pomiędzy trybami. Do wyboru mamy: krótkie wideo, wideo, zdjęcie, portret, kwadrat, panoramę i ustawienia ręczne. W tym ostatnim kontrolujemy balans bieli, czas naświetlania, ostrość i czułość ISO, a także wybieramy aparat, którym chcemy robić zdjęcie. Przy lewej krawędzi znajdują się przełączniki: lampy błyskowej HDR-u, filtrów i dodatkowych ustawień. Tutaj widoczny jest też przycisk do włączenia rozpoznawania scenerii przez Sztuczną Inteligencję, która na podstawie zebranych danych dobiera parametry do warunków otoczenia.
Formalności mamy za sobą, więc teraz pora na najważniejsze – omówienie jakości zdjęć wykonywanych przy pomocy Xiaomi Mi 8. Początkowo myślałem, że recenzowany sprzęt będzie tak samo dobrym fotosmartfonem, jak najnowszy Mix, ale byłem w błędzie, gdyż nowy model jest jeszcze lepszy. Różnicę widać nawet w lepszych warunkach oświetleniowych. Xiaomi Mi 8 robi świetne, ostre i szczegółowe fotki, z subtelnie podkręconymi kolorami i dobrym zakresem tonalnym. Producent po raz kolejny poprawił algorytmy, redukując wyostrzanie do optymalnego poziomu.
>>>ZOBACZ ZDJĘCIA W PEŁNEJ ROZDZIELCZOŚCI
Dalszą poprawę widać przy zdjęciach nocnych. Xiaomi zdecydowało się na zbalansowane odszumianie, które co prawda zostawia trochę szumów, ale dzięki temu nie masakruje szczegółów, więc nawet po przybliżeniu sporo widać. Przydałaby się jeszcze większa powtarzalność, gdyż czasami zdarzają się jakieś drobne wpadki w trudnych warunkach, przez co do najlepszych na rynku ciągle troszkę brakuje. Mimo to uważam, że Xiaomi Mi 8 nie musi się wstydzić swojego aparatu i zasługuje na szkolne 5-, co w przypadku Xiaomi i telefonów tej klasy jest naprawdę dobrą oceną.
Teleobiektyw robi, co ma robić, więc przy odpowiedniej ilości światła dostarcza ładne zdjęcia z dwukrotnym przybliżeniem. Wspomaga on też tryb portretowy, który jest dobry, choć nie perfekcyjny – oddzielanie tła od osoby fotografowanej częściej jest lepsze niż gorsze, ale nie zawsze możemy liczyć na idealny efekt.
ZDJĘCIA ZROBIONE TELEOBIEKTYWEM I PORTRETOWE
Szumnie promowana Sztuczna Inteligencja działa jak filtr upiększający, czyli podkręca trochę jasność, kolory i kontrast. Szczerze mówiąc nie widzę w tym żadnego większego pożytku i to nie tylko w przypadku Xiaomi Mi 8.
Materiały wideo nakręcimy w maksymalnej rozdzielczości 4K lub Full HD przy 30 kl./s. Nie ma żadnej możliwości rejestrowania klipów w 60 kl./s, co potrafi znacznie tańszy Xiaomi Mi A2, ale Xiaomi dodało za to dwa kodeki do wyboru (H.264 i H.265) i obsługę kilku trybów zwolnionego tempa – od HD do Full HD przy 120 lub 240 kl./s.
Filmy kręcone przy pomocy Xiaomi Mi 8 są na tyle dobre, że spokojnie można je przeglądać na większym ekranie i udostępniać znajomym. Cieszy dobra płynność, zadowalająca szczegółowość i sprawna stabilizacja, a także dobra jakość nagrywanego dźwięku.
Xiaomi Mi 8 ma jeszcze aparat do selfie o rozdzielczości 20 MP, ukryty w wycięciu w ekranie, wspierający HDR, upiększanie i pozwalający na subtelne przemodelowanie naszej urody, tj. zmianę kształtu nosa, brody czy oczu. Samopstryki zasługują na wysoką ocenę, szczególnie gdy robione są w dobrych warunkach. Do pełni szczęścia brakuje tylko możliwości doświetlenia się ekranem, bo na pokładzie nie ma dedykowanej diody LED do selfie.
Wyposażenie nie zaskakuje
Zastosowane standardy łączności to flagowy standard – dostajemy Bluetooth 5.0, NFC, USB typu C, dwuzakresowe Wi-Fi (2,4 i 5 GHz) z 2×2 MIMO i Wi-Fi Direct. Nie zauważyłem, by cokolwiek działało inaczej niż dobrze. Na pokładzie zabrakło za to złącza jack 3.5 mm. Muzyki posłuchamy więc przez złącze USB typu C, a Xiaomi dodaje do zestawu specjalną przejściówkę. Muszę przyznać, że dźwięk na słuchawkach jest zaskakująco dobry, więc testowany model sprawdzi się jako odtwarzacz muzyki.
Głośnik multimedialny umieszczono na dolnej krawędzi i jest on wystarczająco donośny, by móc usłyszeć sygnał powiadomienia. Jakość generowanego dźwięku jest poprawna. Niestety, z niewiadomych powodów głośnik rozmów nie pełni funkcji wspomagającej i nie bierze udziału w odtwarzaniu dźwięku przy multimediach, jak ma to miejsce choćby w przypadku Xiaomi Mi 6. Nie rozumiem tej decyzji.
Xiaomi chwali się też podwójnym systemem GPS, który potrafi odczytać złożony sygnał L5, wysyłany przez satelity GNSS. Teoria mówi, że pozwala to na większą dokładność (30 cm) i zniwelowanie zakłóceń. W praktyce sprawdza się to całkiem nieźle – moje obserwacje wskazują, że sygnał rzeczywiście jest ciut dokładniejszy, stabilniejszy i pewniejszy, a Xiaomi Mi 8 za każdym razem wskazuje dokładnie, w jakim kierunku idziemy (w wielu innych smartfonach strzałka czasami nie może się zdecydować). To całkiem przyjemny dodatek, mimo że spodziewałem się ciut większej różnicy między Mi 8 a rywalami.
Ze względu na brak możliwości rozbudowy przestrzeni na pliki (wersja standardowa oferuje 52,6 GB realnie dostępnej pamięci), Xiaomi Mi 8 oferuje pełny Dual SIM, więc możemy korzystać z dwóch numerów na raz w trybie standby. Oznacza to, że oba numery działają jednocześnie tylko w czasie czuwania, a gdy przez jedną kartę rozmawiamy, druga pozostaje nieaktywna. Jakość rozmów telefonicznych jest po prostu dobra – nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości, a moc głośnika pozwala na komfortową konwersację w praktycznie każdych warunkach.
Do omówienia został nam jeszcze czytnik linii papilarnych, który w przypadku standardowej wersji Xiaomi Mi 8 zamontowano na tylnym panelu. Jest on położony w bardzo dobrym miejscu, a na dodatek jest szybki i bezbłędny, więc wyśmienicie spełnia swoje zadanie. Jak już wspomniałem w sekcji o notchu, flagowiec Xiaomi nie daje możliwości odblokowania twarzą na oprogramowaniu w wersji Global.
System. Dobrze znane MIUI 9
Xiaomi Mi 8, którego możemy kupić w polskich sklepach, pracuje pod kontrolą systemu MIUI 9 Global, opartym na Androidzie 8.1 Oreo. Interfejsem możemy sterować przy pomocy gestów. Przesunięcie palcem od dolnej krawędzi w górę cofa do ekranu głównego. Ten sam gest, ale z chwilowym przetrzymaniem palca uruchamia menadżera wielozadaniowości. Przesunięcie od lewej lub prawej krawędzi działa jak klawisz powrotu. Do tego sposobu nawigacji łatwo się przyzwyczaić i czasami brakuje mi go na Mi 6.
MIUI oferuje następujące funkcje:
- ulepszenia dźwięku (EQ i MiSound),
- kontrola internetu – sami możemy decydować, który program może się łączyć z siecią i jaką,
- zarządzania pracą aplikacji w tle,
- sterowanie działaniem diody powiadomień,
- tryb jednoręczny ze skalowaniem do ustalonej przekątnej,
- klonowanie aplikacji,
- wyświetlacz pełnoekranowy – opcja włączenia i wyłączenia sterowania przy pomocy gestów, możliwość ukrycia notcha oraz zezwalanie wybranym aplikacjom na działanie w trybie pełnoekranowym,
- druga przestrzeń, tj. osobny interfejs, np. jeden prywatny, a drugi służbowy,
- Panel Sterowania – monitor danych, czyszczenie zbędnych plików, kontrola stanu baterii i uprawnień aplikacji, antywirus,
- ROM Global ma preinstalowane aplikacje Google.
Kilka słów muszę poświęcić dostosowaniu poszczególnych aplikacji do niestandardowych proporcji ekranu. W ustawieniach dostępna jest opcja pozwalająca na wskazanie, który program ma zostać rozciągnięty z 16:9 do formatu wyświetlacza. Jedynym problemem jest tak naprawdę aplikacja YouTube, a właściwie same filmy, których nie da się dostosować do wyświetlacza Mi 8, co oznacza czarne pasy po lewej i po prawej stronie w układzie horyzontalnym. To dziwne, gdyż na Mi Mix 2S jest taka opcja.
Bateria. Na dzień wystarczy
Akumulator Xiaomi Mi 8 ma pojemność 3400 mAh, czyli dokładnie taką samą, jak ten w Xiaomi Mi Mix 2S i Xiaomi Mi Mix 2. Czy to oznacza, że na jednym ładowaniu wytrzymuje on tyle, co dwa starsze modele Xiaomi?
Normalne użytkowanie
Gry
Czas ładowania
W testach syntetycznych cała trójka radzi sobie bardzo podobnie, zaś w realnym użytkowaniu Mi 8 i Mi Mix 2S wytrzymują ciut dłużej od Mi Mix 2. Ta pierwsza dwójka pozwala na wykręcenie 5 godzin SoT na LTE/3G i do 7/8 godzin tylko na Wi-Fi, potrzebując przy tym codziennego kontaktu z ładowarką, ale dopiero bardzo późnym wieczorem. To standard w tej klasie, a na pewno nie powód do wstydu.
Sporym pożeraczem energii jest Always On Display, który zabiera trochę ponad 1% na godzinę i skraca SoT o jakieś pół godziny. Warto więc uważać na tę funkcję, zwłaszcza gdy stan naładowania baterii nie jest zbyt wysoki.
Z technicznego punktu widzenia Xiaomi Mi 8 obsługuje szybkie ładowanie Quick Charge 4+, lecz w zestawie dostajemy ładowarkę obsługującą QC 3.0, przy maksymalnej mocy 18W. Jakoś ciężko idzie wdrażanie nowych technologii Qualcomma do smartfonów. W każdym razie do uzupełnienia energii w Xiaomi Mi 8 potrzeba ok. 1,5 godziny, co jest dobrym wynikiem. Telefonu nie naładujemy za to bezprzewodowo, co jest kolejnym zastanawiającym brakiem w porównaniu do Mi Mix 2S.
Ceny Xiaomi Mi 8
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.