Ogromna popularność smartfonów OPPO w Chinach nie wzięła się znikąd. Producent od jakiegoś czasu konsekwentnie serwuje światu nowe technologie i nie inaczej będzie w nadchodzących miesiącach. Co jeszcze znajdziemy w urządzeniach OPPO?
Chiny są ostatnio najciekawszym regionem w świecie smartfonów i jednym z nielicznych miejsc, gdzie wprowadzanie innowacji jest rozpowszechniane na szerszą skalę. Azjatyckie marki nie boją się nowego, co jakiś czas prezentując nam nowinki, z których bez wątpienia skorzystają inni.
OPPO jest jednym z najbardziej rozwojowych technologicznych prekursorów i podbił serca rodzimych konsumentów swoimi innowacyjnymi rozwiązaniami. Zresztą nie tylko rodzimych. W ostatnich kwartałach ujrzeliśmy ruchomy mechanizm kamer we flagowym modelu Find X oraz czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem. Z tych technologii niemal na pewno skorzystają najwięksi – Samsung, Apple oraz Huawei.
Ze strony Chin cały czas trwa napływ rozwojowych smartfonów, które nie zatrzymały się tylko na skopiowanym od Apple notchu, a na tym etapie od jakiegoś czasu stoi m.in. Huawei oraz LG. Żaden z tych producentów nie poszedł o krok dalej z wizualną stronę urządzeń, chociaż Huawei przynajmniej zaprezentował potrójną kamerę oraz gradientowe wersje kolorystyczne.
Co zatem ujrzymy w smartfonach nadchodzących miesięcy? Spodziewam się, że premierowych niespodzianek nie będzie. Ze strony Apple znowu ujrzymy iPhone’a z notchem, ale może tym razem zostanie on wzbogacony o zintegrowany z ekranem sensor linii papilarnych, prezentację zyska procesor Apple A12, a odblokowywanie twarzą zostanie ulepszone.
Chociaż może korporacja z Cupertino znów zaskoczy i da popis czegoś spektakularnego, na co tylko czekają fani Apple oraz… Huawei i ogromna reszta producentów. Nie jest niczym zadziwiającym fakt, że z premier Apple najchętniej korzysta konkurencja. A jeżeli mi nie wierzycie, porównajcie wygląd smartfonów sprzed i po premierze iPhone’a X.
Wracając do OPPO, firma przygotowuje do wprowadzenia na rynek pierwszych smartfonów z najnowszym produkowanym chipsetem – Snapdragonem 8150, który zmienił nazwę z 855, o czym przeczytacie tutaj. W zastosowaniu mają znaleźć się też modele od MediaTeka, czyli Helio P80 oraz Helio P90.
Najnowszego Snapdragona 8150 z pewnością ujrzymy w smartfonach pozostałych twórców, ale to znowu Chińczycy będą pierwsi i zdaje się, że już mają pomysły na wykorzystanie nowego SoC. A co uczynią z niego pozostali producenci? Zapewne pójdą na łatwiznę i skorzystają ze stworzonych przez innych rozwiązań.
Szkoda tylko, że Polska nie będzie mogła w pełni skorzystać z premier OPPO. Chiński producent rzadko kieruje swoje produkty na nasz rynek, co miejmy nadzieję w przyszłości ulegnie zmianie. Dopóki to nie nastąpi, jesteśmy zdani na łaskę Apple, Huawei oraz pozostałych starych wyjadaczy.
Źródło: RQuandt
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…