Samsung Galaxy Note 9, jak każdy inny smartfon, musiał w końcu trafić na porządny test, dzięki któremu poznaliśmy jego wytrzymałość, a także dowiedzieliśmy się ciekawych rzeczy dotyczących przycisków fizycznych smartfona.
JerryRigEverything dorwał Note 9 w ręce
Każdy kto choć raz szukał testów wytrzymałościowych jakiegoś smartfona w serwisie YouTube, z pewnością choć raz trafił na test z kanału JerryRigEverything. Dla osób, które słyszą o nim pierwszy raz, to w skrócie można powiedzieć, że żaden telefon nie ma u niego lekko u Zacka. Nie ma tutaj znaczenia cena smartfona, każdy kończy tak samo.
Tym razem przyszła pora na najnowszą propozycję od Samsunga, czyli Galaxy Note 9. Jak go przeżył, czy dowiedzieliśmy się czegoś ciekawego?
Gorilla Glass na pokładzie oraz… wyjmowalne przyciski(?)
Zack jak zawsze rozpoczął test od sprawdzenia wytrzymałości ekranu na zarysowania. Galaxy Note 9 chroniony jest przez Gorilla Glass piątej generacji, w związku z czym odporność na zarysowania jest standardem w tej klasie.
Ramka, jak i maskownica pierwszego z głośników do rozmów i multimediów, wykonana jest z metalu, co jest raczej oczywiste w klasie premium.
Ciekawiej sprawa prezentuje się w przypadku przycisków fizycznych. Mowa oczywiście o tych do regulacji głośności, do asystenta Bixby oraz przycisku zasilania. Co zaskakuje, przy odpowiednim podważeniu, możemy je wyciągnąć! Do tej pory nie było to spotykane, a przyciski były montowane raz na stałe. Jak widać coś uległo zmianie. Czyżby Samsung wysłuchał użytkowników i Ci, którzy do tej pory mieli problem z przypadkowym wciskaniem przycisku Bixby, mogli go po prostu usunąć? 😛
Szkoda jedynie, że po takim zabiegu tracimy wodoszzelność. Tak się zastanawiam, czy to oznacza że już wkrótce na portalach aukcyjnych pojawią się, przyciski funkcyjne do Note 9? Albo wystawowe telefony w salonach i marketach będą miały wykradane przyciski? Jest to dla mnie trochę dziwne. Skąd taki pomysł i jakie jest jego podłoże? Ciężko stwierdzić. Gorzej jeżeli ktoś ze znajomych będzie nam chciał zrobić dowcip i ukradnie nam przycisk Power… Gdy rozładuje nam się bateria, nie będziemy mogli odpalić urządzenia…
Samsung Galaxy Note 9 oficjalnie – pierwsze wrażenia. Niemal perfekcyjna i droga… nuda
S Pen z plasitku, chcecie zobaczyć malutki akumulator?
Nowy S Pen, który od teraz posiada własny wbudowany superkondensator i nadal jest wykonany w całości z plastiku. W zestawie znajdziemy specjalny przyrząd, który umożliwi nam wymianę rysika S Pena.
Dzięki oplotowi miedzianemu, Galaxy Note 9 nadal będzie mógł rozpoznawać siłę nacisku na ekran. Jeżeli chcecie poznać S Pen od środka, to musicie przewinąć filmik poniżej, do okolic 3 minuty.
Czytnik linii papilarnych także pokryty jest łatwo ścieralnym lakierem, który bez żadnego problemu się rysuje. Na szczęście nie wpływa to w żaden sposób na jego funkcjonalność.
Ekran wytrzymujący 15 sekund ognia i solidna konstrukcja
Ekran AMOLED wykorzystywany w notesie wytrzymuje około 15 sekund płomienia, po czym następuje odbarwienie. Co ciekawe, po raz pierwszy panel AMOLED po chwili powrócił do swojego pierwotnego koloru.
Jeżeli zamierzacie trzymać telefon w kieszeni i obawiacie się wygięć – to w tym przypadku nie macie czego. Konstrukcja jest bardzo solidna i ani szkło, ani aluminiowa ramka nie poddają się naprężeniom wynikającym z celowego wyginania telefonu. Jest to już standard u Samsunga. Od kilku lat stosują bardzo mocny szkielet, a wszystko po to aby uniknąć afery podobnej do telefonów marki Apple, które już pod lekkim naciskiem potrafiły utracić swoją pierwotną formę.
Podzespoły i system chłodzenia
Jeżeli interesuje Was, jak zbudowany jest Galaxy Note 9 oraz na jakiej zasadzie działa zmienna przysłona aparatu, to zapraszam Was do kolejnego filmu Zacka. Zobaczycie tam także słynny już układ chłodzenia, który został wzmocniony względem poprzednika. Wszystko po to, aby mimo dużego obciążenia, urządzenie pozostawało chłodne.
źródło: YouTube
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.