ZTE postanowiło pochwalić się wyglądem telefonu Axon 9 Pro, który poznamy na targach IFA 2018. Niestety, po świeżym i oryginalnym wzornictwie Axona 7 nie został nawet ślad – ZTE postanowiło bezczelnie skopiować iPhone’a X. Axon 9 Pro dołączy więc do licznego grona smartfonów o niemal bliźniaczym wyglądzie.
Redukcja ramek wokół ekranów w smartfonach przyjęła się ze stosunkowo ciepłym przyjęciem ze strony klientów. Generalnie jest to kierunek słuszny, a przynajmniej ja tak uważam. Wiem jednak, że nie jestem bezgranicznym fanem bezramkowców, a to głównie z jednego powodu – znakomita większość z nich wygląda praktycznie tak samo. Byłoby to chyba łatwiejsze do przełknięcia, gdyby nie notch, za którym nie przepadam. Niestety, po premierze iPhone’a X (nie Essential Phone’a, przykro mi) jego popularność rośnie w niesamowitym tempie i nawet „oryginalna” Motorola postanowiła go skopiować.
Myślałem, że opór temu trendowi stawi ZTE, które przymierza się do premiery flagowego modelu Axon 9. Szczerze liczyłem na odświeżenie i unowocześnienie wyglądu Axona 7, który swego czasu prezentował się świeżo i oryginalnie. Nawet jeśli producent zrezygnowałby z charakterystycznych głośników stereo na froncie, to liczyłem chociaż na wzornictwo znane z udostępnionych niegdyś grafik. Niestety, ZTE wybrało drogę na skróty i zrobi to, co znakomita większość producentów smartfonów z Androidem.
ZTE udostępniło na swoim koncie na Weibo grafikę prezentującą wygląd nowego flagowca Axon 9 Pro, który razem ze standardową wersją Axon 9 powinien zadebiutować na targach IFA 2018 w Berlinie. Uprzedzam, że „co się zobaczyło, już się nie odzobaczy”:
Axon 9 Pro dostanie ekran z wycięciem, podbródek i podwójny aparat fotograficzny, ułożony pionowo przy jednej z krawędzi na tylnym panelu, więc wygląda tak, jak niemal każdy prezentowany obecnie smartfon (poza modelami z najniższej półki). Dla przypomnienia, tak wyglądał ZTE Axon 7:
A o tych grafikach koncepcyjnych wspomniałem wcześniej:
Sami oceńcie, czy kierunek obrany przez ZTE okazał się słuszny. Ja jestem na nie, gdyż mam już dosyć tych wszystkich klonów. Axon 7 jest według mnie znacznie ładniejszy od nowocześniejszego Axona 9 Pro. Wolę większe ramki i odrobinę oryginalności od nudnej bezramkowości.
W pewnym sensie rozumiem ten ruch – po ostatnich problemach w Stanach Zjednoczonych, ZTE potrzebuje sukcesu, a taki łatwiej osiągnąć podążając za resztą.
… a ja tym razem nie będę bawił się w zgadywanki. Na pewno należy spodziewać się flagowego wyposażenia i mocnych podzespołów, ale na szczegóły musimy jeszcze poczekać, co najmniej do IFA 2018.
Źródło: ZTE (Weibo)
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…